Podnieca mnie była dziewczyna, mimo że kocham swoją obecną partnerkę.

Pewnie uznacie mnie za zboczeńca i popaprańca.Być może słusznie. Staram się kontrolować, ale czasem nie potrafię. Mam dziewczynę od krótkiego czasu. Podoba mi się, jestem raczej zakochany. Tylko pojawia się problem. Niekiedy wracam myślami do byłej dziewczyny. I od razu zaznaczam, nie chcę już z nią być/wracać do niej etc. Zwyczajnie czasem mi mój mały odmawia posłuszeństwa jak o niej pomyślę:O Ona jest dość perwersyjna, lubi seks, nie kryje się z tym. Grzeczną dziewczynką nie jest. I ma z******te nogi. Walczę z sobą, ograniczam kontakt, ale czasem jak mnie ponosi zaczepiam ją na komunikatorze. Zawsze staram się wtedy naprowadzić rozmowę na seks. Pytam np. czy coś robi...i jak. Wiem, że to chore, ale podnieca mnie myśl, że może pieprzy się z kimś ostro jak bura suka. Sama myśl o tym, że coś robi z kimś czyni ze mi wariata seksualnego:p A podczas rozmowy z nią też mi stoi często:O Dodam, że na co dzień jestem spokojnym facetem. Zresztą jestem informatykiem a to chyba mówi samo za siebie...nigdy też nie zdradziłbym mojej dziewczyny. I teraz pytanie: czy moja mała obsesja jest w normie, nie jestem dewiantem, czy raczej odbiegam od kanonu normalności?

i oczywiście nie składam jej propozycji typu sekik itp tylko grzecznie pytam jak tam z seksem w jej życiu

* w realu bym nie zdradził oczywiście

Twoja obecna dziewczyna Cię nie podnieca?

podnieca, moje pożycie seksualne jest w normie.

jestes informatykiem i zdradzasz jpg z ex jpgiem? :O

wolę żywe laski od jpg, jpg zostawiam takim gimbazom jak Ty

a może jest tu jakiś psycholog przez przypadek i zabierze głos?:)

A czegoś brakuje Ci w seksie, że ciągle myślisz o tamtej?

zdrada zaczyna się w myślach. A Ty ciągle myślisz o byłej z nastawieniem na podniety. Sory gościu ale daremny jesteś

wiesz, wlaściwie nie. Zawsze miałem raczej mniejsze potrzeby. Z byłą również. W sumie nie wiem czym się tak jaram.

ma cycki większe???? d**ę????

aż tak często to nie, ale raz na tydzień mam nawał zbczonych mysli owszem

Dawno temu rozstałeś się z tamtą? Ile byliście razem?

ma lepsze ciało?

cycki normalne, fajny tyłek i nogi fajne mimo że nie jest za wysoka. Ale diabelnie szczupłe. Rozstaliśmy się parę lat temu, to już bardzo stare, zamierzchłe czasy. Nie byliśmy długo, może ok niecałego roku

zboczony jesteś

Poprzednia dziewczyna była Twoja pierwszą?

była drugą damą w moim łóżku

Czy zakochałeś się w niej od razu? Bo o obecnej dziewczynie mówisz, że jesteś raczej zakochany.

nie. w żadnej nie zakochałem się od razu. A czemu pytasz?

Myślałam, że jeśli w tej pierwszej się od razu zakochałeś, to może dlatego Ci tak w pamięci utkwiła. A o obecnej mówisz raczej zakochany. Co to znaczy? Albo się kocha albo nie :)

czyli co, ta o ktorej myslisz to stare dzieje, z obecna jestes krotko czyli od czasu tej ex nikogo tyle czasu nie miales? I zaczales myslec o bylej dopiero kiedy pojawila sie nowa?

Kocham obecną. Co do byłej...nie, po niej miałem dziewczynę. Ale zawsze, nie tylko teraz, postrzegałem ją w kategoriach seksu. Ciężko mi to wytłumaczyć. I nie chodzi o to, żeby ją w******** ale zwyczajnie podniecają mnie myśli o niej.

Co ona ma w sobie, że tak na Ciebie działa? Chodzi o to jak wyrażała swoją seksualność?

autorze. Ja ci się nie dziwię. Ja też kocham żonkę, w łóżku też ok. Ale podniecają mnie 3 sąsiadki. Następne 3 już mnie niepodniecają, bo bzykałem się z nimi wielokrotnie. Myślę że i te, które mnie podniecają, niedługo przestaną mnie podniecać, a zaczną inne.

jestem dobrym człowiekiem, bo pogłębiam stosunki międzysąsiedzkie

ja pogłębiam stosunki międzynarodowe

podniecacz Niezłe ziółko z Ciebie :D Co na to żona?

podniecacz ja byłej nie bzyknę bo jestem wierny dziewczynie, ale fantazje to chyba nie grzech...