Dlaczego ludzie nieśmiali zamknięci w sobie nie zasługują na miłość

Dlaczego nie są lubiani i kochani przez innych ludzi?

Zasługują,jednak ich postawa nie wskazuje na takie potrzeby.

bo są zamknięci na innych? nikt też nie będzie ich holować

Jestem nieśmiałą, wrażliwą dziewczyną, która mimo swej małomówności jest pozytywnie nastawiona do innych, ale co z tego, skoro mało kogo obchodzę? Mam może kilka koleżanek, z którymi wychodzę; dla reszty, niestety, nie istnieję...

dla reszty czyli rozrywkowych? szukaj znajomych wśród swoich

Nam, nieśmiałkom, trudno się znaleźć. Dominują ludzie przebojowi, wyszczekani, cyniczni.

Taa jak wszyscy udają na zewnątrz "przebojowych i rozrywkowych" a tzw. nieśmiali odwrotnie! Potrafią krzyczeć na matkę, ojca, rodzeństwo we własnym domu, ale jak wyjdą poza swój rewir są bardzo zamknięci, małomówni, nadmiernie spokojni jakby bardzo silnie spowolnieni wręcz zamuleni

Ja na nikogo nie krzyczę. Nie mam siły ani odwagi. Wszystko tłumię w sobie.

Niestety większość ludzi udaję ekstrawertyków poza domem, a nieśmiali potrafią się otworzyć tylko we własnym domu, poza wyglądają jak upośledzani czasami, i niestety ekstrawertycy tak ich trochę postrzegają i nie chcą z nimi trzymać

Oj tam, oj tam jakąś tragedię sobie wmawiasz...z czasem nabierzesz pewności siebie, przynajmniej powinnaś.

Dominują ludzie przebojowi, wyszczekani, cyniczni. x Nie do końca,wystarczy umiejętnie wyrażać własne potrzeby.Nieśmiałość jest ogromną barierą,jednak należ nad tym pracować.Przestać myśleć co pomyślą sobie inni,co ludzie powiedzą,co jeśli za wysokie progi.... Jedna wielka bzdura,dążysz do celu i osiągasz go,jeśli nie uda się nie szkodzi.

No właśnie, dużo osób traktuje nas jakbyśmy byli inni, gorsi. Często jesteśmy obiektem głupich żartów i nie istniejemy w grupie. Nasze uczucia pozostają dla innych niewidzialne.

Ja tak mam niestety że te emocję które większość ludzi okazuję osobom spoza rodziny, ja potrafię okazać tylko w domu potrafię pobić się z rodzeństwem, krzyczeć, walczyć o swoje tylko we własnym domu, gdy tylko wyjdę na zewnątrz to zamienaim się w ... d**ę wołową, łatwo mnie zrobić w bambuko, nie potrafię się postawić walczyć o swoje, jestem wygadany ale tylko na tematy na których dobrze się znam (sport, historia) w innych sprawach prawie się nie odzywam albo irytująco milczę

Chcesz mi pomóc?

to trzymajcie się razem a nie wpier/dalacie się w życie rozrywkowych i oczekujecie nie wiadomo czego nudziarze

Nie jestem nudziarą, wypraszam sobie. Nie wiem po co zabierasz głos, skoro nie wiesz w czym problem...

to dlaczego rozrywkowi cie nie akceptują?

Nie napisałam, że mnie nie akceptują, tylko mnie mają gdzieś. To jednak różnica. Zresztą po cholerę się odzywasz, jak jesteś taki rozrywkowy i cool...

czyli jesteś nudziarą wg nich, jeszcze mało inteligentną

Bo oni widzą mnie z takiej perspektywy, jaką chcą widzieć. Nie zrobili nic, żeby mnie lepiej poznać. A Ty nie masz prawa mnie oceniać.

I źle Ci z tym?

Tak. Drażni mnie to, że tak niewiele znaczę dla innych.

a dlaczego mają studiować twoją psychikę? dlaczego pchasz się w rozrywkowe towarzystwo zamiast szukać towarzystwo nieśmiałych?

To zmień to! Sama musisz otworzyć się na innych. Nie licz, że inni będą wysilać się za Ciebie. Wiem, że to trudne, ale nie ma innej drogi do poznania:)

Minulostt Bo oni widzą mnie z takiej perspektywy, jaką chcą widzieć. x Może to będą gorzkie słowa,ale oni widzą cię z takiej perspektywy,w jakiej tkwisz.Od ciebie zależy punkt spojrzenia innych na twoją osobę.Jak cię widzą,tak cię piszą,ale to ty decydujesz o tym co widzą.

Już napisałam dlaczego. Dodam też, że inni nieśmiali mnie przerażają: są jak lustro, w którym odbijają się nasze wady.

rozrywkowych TEŻ PRZERAŻASZ

Ja? To chyba oni mnie...

A kto nie ma wad? Nieśmiali też mają zalety. Wiesz o tym.

Wiem, ale widzę w nich siebie i dlatego też od nich stronię.