Do mam karmiących piersią. Doradzcie bo chyba sie poddam

Mam problem ze swoją 3 miesięczna córka, która po 2 min przy piersi, domaga sie drugiej, jeśli podam druga, sytuacja sie powtarza. Mała nie chce ściągać mleka gdy juz trzeba sie napracować albo to ja mleka mam za malo. Dziecko Denerwuje sie, płacze, drapie mnie i bije. Szarpie sie okropnie. Sprawę pogarsza fakt, ze Mala ma refluks i słabo przybiera na wadze oraz bardzo ulewa. Po każdym jedzeniu przez prawie godzinę musi być w pionie (zalecenie gastrologa). Tracę juz siły, bardzo chciałam ja karmić piersia chociaż do pół roku ale nie wiem czy to ma sens. Wczoraj pierwszy raz dostała butle. Po 10 min zdrowego ciągniecie, zjadła 80 ml. Chciała jeszcze. Skończyło sie na 125 ml i po chwili poprawiła jeszcze piersia. Także bardzo solidnie zjadła. Martwi mnie fakt ze po 10 min mocnego ciągniecie z butli, zeszło 80 ml. Z piersi nigdy tak porządnie nie je wiec zastanawiam sie ile zjada? Ze 20? Wiem ze butla powinna być po piersi ale chcieliśmysprawdzic ile dziecko zje. Biorę pod uwagę opcje ze albo ja mam za mało mleka lub jej sie nie chce zbytnio napracować. Gdyby nie te słabe przyrosty to bym sie nie martwiła. Coraz bardziej myśle o porzuceniu karmienia piersia na rzecz butli. Nie mam juz sił szarpać sie z nią i martwić o to ze nie przybiera :( wizytę u specjalisty mamy dopiero za 3 tygodnie. Nie wiem juz co robić, moze dokarmiać raz dziennie? Tylko pewnie wtedy dziecko samo odrzuc****erś. Ściąganie mleka i podawanie butla raczej nie wchodzi w grę, nie miałabym kiedy naprawdę tego robić, bo po każdym karmieniu noszę dziecko przez godzinę, żeby jak najwiecej zostało w brzuszku. Potem proba usypiania i za chwile znowu karmienie :(

Ściągaj z piersi. Wiesz juz ile moze zjeść, kup pompkę do ściągania mleka i w ten sposób bedzie Ci łatwiej kontrolować ile zje Twoje dziecko. Moze cieżko jest jej ssac! Pijesz jakieś herbatki laktacyjne?

napisz o problemie na forum eksperckim gazeta w dziele karmienie piersią.

a czy dajesz jej smoczka?

Herbatki piję po 2 dziennie (Bocianka). Smoczek niestety jest w użyciu- stosowany do usypiania. Dziecko ma bardzo silny odruch ssania (już w szpitalu, lekarz zasugerował, że bez smoka sobie nie poradzimy). Wiem, że smok może zaburzyć odr*****le naprawdę nie dam rady z niego zrezygnować. Gdy odkładam Małą do łóżeczka i męczy ją refluks to z bólu dziecko mi się zwija (piecze ją bo ulewa kwasem), mnie boli serce od samego patrzenia i wtedy tylko smok pomaga zasnąć. Gdy uśnie to go wypluwa. Jeden z lekarzy zasugerował, że dziecko może mieć problem ze ssaniem, gdyż ma wyższe podniebienie. Sama już nie wiem. Załamuje mnie to wszystko. Wiem, ze to głupie ale wczoraj Mała piła z butli a mi leciały łzy. W tej chwili karmienia trwają nawet po 1,5h bo walczę z nią o każdy łyk, potem godzina w pionie i próba ululania i schemat się powtarza i tak całą dobę... Wytrzymałam 3 miesiące nie wiem czy dam radę dłużej. Wiem, że pierś jest najlepsza i żadna mieszanka jej nie zastąpi ale do tej pory Mała przybierała a teraz od miesiąca są albo spadki albo stoimy w miejscu.

Zaopatrz sie w laktator, bo bez sensu meczyc siebie i dziecko.

ja tez walczę z karmieniem piersią z tym,że moja córka ma dopiero 5 tygodni Dokarmiam ją bebilonem po karmieniu piersią Walczyłam od początku, pokarmu było mało, dziecko się nie najadało. Piję herbatki laktacyjne i femaltiker a pokarmu i tak nie wystarcza. Chciałabym bardzo karmić chociaż przez 3 miesiące ale zobaczymy co wyjdzie w praktyce. Życzę powodzenia

Najlepsza jest herbatka z hipp. Ja tez mialam takie problemy do tej pory go karmie a sie zalamywalam

MamoDomina a która dokładnie herbatka? Mówisz o tej granulowanej?

Mała się szarpie przy piersi bo dajesz jej smoczek. Ssanie smoczka jest zupełnie inne niż ssanie piersi i córka po prostu się denerwuje i jest zdezorientowana dlaczego musi ssać inaczej pierś. Najlepsze wyjście to odstawic smoczek. A zasypia przy piersi? Gdy moja córka miała problem z ulewaniem i refluksem to pomagało kładzenie ją na brzuszku. Po karmieniu na fotelu gdy zasnęła to kładłam ją na siebie i po pewnym czasie jej się odbijało i nie przebudzała się. Często też gdy karmiłam ją w łóżku to gdy zasnęła to przekręcałam ją na brzuch i tak spała. Wtedy przy odbici się nie wybudzała tylko spała dalej. Nie poddawaj się. W 3 miesiącu jest też kryzys laktacyjny. Dziecko potrzebuje więcej mleka więc będzie ssać częściej i więcej aby pobudzić laktację.

Lois trochę natchnęła mnie Twoja wypowiedź odnośnie kryzysu laktacyjnego. Właśnie o tym poczytałam i podobno pod koniec 3 miesiąca taki kryzys właśnie występuje. A faktycznie od jakiegoś tygodnia jest nasilenie tego nerwowego zachowania. Powalczę jeszcze z KP do czasu wizyty u specjalisty.