Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy ktos spedza swieta inaczej?

Polecane posty

Gość gość

hej, inaczej-to znaczy wyjezdzajac albo samotnie,albo jeszcze inaczej... czy jest obowiazek goszczenia sie z rodzina?moja rodzina ma klopoty,mama wyraznie nie chciala zapraszac naszej 4 osobowej rodziny,ja zapraszalam ja ale nie byla zainteresowana,moja tesciowa z rodzina mieszkaja z nami ale powiedziala ze wyjezdza do corki i ze tez mozemy tam dojechac,ale to takie pchanie sie na sile moze do kogos.Chyba zatem te swieta spedze samotnie z moja rodzina,rodzina blisko ale jakos nie optuje za spedzeniem swiat razem, wypada to tak? mozna i tak? czy wprosic sie do moich rodzicow mimo wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W niedziele jadę z mężem i 2 dzieci do wesołego miasteczka a w poniedziałek mąż idzie do pracy. Nie odwiedzamy nikogo z rodziny bo nie mieszkamy w pl a rodzina cała została.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ja spedzam inaczej dzisiaj w nocy wyjezdzamy z mezem na swieta nad morze. Nie ma obowiazku goszczenia sie z rodzina. Mozna sobie samemu siedziec w domu przed telewizorem jak sie chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja spedzam swieta sama; maz w pracy, ja w ciazy z zapaleniem krtani; znajomi zapraszali, ale bede sama jesc fasolke po bretonsku i leczyc sie z chorobska pod kocem mlekiem z czosnkiem. To takie ostatnie swieta, bo w przyszlym roku z Wypiekiem trzeba bedzie sie postarac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio myślisz nad wpraszaniem się do kogoś kto Cię nie tylko nie zaprasza, ale wyraźnie daje do zrozumienia że woli być sam? Proponowałaś mamie chociaż że przyjedziesz posprzątać, gotować, zrobisz zakupy, czy po prostu "gościć się" chciałaś? W ogóle co to za wyrażenie "samotnie z moją rodziną"- albo samotnie, albo z mężem i dziećmi, bo chyba ich masz na myśli, chyba że z mężem się czujesz samotnie, to tylko pogratulować związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam za granicą i w tym roku tak się złożyło ze święta będe spędzać sama z męzem. Nasz dzidzuś powienien być juz na świecie w okresie światecznym ale mu sie nie spieszy wiec czekamy dalej. Wszytskiego dobrego z okazji swiąt!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja spędzę inaczej czyli z rodziną męża a jutro moją ,już jestem chora chyba 20 lat ie spędzałam tak świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak.. ja spędzam je tak, jak gdyby ich nie było. Sobota- zwykły, normalny dzień, tyle, że zakupy trzeba było przed południem zrobić :-/ Niedziela- normalne śniadanie (no może trochę wielkanocne, bo biała kiełbasa i pieczywo), każdy kiedy chce. Zaraz grill na działce z rodzinką z mojej strony. W chacie duży bałagan, dekoracji żadnych, gości żadnych. Jedyna różnica to taka, że mąż w sobotę był w domu i w poniedziałek też będzie, a nie w pracy. Jutro jeszcze nie wiem, co robimy. aaa no jedyne co ja lubię jak są te święta, to DOBRY mazurek.. nie jakiś szajs, nie jakiś z czekoladą, jakiś wycudowany.. tylko normalny, pyszny ze sprawdzonej cukierni. Ciasto, marmolada (czy co to tam jest), ciasto, znów duuuużo tej marmolady, ciasto z dodatkiem lukru czy ozdób. Musi być dobry i dużo :) (szkoda tylko, że drogi). Ale tak.. nie spędzam świąt tak jak większość (czyli wielkie porządki, święconka, śniadanko itp.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W chacie duży bałagan, dekoracji żadnych, gości żadnych. x wspólczuję x ale w chacie to mogłabyś posprzątać i to nawet nie z powodu świąt, nie cierpie brudu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my też inaczej spędzamy święta mieszkamy za granicą, wczoraj był normalny dzień, sobota jak każda. Dziś na śniadanie wielkanocne wyglądało tak że nie chciało nam się wstać, ja z córką leżałam do 10, mąż z kumplem który z nami mieszka zjedli sobie sami śniadanie. Zrobiłam obiad, zjedlismy wszyscy, teraz córka poszła spać a mąż z kumplem przed konsolą, ma nas odwiedzić jeszcze jeden kumpel więc pewnie coś wypijemy i będziemy siedzieć i głupoty opowiadać. Jutro to samo co dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w Polsce. Święta spędzam sama z 4letnim synem. Mój mąż zginął kiedy mały miał pół roku. Na śniadaniu byłam u mojej mamy, potem pojechaliśmy na spacer do lasu i na cmentarz, teraz wróciliśmy. siedzimy sami, jutro też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne ,życzę wszystkiego dobrego oby los sie do Ciebie uśmiechnął i Twojego synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spędzam swieta z córeczką. Pokłóciłam się z mezem i pojechal do mamusi, nas zostawil same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Corka spi, a ja placze. Nawet bigos mu nie pasuje, bo mamunia lepszy robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie tez zmiana planów mielismy razem jechac do mamy męża ale starszy syn cos zaczął gorączkowac ,wiec mąż z młodszym pojechali a my ze starszym w domu,jutro jedziemy do mojej mamy jak syn bedzie sie dobrze czuł a jak nie to męża znowu wyśle .A ja sobie posiedze w domu i jakia filmik obejrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×