Jakie jest wasze zdanie dziewczyny

Hej kobiety. Waszym zdaniem kto dla was pierwszy w relacji kobieta-facet powinien pierwszy powiedzieć o swoich uczuciach? Często dziewczyny oglądają różne romanse i ich zdaniem to facet powinien 1 się określić czego chce od niej, ale z drugiej strony wolałybyście wy dziewczyny zacząć taki temat z facetem nie wiedząc co ten facet czuje do was? Pociągała by was taka tajemniczość?

nie ma znaczenia, kto powie to pierwszy, ale zawsze mówi to ktoś kto albo jest prawie pewien, że druga osoba czuje to samo i nie boi się odrzucenia, albo ktoś kto już nawet nie patrzy co ma do stracenia, bo woli to powiedzieć i usłyszeć "wyrok", niż czekać wciąż w niepewności na krok drugiej strony. Czas jest najlepszym weryfikatorem, trzeba też odwagi, żeby coś takiego wyznać, więc osoby nieśmiałe, czy ze złymi doświadczeniami mają za tym na pewno większy problem i bardziej zwlekają, raczej czekają na głos tej drugiej osoby.

up

facet jako pierwszy wyznac ze mu na niej zalezy i co do niej czuje potem chodza ze soba i ona tez sie zakochuje i mowi co sama do niego czuje

Nie wolałybyście aby facet wam nie mówił o was jako związku tak dalej po 10 spotkaniach ? Nie pociągało by was taka tajemnica co on do mnie czuje?

To nie jest pociągające,raczej zniechęca.Facet nie powinien zachowywać się jak"ciepłe kluchy".

W jakim sensie was dziewczyny pociągają faceci niedostępni oraz tacy którzy są tajemniczy? Nie mówię teraz o tym kto ma wyjawić uczucia pierwszy, a o to jakbyście to określiły?

"Niedostępny",to ten,który nie zadowala się pierwszą lepszą,dokładnie ta sama zasada dotyczy kobiet.

powiedziałam mu, że się w nim zakochałam a on zcykorzy i tyle po szczerości.

A ja wolę żeby facet mi powiedział pierwszy, oczywiście nie na trzeciej randce, ale po jakimś czasie, żeby brzmiało to sensownie, gdyby powiedział szybko to miałabym podejrzenia, że nie jest szczery, jak można kogoś kochac kogo mało się zna, owszem można być zakochanym, ale nie kochać. Jeśli ja bym go kochała, to w czym problem? Takie zwlekanie i "tajemniczość" to też pewna niedojrzałość, gdy facet był taki zimny cały czas, to mnie bo to raczej zniechęcało, lubię jak facet pokazuje, że mu zależy, jeśli i mi zależy, to wszystko jest wspaniale, jeśli nie umie tego okazać to może ma jakiś problem? Albo nie jest pewien? A ja lubię jak facet jest pewien, wie czego chce, w tym wypadku mnie. Myśle, że kobiety lubią jak faceci okazują, że im zależy, to jest właśnie dojrzałość, a nie bawienie się kotka i myszkę cały czas, jeśli obie strony kochają, to niepotrzebne jest granie zimnych i niedostępnych, co nie znaczy, że nie powinni się mieć swoich spraw, hobby i tak dalej by być wciąż interesującym dla partnera.

Myślę, że kobiety, które znają swoją wartość lubią jak facet się stara, jak to okazuje, ze zależy. Tylko te niedojrzałe będą bardziej gonić im bardziej facet będzie niedostępny i zajęty... Ważne jest by utrzymać zdrową równowagę pomiędzy byciem w związku a dalej zachowaniem swojego zycia, nie byciem na wszelkie skinienie partnera, ale też okazywaniem że zależy. Dojrzałe kobiety wiedzą po prostu, że zasługują na to by facet się starał, więc cieszą się gdy to robi. Tajemnicza to powinna być kobieta, a nie facet ;))