Odpornosc

Czy podajecie jeszcze dzieciom coś na odporność? Boję się, że mały znowu mi zachoruje..

Mi lekarz polecil kwasy omega .

Tak immunotrofina, dlatego ze naprawdę daje efekty

zmiazdz czosnek (polski) dodaj miod i cytryne, zalej przegotowana woda wstaw do lodowki, podawal po lyzeczce dziennie

W przejściowym okresie szansa na załapanie jakieś wirusa zdecydowanie wzrasta, dlatego ja podaję córce syrop na odporność przepisany przez naszego lekarza.

Ja podawałam wiele środków(syropków) Codziennie daję probiotyki i kwasy omega3 ale dziecko i tak mi choruje na okrągło. 3DNI W PRZEDSZKOLU A W NAJLEPSZYM WYPADKU TYDZIEŃ i CHOROBA Leczenie trwa około miesiąca potem przerwa i znów 3 dni w przedszkolu i znów 6tygodni w domu i tak w kółko z kalendarzem w ręku. Ja też nigdy do odpornych nie należałam ale był okres w moim życiu że choroby się mnie nie imały Nie woziłam wtedy tyłka w aucie tylko niezależnie od pogody i kilometrów wsiadałam na rower i hartowałam ciało Wszędzie jeździłam rowerem-mróz nie mróz W domu szalały grypy i anginy a ja po raz pierwszy w życiu się nie zarażałam Więc wydaje mi się że więcej zyskamy nacierając się śniegiem niż łykając suplementy.

u nas w domu jest plussszz zizzz taki na odpornosc syropek, oczywiscie staram sie tez dawac sporo owocow i warzyw. Mam w domu mala marudę co do jedzenia, wiec staram sie jakos jedzenie "urozmaiac". Najgorzej bylo przy adaptacji w przedszkolu, ale juz jest dobrze.

Ja nic nie podaję, nie wierzę w "cudowne" suplementy.

vibovit

mi pani w aptece poleciła d-vitum forte. daję regularnie, zwłaszcza że teraz pogoda się psuje. witamina d, która w nim jest mocno stymuluje odporność, więc się nie martwię :)