Czy TEŚCIOWA traktuje mnie OK?

Mieszkamy razem z wdową-tesciową w jednym dwurodzinnym domu.Stażu małżeńskiego mamy prawie 15 lat.Dwoje dzieci.Ogólnie normalna i spokojna rodziną jesteśmy ;-) W niedzielę była taka sytuacja :mówi teściowa " Ryśku (mąż mój ) zbieram dla Ciebie pieniądze na.... " Mój Brat który był obecny przy tej rozmowie dodał : " i dla Hani " - teściowa w ogóle nie zareagowała na to i kontynuowała rozmowę. Uświadomiłam sobie wówczas, że zawsze przez Nią jestem pomijana w kwestiach finansowych. Zrobiło mi się głupio przed bratem- czy mam rację tak się czuć ? Zaznaczam, że jako synowa uwazam się za dobrą. Duzo Jej pomagam ale i tak traktujem mnie ciagle tak samo od 15 lat. Dzieci z resztą też pomija w kwestiach podarunkowych tylko SYNUSIA faworyzuje. My ( ja i dzieci ) na urodziny do koperty po 50 zł a mąż 100 zł.

no i dobrze a co bys chciała ty zawsze bedziesz oca synowa to nie dziecko

Ja niestety nie mam już rodziców, stąd nie moge porównać jakby był traktowany mój mąż przez nich.

nie, pytam tylko czy to jest w porządku ?może jest....

współczuję męża i teściowej :-p sama sobie wybrałaś.

Ale co można przewidzieć na początku znajomości?

ppppppp

Dziwne, ze Twoj maz nie stanie po Twojej stronie...

On tylko się uśmiecha i twierdzi, że nie zmieni charakteru matki.

Ale czy powinnam " szuszyć głowę " mężowi o stawienie się za mną ?czy powinnam tego równego traktowania domagać się przez męża czy może zapytać teściową ? ale mi głupio.

nie szukaj dziury w całym:D jak się dogadujecie i nie robi ci jazd to czego czepiasz się słówek:D Dla teściowej zawsze ważny będzie synek i będzie go faworyzować:D nie robiłabym z tego afery:D ot takie nieszkodliwe dziwactwo teściowej.

Dzięki :-) faktycznie nie ma to znaczenia, choć czuję się nie szanowana przez Nią właśnie przez takie podejście do sprawy.

piszesz że macie dwójkę dzieci, sama zobaczysz kiedy zostaniesz teściową jak to jest:D aż się zdziwisz swoich reakcji:D

Ale pochwalasz, że Ona daje mi 50 zł na urodziny a mężowi 100 zł ? Jakbyś się poczuła ?

co on z tą stówą zrobi? a wyda na was:D oj, nie czepiałabym się tego:D

No, oczywiście mąż jest Ok. Ale mój stosunek do teściowej się zmienia.

ty chyba zazdrościsz tym co maja teściowe jędze i też chciałabyś taką mieć coby mieć na kogo narzekać:D

A czy Ty masz teściową ?

mam - wredna suka! I jestem teściową :D oj ciężko:D ale się staram.:D

A czemu Ona według Ciebie (Twoje tesciowa) jest "wredna suka" ?

to twój temat nie mój więc wybacz:D nie odpowiem.

Ok :-)

A jak ma cię traktować? Jesteś obcą dla niej. Nie myśl sobie, że zyskasz status córki z tego względu, że dajesz piczy jej synowi.

Dla mnie dziwniejszą sytuacją jest fakt, że małżeństwo z 15-letnim stażem i dwójka dzieci czeka, aż teściowa im na coś nazbiera zamiast być samodzielnymi finansowo :O Nie wstyd Wam?

nigdy nie będzie traktowała Cię jak własną córkę, nigdy od teściowej niczego materialnego nie otrzymałam, (prócz ślubnego prezentu ale to chyba naturalne że na wesele nie idzie się z pustą kopertą) zresztą mój mąż też nie i nie chciałabym, więcej potem gadania

Chba moc "spłaszczyłaś" moja rolę. Ja zajmuję się całym domem,pracuję na 1/2 etatu i jeszcze Jej robie zakupy i wożę Ją do gabinetów lekarskich a jak są przyjęcia w rodzinnym gronie, to zawsze jest przeze mnie wyróżniona. (faktycznie robię to,bo mam fajnego męża )

robisz jej zakupy to macie oddzielne kuchnie?

Teściowa ma wysoką emeruturę i bardzo małe potrzeby.Do sanatorium czy wczasy nie chce jeździć.Nowych mebli nie chce,ubrań według Niej ma wystarczająco. Sama chce pomagać. TYLKO ŻE MYSLI,że rodzina funkcjonuje tylko dzięki Jej synowi.

kobieto w życiu trzeba być sobą i nie można nikomu włazić do ...... bo Cię z niej wyrzuci, takich ludzi się nie szanuje

tak mamy oddzielne mieszkania w tym samym budynku.