Co takiego maja w w sobie wasi meżczyzni partnerzy ze za nimi szalejecie

:) potraficie określić, nie pytam o (sferę materialną:D))

duzy k***s :)

to chyba nie jest temat na jednego posta :D

najlepszy charakter jaki mozna sobie wymarzyć :)) poczucie humoru które niewątpliwe jest b ważne niezwykle uroczy ,dobry ,taktowny , gustowny, wyjątkowy :) :D

ogolnie podoba mie sie fizycznie, jest moim typem! to bardzo ulatwia jesli sie klocimy. patrze na niego i pomimo sprzeczek wciaz mi sie podoba. poza tym uwielbiam jego poczucie humoru, potrafi mnie rozbroic! z czuloscia patrze na niego jak mowi ,, przepraszam, dajmy spokoj,, kocham go za to, ze jest swietnie poinformowany w kazdej dziedzinie sportu, ktorej niecierpie! kocham go, bo zna kazdego polityka i jesli zapytam ,, kto to?,, to zawsze umie mi odpowiedziec i opowiedziec o nim. podziwiam go, bo umie i zna sie na komputerach czego ja niecierpie! poza tym kocham go, bo widze ilu kobietom sie podoba a on wybral mnie1 jestem z niego po prostu dumna! fajnego mam faceta :)

mądrość ,mądrośc mądrość :) wygląd wygląd wygląd :) dobroć wrażliwość itd itd

Wielkie serducho, duzo empatii i szacunek do kobiet i drugiego czlowieka :)

kazda z nas ma inne preferencje, jedna woli wesolka inna powaznego pana, a ja mam swira na punkcie mojego bo jest zawodowym kierowca- jazda z nim podnieca mnie, uwielbiam gdy on pracuje fizycznie- przy samochodzie, na naszej dzialce, szaleje za nim bo on szaleje za naszymi dziecmi, uwielbiam patrzec jak z nimi sie bawi, to ze uwielbia moja kuchnie i to okazuje, bo widze jak stara sie abysmy byli szczesliwi, poza tym uparty, dokladny, stanowczy, a czasem jak dzieciak na glupawce. moglabym wypracowanie napisac.

kocham mojego partnera wywijającego kalpelem przy operacji :)

i co z tego k****, jak dzieci i tak kochacie batrdziej i jakby trzeba było to tych jedynych, ukochanych, dzieciodajnych mężów strąciłybyście w przepaść jakby przyszło wam wybierac. ja j***e...nie wybaczę tego wam i swiatu, że tak k***a jest;-///

cześć Helo.

prócz tego że podoba mi się fizycznie, kręci mnie. To tak: ma super humor, potrafi mnie rozśmieszyć, szanuje mnie i tutaj choćby takie szczegóły jak przepuszczenie pierwszą przez drzwi itd - przy nim czuje się jak dama :P , czuję się przy nim bezpieczna, jest silny wiem, że by mnie obronił, moge na niego liczyć, pomaga mi sprzątać w domu nie zwala wszystkiego na mnie, potrafi wytrzymać jak się wnerwiam nie wiem dlaczego nawet ;) , nie jest sknerą, mamy podobny gust ale jak trzeba potrafi wypowiedzieć swoje zdanie, nie jest mamisynkiem i ukruca natarczywą teściową gdy zachodzi taka potrzeba, wspiera mnie a nie podcina mi skrzydeł. Przy nim wiem, że idę w górę a nie ciągnie mnie w dół! Troszczy się o mnie, kocha mnie no i pamięta o takich pierdołach jak kwiatek bez okazji czasami... Ach kocham mojego lubego :D Oczywiście ma też swoje wady i czasami mam ochotę go zabić ;)

gość i co z tego k****, jak dzieci i tak kochacie batrdziej i jakby trzeba było to tych jedynych, ukochanych, dzieciodajnych mężów strąciłybyście w przepaść jakby przyszło wam wybierac. ja j***e...nie wybaczę tego wam i swiatu, że tak k***a jest;-/// 15.04.14 :D :przetłumacz raz jeszcze

Hej moorland. Rzadko jestem teraz na kafe. Jak u Ciebie? Myslałam o Tobie, bo chcę pojechać do Birmingham w tym roku. Ciekawe czy się spotkamy;-))) Jestem zadowolona, ale kafe mnie dobija tak, że już tu nie wchodze, nie mogę, dostaję tu drgawek;-((

to ja z 22:07 co do mojego to kocham go przede wszystkim za dobre serce!!!! Bo szanuje ludzi i zwierzęta! Potrafi pomóc jakiejś staruszce przenieść coś ciężkiego, czy nakarmić bezdomnego kota. Sam z siebie bez zbędnego proszenia. Jest uczuciowy. I szaleje za mną :) A dużo lasek miało "na niego oko" a on zakochał się we mnie. Teraz jestem w ciąży i nawet jak miałam kryzys leżałam z tłustą głową i żygałam to potrafił powiedzieć że jestem śliczna i mnie kocha ;)

No tak, teraz się zachwycacie, ale na innych tematach byłoby tak: Jak mozna porównywać miłość wyuczoną opartą na poządaniu i chuci i przyjaźni do naturalnej miłości matczynej? K****, teraz uuuuu, aaaa, a jakby przyszlo co do czego to zaraz umiałybyście strywializować i nagle okazałoby się, że wasi faceci, to tylko faceci, albo i gorzej- tylko fiuty.

gość to ja z 22:07 co do mojego to kocham go przede wszystkim za dobre serce!!!! Bo szanuje ludzi i zwierzęta! Potrafi pomóc jakiejś staruszce przenieść coś ciężkiego, czy nakarmić bezdomnego kota. Sam z siebie bez zbędnego proszenia. Jest uczuciowy. I szaleje za mną usmiech.gif A dużo lasek miało "na niego oko" a on zakochał się we mnie. Teraz jestem w ciąży i nawet jak miałam kryzys leżałam z tłustą głową i żygałam to potrafił powiedzieć że jestem śliczna i mnie kocha oczko.gif xxxx niedługo kochana, poczekaj tylko aż urodzisz, wtedy zrozumiesz jak bardzo wyuczona jest wasza miłość, bo tylko ta do dzieciora jest prawdziwa. teraz mówisz, że go kochasz, ale za chwilę będzie on twoim numerem 2 lub 3, zaraz po dziecku, dziecku i jeszcze raz dziecku. ciesz się, bo ty dla niego tez jesteś najważniejsza po raz ostatni w życiu.

mnie też ostatnio tu jakoś nie ciągnęło. Co Cię tak znowu na wieczór zestresowało?

Nie chce mieć dzieci, za to chce mieć beagla :) Jest cudowną, ciepłą, empatyczną osobą Szanuje mnie Czuje się przy nim bezpiecznie

Moor....facet się we mnie zakochał. to nie jest żart. Lubię go, budzi moja sympatię i wzruszenie, wierzę, że zasługuje na wszystko co najlepsze, ale ja nie mogę z nim być, boję się go zranić...mieszka za granicą i już by chciał, bym porzuciła moje nowe życie i zamieszkała z nim tam;-(((

Nic mu nie będzie. Fajnie, że mu się podobasz, ale jeszcze nie jesteście razem, a już takie wymagania? Musi mieć długi nos skoro jedyne co widzi to jego czubek.

Co ma w sobie mój facet? Lubię go, kocham, jest dla mnie bardzo miły i mnie szanuje, poza tym bardzo lubi zajmować się moim ciałem i robi fantastyczną minetkę ;)

zakochał się we mnie szybko i łatwo. poraziło mnie to... nawet bym się pospotykała z nim, ale on chce tu i teraz poważnych deklaracji, na lktóre nie jestem gotowa, spieszy mu się a jeśli będe to ciągnąć, to moge go zranić przecież...bo różnica między nami jest taka, że on już wie nczego chce, a ja smakuję życia dopiero. lubię go, ciągnie mnie do bratniej duszy i kogoś bliskiego, ale nie chcę go zranić i nie mogę się przymilac, jeśli to mu daje nadzieje na cos, co na koniec w ogóle może nie nastapić, bo ja zmienię zdanie. tak mu napisałam nawet. a on na ślepo ma mi tylko do powiedzenia, że jestem zdumiewającą, wyjątkowa kobietą i, że się zakochał;-((( Boże...;-(( co za koszmar.

ile on ma lat? To brzmi jak wyznanie nastolatka który próbuje być dojrzały, a nie dorosłego faceta.

nie...jest ode mnie starszy....i może dlatego tak mu się spieszy;-/ dojrzale mi się z Nim rozmawia, ale wiesz...jak się zakochał, to w sumie ciężko o racjonalna argumentację. Nie wiem, może powinnam zrezygnowac z tzw. miłości, nie dla mnie to wszystko, więcej stresu niż radości.

Odpowiem za wszystkie, pieniądze :P

...a cała reszta to ściema dla naiwniaków żeby się cieszyli :P

powinien mieć więcej oleju w głowie. Już, tak od razu się zakochał i chce Tobie życie wywrócić do góry nogami? To niedojrzałe i samolubne. Z drugiej strony może jest po prostu cwany, jak nie wyjdzie on nic na tym nie traci, a Ty zostajesz z ręką w nocniku.

Nie.. nie zrezygnuję,chce się z nim spotkać.

to się z nim spotkaj, ale z rezerwą, bo Ty masz najwięcej do stracenia.