macie dlugi ? jakies zadluzenia?

witam macie jakies dlugi jesli tak to ile. jak sobie z tym radzicie pozdrawiam

ja mam :( 4.000 - kredyt w banku 2.100 - karty kredytowe ok. 8.000 - u rodziców ok 6.000 - u teścia i ostatnio 800 zł od kolegi :( i znów bedę musiała pozyczyc bo na czynsz za maj nie starczy... wyplata dopiero 10 maja radzę sobie tak, że spłacam miesięcznie 260 kredytu + ile się da karty, koledze oddam zaraz po wypłacie, a reszta czeka na lepsze czasy :(

blekitka to nie ciekawie;( mnie tez dlugi wykanczaja. juz w krd jestem provident nie splacony.abonament play 1000zl. masakra. i nawet nie mam od kogo na zycie pozyczyc. a masz dzieci?

abonamentu 1000zł się uzbierało, ale ajfonik musiał być :D

no nie wiem czy nokiaC2 to ''ajfonik''

to żeby uzbierać 1000zł długu to trzeba mieć niezłą gadane...

nie mam dzieci, ja na szczescie nie jestem w zadnych rejestrach bo splacam na biezaco, czasem na zycie brakuje ale jestem taka ze rachunki i kredyty musza byc splacone w terminie.. mloda jestem nie chce spaprac sobie historii opoznieniami dobrze ze mam wyrozumialych rodzicow, nie potrzebuja pilnie i spokojnie moga poczekac, bo nie wiem co bym zrobila... na co musialas sie zadluzyc? u mnie nieudany biznes, juz kilka lat temu a smrody nadal sie ciagna... :(

mam niezaplacone 4 abonamenty na tel i 4 internety z play do tego 300zl za polaczenia za granice.stad taka faktura. nie zaplace bo nie mam z czego. i kolejna lista w krd...

10 000 u rodziny jesli kiedys znajde normalna prace to splace

Tak się kończy życie ponad stan. Powiem ci, że krd to twój najmniejszy problem, pójdziesz siedzieć!

blekitka zadluzylam sie bo mialam pieniadze pozyczone po rodzinie nie mialam z czego oddac. rodzina krzywo sie patrzyla i wzielam providenta 3,5tysiaca. z czego 7 musze oddac. wiem glupota. ale wtedy nie bylo wyjscia. stracilam prace mam male dziecko. maz wyjechal 2 tyg temu do holandi przez biuro to tez kokosow nie zarobi. czasami to nie mam sil zyc ale mam dla kogo i musze jakos przetrwac.

a ty wrozka jestes? juz mi zarezerwowales/as miejsce w ZK?

mi wlasnie najbardziej wstyd tych dlugow przed rodzina, chociaz sie nie upominaja to czekaja juz tyle czasu :( a dziecka nie mam wlasnie przez te sytuacje finansowa, chociaz mam juz 30 lat to zdecydujemy sie dopiero jak posplacamy wszystko, czyli niepredko :( ehhhh

smutne i niesmieszne

ja nie mam żadnych ale mój chłopak ma i to nawet już sam nie wie ile i gdzie. po prostu w pewnym momencie przestał spłacać i uciekł za granicę bo nie wyrabiał z życiem w sensie już mu na jedzenie nie starczało a długi rosły i rosły mimo spłacania. teraz ma kilka małych tutaj ale ogarniamy sytuację a wynikały one z braku pracy. ale teraz jest prościej bo jesteśmy razem, z tym że mimo możliwości rozdzielności majątkowej jakoś się boję za niego wychodzić mimo prawie 40 lat.

złodzieje!!!

jak macie problem ze spłata kilku kredytów, pożyczek , kart, etc. To zanim będzie za późno weźcie kredyt konsolidacyjny. Jedna rata na rozsądnym warunkach jest do ogarnięcia. Lepiej zrobić to zanim wpadnie się w spiralę długu i zanim zaczniecie zalegać z ratami bo później ciężko będzie wam pozyskać taki kredyt. No i bardzo ważne po uzyskaniu kredytu konsolidacyjnego nie zaciągać więcej żadnych długów, oddać karty kredytowe i żadne raty nie wchodzą w grę. Najlepiej zrobić sobie budżet domowy i się go pilnować

Mialem w banku 4000 na 48 rat po 140zł po 16 ratach postanowiłem spłacić kredyt całkowicie gotówką okazało się że muszę zapłacić 3600. Spłaciłem i postanowiłem: nigdy więcej kredytów chyba że niemiałbym co jeść

Mam pierwszy raz w życiu :) ale nie z mojej winy :p babka w spożywczaku nie miałą mi wydać ze stówy i w końcu zapisała mnie w zeszyt na 15,25 zł :p

no niestety tak z kredytami jest, ze najpierw splaca sie odsetki ja mialam kredyt 6500, polowa rat splacona a kapital do spacenia w tej chwili mi zostal 4000 policzylam ze za kredyt na 6500 na 3 lata splace lacznie 9500 i to porzadny bank, na obnizonych odsetkach za lojalnosc a nie zadne providenty masakra no ale czasem nie ma wyjscia

blekitka, a co zrobilas z tymi pozyczonymi pieniedzmi? Nie kumam jak mozna tyle kasy przepuscic? Nie pracowalas czy co?

ja tez jak o tym mysle to glowa mala pisalam juz, ze poszlo na nieudany interes, a potem zeby sie ratowac wyjazd w ciemno za granice i tez nie wyszlo

będe miała chyba w najblizszym czasie bo juz wiem ze mi na czesne nie wystarczy. ale nie usmiecha mi sie to.

mam kredyt studencki:o póki co nie ma tragedii jakoś sie spłaca, ale troche mi na umyśle ciąży to zadłużenie

no to jest masakra poprostu;/ ja zadnego kredytu nie dostane bo jestem w krd. bywaly dni ze nie mialam co jesc. slabo mi sie robilo. ale najwazniejsze zeby maly mial jedzenie. w polsce nieczego sie nie dorobisz;///

mam kredyt 29.000 spłacam ratę 270 zł miesięcznie, nie chce więcej, bo i tak leci mi najpierw na odsetki, a jak mam większa kasę, to spłacam, ile mogę, ostatnio np. 4 tys. wpłaciłam.

hej. Na chwile obecną to coś w granicach 230tysięcy mam długu. Ale nie jest źle. Było prawie pół bańki. W sumie samo sie spłaca, z wynajmu mieszkań mam na rate i jeszcze sporo zostaje. Zejdę poniżej 200tysi to w planie jest kolejny kredyt na mieszkanie. I znowu wynajmę by sie spłacało i jeszcze sie coś zarobi na tym. Pozdrawiam :-):-)

wy to chociaz macie jakies wyjscia.a mi nawet chwilowki odmawiaja;/300zl by czlowieka tak poratowalo ze szok...

wisze 10 000$, wpieprzylam sie po uszy.

a lombard ?