Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

AraTam

mamy niekatoliczki jak spędzacie święta?

Polecane posty

Idziecie do kościoła? Czy bawicie się w zajączka? Mam koleżanki ateistki, a wszystkie jak jeden mąż idą do kościoła w niedzielę wielkanocną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas jest zajączek, a do kościoła nie chodzimy. Zajączka traktujemy tak jak Mikołajki, walentynki, dzień mamy, itp. Teściowa raz zabrała córkę-3 lata, na święcenie koszyczków. Mała zobaczyła krzyż z Jezusem i zaczęła się dopytywać, a wszystkie sąsiadki-mohery wielkie oczy, że młoda nie zna Jezuska itp. Teściowa się wstydu najadła i najpierw dostało się córce, że głupie pytania zadaje, a potem nam że jesteśmy *&^%... Przynajmniej teraz mamy spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z takich rzeczy związanych z Wielkanocą to malujemy jajka :) bo nasz synek ma z tego strasznie dużo radości, ale już z koszyczkiem nie idziemy, śniadanie jemy odświętne, ale raczej z tego powodu że w niedzielę rzadko mamy możliwość razem jeść śniadania więc wykorzystujemy okazje :) no i to tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie idę do kościoła- bo i po co? Ale synek pójdzie z babcią jeśli będzie chciał, pewnie raczej na święcenie pokarmów. Zwykle jeździłam do rodziców, bo wszyscy mieli wtedy wolne i jedna z nielicznych okazji żeby się spotkać całą rodziną, w tym roku zobaczymy jak wyjdzie bo możliwe że będę pracować. Zajączka u nas się nigdy nie praktykowało więc i mały tej tradycji nie zna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to w sumie takie puste, smutne, że nie macie czego świetować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puste, bo nie uważam kk za autorytet ? Bo wiem, że 3/4 owych zwyczajów została zabrana "poganom"? Ja mam co świętować i z czego się cieszyć bez Wielkanocy. Ciekawe ile z Was wie o co w tym chodzi, świętuje Zmartwychwstanie Jezusa, przeżywa Paschę, a dla ilu jest to tylko okazją do jedzenia bez umiaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ ja mam co świętować, urodziny dziecka, męża, swoje, rocznicę ślubu... ;) Coś co naprawdę ma dla mnie znaczenie. Natomiast na palcach mogę policzyć znajomych katolików dla których święta są głębokim przeżyciem, którzy wykorzystują czas postu na przemyślenia i dla których Wielkanoc jest czasem odnowy, bo to naprawdę coś fajnego, ale dla większości sprowadza się to do odświętnych porządków, pieczenia, gotowania, nowego ubrania do kościoła, a ewentualne przemyślenia sprowadzają się do kolorystyki dekoracji świątecznych, obowiązkowo z zajączkami i kurczaczkami. Nawet ludzie nie życzą sobie "wesołych świąt zmartwychwstania Pańskiego" tylko "mokrego dyngusa i smacznego jajka".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żadnych święconek , żadnych kościołów , my brykniemy do jednych rodziców, potem do drugich i po świętach :), oby pogoda dopisała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem jaki macie problem, przecież to tylko dwa dni wolnego, przynajmniej się wyśpię porządnie, wyleniuchuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aratam tamtamtam ty masz jakiś problem ze sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jemy śniadanie bo mało kiedy jest okazja by jesc razem, zajac tez jest ale tylko dla dziecka, bo podoba mi sie to ze sprawia mu to taka radość, do kk nie idę, nie chce mieć z nimi nic wspólnego. Glównie odpoczywamy, fajnie ze jest wolne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy wolne, jemy razem sniadanie, bo jest ku temu rzadka okazja, a synek szuka z koszyczkiem i zbiera łakocie ukryte w ogródku. Do koscioła nie chodzimy i jakoś nie cierpię z tego powodu, że nie mam czego świętować jak tu ktoś wyżej sugeruje. Ciekawe ilu katolików tak naprawdę przeżywa szczerze te święta i zastanawia się nad ich sensem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest hipokryzja z waszej strony, wybieracie to co wam pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jebłaaam
W czym problem.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tak zapytam czy jeśli nie uznajecie świat nie chodzicie do kościoła to czy macie ochrzczone dzieci? czy idą do komuni pierwszej? pytam bez złośliwości jak to wygląda u was? potem ja się wypowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa, zajaczek to szalenie katolicki zwyczaj :D Czy wy, dostrzegacie Boga posrod zajaczkow, pisanek i gory zarcia? To raz. Dwa, nie tylko katolicy sa chrzescijanami. Trzy, wiara a KK to dwie rozne sprawy. Mozna wierzyc ale do kosciola katolickiego nie chodzic. Jedno nie wyklucza drugiego. Cztery, istnieje cos takiego jak zwyczaje wielkanocne, zapozyczone przez katolikow ale nie bedace ich "wlasnoscia". To samo tyczy sie zreszta Bozego Narodzenia. I tak mozna wyliczac i wyliczac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z 09:11 moje dziecko nie jest ochrzczone niby czemu ma być skoro my też nie jesteśmy? a do kogos wyżej czy niedzielne śniadanie i słodycze są zarezerwowane dla katolików tylko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hipokryzją byłoby chodzenie do kościoła wbrew sobie. Moje dziecko jest nie ochrzczone .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niezła schiza . -Jestem ateistą ,ale pokarmy poświęcę, -nie uznaję świąt,ale śniadanie świąteczne zjemy. -dzień jak co dzień,ale dziecko zajączka będzie szukać. -nie obchodzimy świąt,ale jajka pomalujemy( no żesz k...wa po co?) To zakrawa na schizofrenię,albo co najmniej rozdwojenie jazni. A o katolików się nie martwcie.Każdy przeżywa święta na swój sposób- mniej lub więcej- ale coś przeżywa a nie skupia się tylko na żarciu i wydalaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie to miałam na myśli mówiąc, że jesteście hipokrytami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jadę do rodziców, nie zostawię ich przecież samych jak palce w święta, bo jesteśmy niewierzący. Do żadnego kościoła oczywiście nie idę. Dziecko nie ochrzczone, ślub mamy cywilny jakby to kogoś interesowało. Weźcie pod uwagę, że wiele osób święta w jakiś sposób obchodzi, bo większość ludzi ma wolne i jest okazja by pobyc z rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważasz, że zwyczaje nota bene zapożyczone z pogańskich wyznań, są zarezerwowane tylko dla was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym ateisci nie są związani żadna religią i mogą tak naprawdę robić co chcą. To katole są hipokrytami i biorą z religii co im pasuje, czyli święta, śluby, chrzciny i inne imprezki. Same przyjemności. Z nieprzyjemności najwyżej odbebnia godzinke w kościele i raz na ruski rok odwala spowiedź. Resztę przykazow religijnych mają w d***e, zwłaszcza celibat przedslubny i miłość do bliźniego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
celibat przedslubny i miłość do bliźniego chyba się łączą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli nie jesteście chrześcijanami, a praktykujecie niektóre obyczaje, dlatego że są pogańskie,to jacy z Was ateiści? Kolejny przykład schizy. Albo kompletny brak elementarnej wiedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do kosciola nie chodzimy w zadne Swieta a w zajaczka sie bawimy. Tak sie sklada ze wiekszosc sssssat katolickich - ma korzenie poganskie (w szczegolnosci oslawione SBN - Jezus ponoc urodzil sie w marcu ale KK oczywiscie musial przejac poganskie swieto odbywajace sie w grudniu, zeby absolutnie pogae nie mieli wlasych swiat...) zatetak, bawmy sie w zka i w mikolaja. A i Mikolaj wcale nie nalezy do tradycji ani chrzescijanskiej ani tym bardziej do katolicyzmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żadnych zajączków, bo dziecko i tak na co dzien dostaje dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja, z 10:25, moje zieci nie sa ochrzczone i nie pojda do komunii, jesli zauwaze ze interesuja sie wiara a nie slepym "bo kolezanki chodza" to nie mam zamiaru niczego zabraniac, pomoge im w chrzcie, komunii i biezmowaniu (zapewne na raz), bede wspierac w wyborze - ale nie wczesniej niz przed upewnieniem sie, ze wiedza co mowia a nie podazaja slepo za tlumem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:23 co to ma wspólnego z wiedzą? Obyczaje wywodzą się z tradycji, poza tym ludzie mają rodziny, którym zależy na świętach w rodzinnym gronie. Jak kiedyś np. twoja córka wyjdzie za ateiste to będziesz ja zapraszala na święta bez męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem wierząca, moje dziecko jest ochrzczone a w żadne zajączki się nie bawimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×