bardziej szanuję ludzi,którzy dostali mieszkanie od rodziców albo w spadku niż

kredyciarzy czy wynajmujących wiecznie mieszkanie...dlaczego? bo zwykle, gdy rodziców stać na mieszkanie to oznacza,że byli zaradni, oszczędni, przedsiębiorczy, żyją ze sobą w dobrych relacjach, nie są patologią społeczną, nie mają nadmiernie dużej ilości dzieci i dbają o rozwój swoich, a poza tym nie mają dziwnych żali typu " tobie wszystko dali rodzice" , a to niby co rodzice mają robić? dawać obcym? dziecko ma tyrać na dwa etaty jak może dostać to od rodziców?? zastanawówcie się nad sobą zawistne istoty

Tylko kogo obchodzi twoje zdanie :D

Hahaha no właśnie :D

no to ja mam inaczej, szanuje wszystkich, a szczególnie tych ktorzy nie zerowali na rodzicach a doszli do czegoś w zyciu sami....

czekam na atak i wyzwiska

komu by sie chcialo

Rodzice byli zaradni, nie dzieci. To, że nie występuje w takich domach patologia - nic bardziej mylnego, jest bardziej "elegancka", drogi alkohol itp.

To chyba w tym wypadku szacunek należy się rodzicom że potrafili zadbać o przyszłość swoich pociech, a nie dzieciom które z tego korzystają. Bo to rodzice musieli być zaradni i pracowici.

Szanujesz ich za zaradnosc, czego nie mozna wiec powiedziec o dzieciach. I tak wiem, ze to prowo

ciężej dość do czegos samemu i bardziej podziwiam takich ludzi, aczkolwiek uważam ,że skoro rodzice mają pięniądze i czegoś sie w zyciu dorobili to powinni pomóc swoim dzieciom na start