Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Spotkanie po latach kochanki wszystko wrocilo...

Polecane posty

Gość gość

Dawno temu poznalem kobiete mielismy dlugi romans. Zakochalem sie,ale ona wyjechala. Teraz po latach sie znowu spotykamy caly czas ja kocham ona mnie tez.Bardzo mi zalezy na niej ale jestem o nia bardzo zazdrosny.Jest miedzy nami roznica wieku chociaz wcale mi to nie przeszkadza ona mnie rozumie jak nikt inny. Co mam robic? Wiem ze to jest milosc mojego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zycie jest przewrotne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam podobnie z tym że o On :) i miedzy nami jest idealnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co postanowiliscie cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jebnij sie w leb i zostaw zone daj jej szanse na bycie z kims innym niz pustakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miedzy nami tez jest idealnie ale ja nie wiem co robic jestem w rozterce a nie chce jej stracic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz żonę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby nie miał nie nazywałby kochanką miłości swego życia;) upewnij się, że ona chce tego co Ty. Że jest gotowa zostawić dla Ciebie swojego męża/partnera, całe swoje dotychczasowe życie. Bo jeśli Ty zrobisz to dla niej, a ona się przestraszy i zostanie ze swoim facetem, będziesz cierpiał katusze... Nie powiem Ci co zrobić, ale pamiętaj komu przysięgałeś miłość do końca życia. Jeśli będąc z żoną będziesz nieszczęśliwy to prędzej czy później ona to odczuje i też będzie nieszczęśliwa. w tej sytuacji nie obejdzie się bez "ofiar". Więc przemyśl to, co chcesz zrobić. Porozmawiaj z kochanką. To trudny krok, ale jeśli możecie być razem szczęśliwi to chyba warto..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co robić?? nie odpuszczaj o mnie tak ktoś kiedyś zawalczył i dziś jesteśmy razem. Jest młodszy o 9 lat ale to on dał mi motywacje by zmienić własne życie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz żone, dzieci? a kochanka ma meza? wybadaj, czy kochanka tez mysli, by z toba byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor to sfrustrowana przed świętami kochanka :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam zone ale juz od dawna nic miedzy nami nie ma. Ona ma swoje zycie ja mam swoje. Zyjemy osobno ale sie nie rozwiedlismy ze wzgledu na dziecko,ale tez ze wzgledu na wszystkie nieprzyjemnosci zwiazane z rozwodem zadne z nas nie podjelo tej decyzji.Ona ma meza i nie chce rozbijac jej zwiazku ale mowi mi ze nie jest szczesliwa ze chcialaby byc ze mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlenkaO
a duze masz dzieci? tyle lat a wy jednak chcecie byc razem. Wiem ze to nie po katolicku, ale czasem rozejscie moze byc lepsze niz trwanie w zwiazku ktorego juz nie ma. To po ludzku. Chyba ze jest o co walczyc i macie z zona jeszcze szanse na odbudowe, ale chyba niewiele sie odbudowalo skoro romans byl, skonczyl sie, byla wiec szansa dla malzenstwa. a jednak uczucie do twojej dwojki pozostalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×