ktora z was moze się pochwalic super męzem który dużo zarabia i

zapewnia godziwy byt rodzinie?

tak jak przypuszczałam żadna

ja mam męża, który dużo jak na warunki polskie zarabia, ale chwalić się nie będę, bo to nie moja zasługa. Zresztą nie chcę, by autorka dostała spazmów z zazdrości :P

ja :)

Wiesz mój zarabia normalnie, tj. około 4000, więc szału nie ma. Za to po powrocie z pracy zajmuje się synami, pomaga mu w domu, wczoraj bitki tłukł, bo ja mialam spotkanie. Tak więc będę go chwalić.

ja ciesze się ze jest super fajnym, zaradnym, odpowiedzialnym i czułym ojcem i mężem to że dobrze zarabia, ma dobrą pozycję zawodową też jest fajne ale byłabym szczęśliwsza gdybym ja też pracowała. oczywiście mam dostęp do jego konta, biorę na co chcę, niczego mi nie brakuje ale dla siebie samej wolałabym pracować.

A duzo to wg ciebie ile?

a ile wg ciebie to jest dużo? chodzi mi o zarobki.

ja mam takiego meza, z tym ze ja tez pracuje i super zarabiam, nie zamierzam byc niczyja utrzymanka :-)

allium nie kłam ,ze masz męża bo zakonnice mężów nie mają

Ja nie :p W ogóle żadnym mężem. Normalnie stara panna jestem :D

na tym podrzędnym forumie to każda haha

zakonnice męzów nie mają , ale ja ....mam :) jaki stąd wniosek :D ?