na co wydalybyscie gdyby wam padl tysiac zl taka premia

Gdybyscie mialy kupic cos tylko dla siebie

Poszłabym do spa na masaż i facial :)

szczerze mówiąc zaoszczędziłabym te pieniądze, nie ma co na siłe szukać wydatków żeby tylko spędzić kasę

Na moje dzieciaki bym wydała :)

dorzuciłabym do reszty innych premii leżących na koncie

na nic, wpłaciłabym na konto :)

oplacilam bym zalegle rachunki

na ciuchy dla siebie i dzieci :) uwielbiam je kupowac:)

iPad mini.

waciki bym kupiła

Odwiedziłabym miasto w Anglii, w którym mieszkałam kiedyś i poimprezowała z dawnymi znajomymi w Anglii :D

martensy, tylko tysiąc , mało..

kupilabym sobie pralke bo nie mam teraz i piore wszystko recznie... albo lozko

zrobiła bym sobie prawo jazdy-niewiele ponad tysiąc ale lokata na całe życie:)

mi praktycznie co miesiąc wpada taka premia i odkładam na konto oszczędnościowe

w tym miesiacu akurat taka dostalam... ;) tez zawsze myslalam, ze zaszaleje, ze bez mrugniecia okiem wydam ot tak, na co bede chciala, a jednak rzeczywistosc okazuje sie inna, jestem zbyt rozsadna i praktyczna, brakuje kasy na powazniejsze rzeczy i na to pewnie ta kasa pojdzie ;)

Nie wiem, nie potrzebuję na nic szczególnie tego tysiąca, ale zazwyczaj dla przyjemności kupuję sobie książki, torebki i bransoletki, więc pewnie i ten tysiąc poszedłby na to :)

Zegarek, ksiazki, ciuchy

na ubrania, buty ip. jeżeli to ma byc dla ciebie

Bagażnik na reglingi i nowa trumnę. Poprzednią połamałam na myjni ;O

nic bym pewnie nie zrobiła z nimi, kolejna kasa na koncie "na życie", ale jakbym już musiała na coś wydać to kupiłabym sobie taką maszynę do szycia albo hafciarkę z wbudowaną bazą wzorów i potem bym dzięki niej dorabiała sobie do zwykłej pensji :P

Wzielabym pokój w dobrym hotelu z king size bed i spała :D