Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość auguniesia90

bardzo skrzywdziłam swojego ojca

Polecane posty

Gość auguniesia90

Zaczęło się od tego, że mój narzeczony przytargał do naszego mieszkania nowiutkie super kino domowe. Nie chciał się przyznać skąd wziął pieniądze na taki bajer, ale jak go przycisnęłam to się przyznał, że to prezent od mojego taty. Normalnie dostałam szału. Zawsze uważałam, że wszystkiego powinniśmy dorobić się sami. Mój facet doskonale wie jakie mam podejście do tych spraw i wie że mój ojciec co i raz próbuje coś zafundować. Myślałam, że chociaż mój przyszły mąż mnie zrozumie. Strasznie się wściekłam i najpierw dostało się mojemu facetowi, a następnie zadzwoniłam do ojca i urządziłam piekielną awanturę. Teraz wiem, że przesadziłam, tato aż się popłakał. Tłumaczył że to prezent na święta, że wiedział, że ja nie przyjmę i dlatego wręczył mojemu facetowi. Strasznie mi teraz przykro, ale kiedy dowiedziałam się skąd ten sprzęt, to poczułam się tak jak by to kino było dodatkiem do mnie, taką łapówką dla mojego narzeczonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zamiast pisać o tym obcym ludziom na forum - odwiedź jak najszybciej twojego ojca i mu powiedz że ci przykro. Wyjaśnij też dlaczego się tak zachowałaś - na przyszłość będzie wiedział dlaczego am wam takich prezentów nie robić. W takich sytuacjach tylko szczerość się sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś szybciutko przeprosić najlepiej z bukietem kwiatów i już przenigdy tak nie zrobić. Co ja bym dała za połowę takiego ojca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś p******* i to ci już nie przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auguniesia90
Tylko że pod czas tej awantury przez telefon, powiedziałam ojcu że ma się więcej nie wtrącać w moje życie i ż nie chcę go widzieć. Teraz mi głupio, ale boję się że jak go tak po prostu przeproszę, to znów zacznie wciskać pieniądze albo prezenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w d***e ci się poprzewracało i nic ci już nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auguniesia90
Nawet sobie nie wyobrażacie, ile razy prosiłam ojca, tłumaczyłam ż nie chcę takich prezentów ani żadnych pieniędzy. Ale do niego nic nie docierało. Jak grochem o ścianę. Dopiero po tej awanturze zbastował. Boję się że jak go tak po prostu przeproszę to to wszystko znów się zacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja Cię rozumię,ale za bardzo się uniosłaś niestety.szybciutko przeproś tatę,..pomyśl jak się cieszył jak kupował coś dla Ciebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem twoje ambicje,ale tak na zdrowy rozum jeśli ojciec zrobi wam prezent to naprawdę uważasz,że po to by zrobić ci na złość,by cię upokorzyć,gdyby położył ci płonącą kupę na wycieraczce to bys mogla zrobić mu taką awanturę,ale za prezent by przyjemniej wam się filmy oglądało czy słuchało muzyki. Źle postąpiłaś,schowaj ambicję do kieszeni i pozwól ojcu być ojcem,zwłaszcza,że nawet nie żałował tego prezentu dla twojego faceta,bo wiadomo,że taki zakup to raczej powiedzmy marzenie faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Przeproś ojca, to was scementuj***ardziej i nie bądź już taka do przodu, trochę pokory, w życiu jeszcze różnie może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auguniesia90
Może to i dobry pomysł z tym psychologiem. Może by podpowiedział jak porozmawiać z ojcem żeby znowu nie wciskał prezentów. Ja po prostu tak mam, że szlag mnie trafia jak ktoś chce żyć za mnie. Sama chcę na wszystko zarobić, bo to moje życie. Tato zawsze był nadopiekuńczy. Nigdy nawet nie dał mi klapsa. Od matki nie raz porządnie oberwałam a lepiej się z nią dogaduję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli twój ojciec jest w miarę normalny to nie rozumiem po co ci psycholog,z własnym ojcem nie potrafisz spokojnie i szczerze porozmawiać,piszesz że był wręcz nadopiekuńczy ....wiesz co ,to chyba ty w związku ze swoją osobą potrzebujesz psychologa,generalizując i upraszczając to ty jesteś nienormalna,jak można takie rzeczy powiedzieć ojcu za prezent(chyba nawet trafiony).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×