Gość gość Napisano Kwiecień 17, 2014 i źle mi z tym :( nie mam z kim pogadać, nie mam sie komu pożalić, ileż można męża głupotami molestować. znajoma z pracy, która do tej pory wydawała się być ok okazała się kretynka do potęgi, jej dzieci są bardzoej odpowiedzialne od niej, kuzynka z którą trzymalam się w dzieciństwie odcięła się ode mnie jak znalazłam sobie chlopaka, który później został moim męzem, jak się spotykamy to mam wrażenie ze chce mi pokazać jaka to ona jest fajna, jaką ma fajna pracy i zajęcia dodatkowe po niej. no nie mam się z kim na głupie piwo wybrać i pogadac o d***e marynie :o mam kilku fajnych facetów znajomych, ale raz ze zajęci wlasnym zyciem, a dwa mąż jest zazdrosny :( chyba isę upiję :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach