co myślicie o ludziach z roczników 90,89,88,87,86,85 którzy jeszcze studiują

dziennie i są na utrzymaniu rodziców?

Niech będą na utrzymaniu, bo pracy i tak nie ma.

rocznik 90 chyba w tym roku kończy studia mgr

ale o co chodzi? jestem rocznik 90 i studiuję. bo zmieniłam studia po roku. studiuję kierunek medyczny. medycyna trwa 6 lat potem jeszcze staż (płatny za najniższą krajową - ledwo da się wynając za to mieszkanie) potem specjalizacja kilka lat. ja studiuję stomę więc mam może trochę łatwiej ale też nie będzie lekko. Jak ktoś chce skończyć dobre studia - tj taie po których jest wysoko wykwalifikowanym specjalistą-to niestety nie może jednocześnie pracoać. trzeba poświęcić na to kawał życia. a potem całe życie nauka. nie rozumiem więc czemu zagania się ludzi od razu po szkole do roboty . jako sprzątaczki ? czy kasjerzy w biedronce?

Jak ich stać. masz dzisiaj wolne od kasy w Biedronce?

nic nie myśle, lepiej niech utrzymują ich rodziny niż państwo:o w obecnej rzeczywistości to pewnie nawet jakby skończyli już studia to część dalej byłaby na utrzymaniu rodziców:o

rocznik 90 ma święte prawo studiować i być na utrzymaniu, natomiast 85 to zupełnie inna bajka. za duży przedział podałaś.

gowno mnie obchodzi bo nie kazdy jest taki sam

ja zamierzam studiować do us.ranej śmierci

studiujesz stome? czyli worki z kupa? moze stduiujesz gastrologie albi onkologie ale stoma? co to?

Jestem rocznik 1953 i właśnie podjęłam studia na UJ :)

stoma to nie to samo co stomia. tak się mówi w skrócie na stomatologię - nieuku . :)

w dodatku to studia płatne, podałam roczniki ludzi z mojej grupy, dwie najstarsze osoby mają 28 lat

Ludzie studiujący w takim wieku sami się utrzymują. Pewnie sama jesteś na garnuszku rodziców.

jak studiuję marketing i zarządzanie czy jakąś psychologię to tak...moja koleżanka z psychologii ma zajęcia 2 razy w tygodniu , po południu, godzinka. Nie pracuje bo jej się ni chce całymi dniami siedzi w domu. ja mam zajęcia codziennie od 8 do 20, ciężkie fizycznie i psychocznie - samodzielne przyjmowanie pacjentów, latanie po szpitalach, klinikach itp. chętnie bym pracowała ale jak dla mnie pozostaje tylko praca weekendowa. nawet w wakacje mam miesięczne bezpłatne praktyki, więc trudno cokolwiek zorganizować. zazdroszczę tym co mogą pracować i studiować jednocześnie. Studia w Polsce to syf, jeden lepszy drugi gorszy. ten gorszy nie pozwala na pracę gdziekolwiek, bo nie ma na to czasu, a uczy i tak niewiele , w karygodnych warunkach. (bo za darmo)

Rocznik 86 nadal studiuje, drugi kierunek , do tego pracuje wiec utrzymuje sie sama,spodziewam sie dziecka i takie tam nowości :)

16:31 gratuluje braku zdolnosci czytania ze zrozumieniem :)

ja studiuję dziennie, jestem 89, rok wzięłam dziekanki więc cały czas byłam studentką. nie pracowałam jeszcze, ale zamierzam jak się obronię nie rozumeim afery, nie żebrzę od rodziców, tak się po prostu ułożyło w życiu

jestem 85 rocznik , studiuje i bede na pewno do 50 lat . czuje sie duchem na 18 lat i tak pozostanie zawsze :)

ja wolę takich ludzi niż wyrobników, co odbierają pracę prawdzwiym bezrobotnym, bo tak pracują jako dziady studiują jak dziady, bo nie mają czasu się uczyć i potem co? mam taką koleżankę co kończyla pedagogike zaocznie, nie chcielibyście żeby uczyła wasze dzieci, ma siano w głowie

up

Stać ich - niech studiują.

Jak mają takie możliwości to niech studiują... Ja im np zazdroszczę bo nie mam takiej możliwości choć bardzo bym chciała (rocznik 90)