Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Purplepills

Czy łożysko na przedniej ścianie stanowi jakieś zagrożenie ?

Polecane posty

Gość Purplepills

Cześć, Jestem prawie w 22tc ciąży. Wczoraj lekarz mi powiedział, że moje łożysko jest usytuowane na przedniej ścianie macicy i żebym w związku z tym unikała wysiłku fizycznego i współżycia z mężem. Oczywiście zanim zdążyłam zakodować co do mnie powiedział....wizyta się skończyła a ja zostałam z pewnym niedomówieniem. Nie wiem wobec tego czy powinnam się martwić, czy tak usytuowane łożysko to coś niepokojącego? Czy ktoś też tak miał i dostał takie wytyczne od lekarza? Będę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam w obu ciążach łożysko na przedniej ścianie, ono po prostu musi się gdzieś usytuować i albo na przedniej, albo na tylnej ścianie. W 1 ciąży miałam zagrażające poronienie, zalecenia takie jak u Cibie, a w 2 ciąży wszystko ok, seks był do dnia porodu, w domu też wszytsko robiłam oprócz może takich najcięższych prac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, zagrażające jest łożysko przodujące a nie to na przedniej ścianie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Purplepills
Dziękuję za odpowiedź. Czytałam właśnie o łożysku przodującym i teraz zastanawiam się czy lekarz właśnie jego nie miał na myśli skoro takie rygorystyczne wytyczne... Na szczęście od razu po świętach mam badania prenatalne więc tym razem dokładnie dopytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam w drugiej ciąży łożysko brzeżnie przodujące nie wiem tak to nazwała moja gin,nie brałam nic nie musiałam nie potrzeba było też leżeć ale nie mogłam się przemęczać po kąpieli w jeziorze dostałam krwotok na wczasach zaraz do najbliższego miasta do gina zbadali mnie i lekarz zabronił kąpieli przemęczania się ,parę tyg później jechał tramwajem z starszym synem od mojej mamy było gorąco czułam sie zmęczona i tak samo po powrocie do domu krew od razu pojechałam do szpitala wszystko było ok ale totalny zakaz podnoszenia czegoś cięższego ,zakupów nic, leżeć nie potrzeba było ale odpoczywać .Potem nagle w 22 tyg ciąży,przed dzień kiedy miałam mieć wizytę dwunastej w nocy obudziłam się poszłam do toalety a tam wielkie skrzepy ,położyłam sie do łóżka cała w strachu i też w tym samym momencie poczułam dwa puknięcia w brzuch zę aż brzuch się podniósł poczułam wówczas pierwsze ruchy mojego dziecko ,bardzo późno bo właśnie przez to łożysko nie były wcześniej wyczuwalne .Rano na wizycie okazało się że wszystko jest ok a łożysko wróciło na miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Purplepills
Najważniejsze, że wszystko wróciło do normy u Ciebie. Ja na szczęście nie mam żadnych krwotoków a ruchy dziecka czuję już od ok. 3 tygodni. Być może były by bardziej wyczuwalne gdyby nie tak usytuowane łożysko. Rozumiem, że skoro łożysko wróciło na swoje miejsce to poród był siłami natury?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otóż niestety nie był, bo dziecku zaczęło g***townie spadać tętno kiedy zrobili mi test z oksytocyny wiec szybko zrobili mi cc z ogólnym znieczuleniem ,ja własnie tak sie bałam tej cesarki i kiedy lekarka mi powiedziała że to łożysko własnie wróciło na miejsce i poród może odbyć sie siłami natury byłam szczęśliwa tym bardziej że rodziłam pierwsze dziecko sn poród nie był ciężki ,no ale się stało inaczej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×