Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paulinaaaaaaaa

Odchudzam się a ciągle jestem głodna co mam z tym zrobic?

Polecane posty

Gość paulinaaaaaaaa

Ciagle mnie korci żeby coś zjeść :( na swięta też nie mogę sie objadac i jak mam to wytrzymac ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żryj a potem lewatywa z litra wody gwarantuje, że z 1kg ci zejdzie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile ważysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinaaaaaaaa
49,5 jak ważę się na czczo , mam 160 cm wzrostu. ważyłam jeszcze niedawno 51,5 więc schudłam 2 kilo ,ale zostało mi jeszcze z kilo albo 2 do zrzucenia . Muszę schudnąć i wrócić do takiej wagi jak kiedyś bo wtedy lepiej wygladałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinaaaaaaaa
a i jeszcze mam zamiar ważyć 47, 5 - 48 kg do maja więc nie dużo mi już czasu zostało... jem 1000 kalorii i chudnę powoli ,ale ciągle chce mi sie jesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ssanie trzeba po prostu polubic, jak cie ssie to wiesz, ze chudniesz. Ja obecnie stosuje diete piwna, w ciagu dnia jem b mało, na noc 3 piwa, zeby zasnac, bo inaczej mnie ssie i musze podjadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak myślałem. :classic_cool: Od anoreksji dzieli cię jeden, malutki krok.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinaaaaaaaa
anoreksji? bez przesady... nie uważam ,że jestem gruba teraz, ale nie podobałam się sobie kiedy ważyłam te 52 kg bo buzia zrobiła mi się jakby pyzata :( już jest trochę lepiej ,ale całkiem dobrze było przy wadzę 47,5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinaaaaaaaa
tak? a jak jadłam zdrowo i kalorycznie ok 1800 kalorii dziennie to tyłam i jadłam małe posiłki więc co na to powiesz? Kiedyś jadłam mniej i było dobrze tak z 1200 kalorii i tyle będę jadła jak już schudnę do tej wagi co chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stosuj zapychacze mało kaloryczne tak żeby wypełnić żołądek np popcorn oczywiście zrobiony samemu z małą ilością masła ,albo warzywa itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem ci na to, że to wcale mnie nie zaskakuje. Wyjaśnię ci to łopatologicznie: już dawno odkryto, że ilość kalorii nie jest najważniejsza przy odżywianiu, ale jakość. Po pierwsze jeśli będziesz notorycznie głodzić organizm to on wejdzie w tryb oszczędzania i w momencie zwiększonej dawki jedzenia będzie odkładał na zapas. Sama nauczyłaś swój organizm tak robisz, bo on po prostu myśli że nastał okres posuchy i nie jesz, bo tego żarcia nie ma, więc magazynuje co może. Stąd tycie. Niestety jest to pozostałość ewolucyjna po naszych przodkach. Ciało przeżywało okresu głodu i jakoś sobie radzić musiało. Tak więc głodzenie się to takie zamknięte koło. Im mniej będziesz jadła, tym większy będzie efekt jojo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A będzie na pewno, bo na bank nie wytrzymasz całego życia na 1000 kal. Będziesz miała przede wszystkim problemy zdrowotne, bo nie dostarczysz odpowiednich składników swojemu organizmowi do funkcjonowania. Po drugie polecam ci zmienić dietę po prostu na zdrową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będziesz głodna, nie będziesz podjadać i co najważniejsze nie ucierpi na tym twoje zdrowie. Nie jedz cukrów w postaci batoników, słodzonych jogurtów oraz produktów wysoko przetworzonych np. białej mąki, białego ryżu. Zamiast tego jedz produkty pełnoziarniste, najlepiej z mąki żytniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedz małe porcje co 2 godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robie diete na zupie kapuscianej. Krotko i drastycznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinaaaaaaaa
ok , właśnie staram sie nie jesc słodyczy, choc niestety czasem mi sie zdarza:( teraz jem dość zdrowo i do tego mało. przynosi to efekty choć dość powolne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a warzywa - są nisko kaloryczne -zapchaj się jakimiś ogórkami nie widziałam cie ale chyba nie potrzebujesz diety może po prostu ćwicz mel b lub coś takiego i wymodeluj ciało trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinaaaaaaaa
co 2 godziny? a to nie za czesto? jem tak co 5 ,czasem od rana do popoludnia nic nie jem ,a potem wiczorem znow nic dzisiaj np zjadłam : na śniadanie bułka z margaryną i śledz o occie ( jem czasem szynkę ,ale jest post więc dzisiaj rybka), potem jedno monte tzn taki deser mleczny, potem niestety kilka kostek czekoloady ( wiem nie powinnam...) , potem activię i znów śledzia z bułką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
źle jesz, zmuś się co dwie albo dwie i pół godziny i momo zjadania 1000-1200 kcal dzienie ie będziesz głodna. Tylko nawet jak nie czujesz głodu- musisz zjeść. wcześniej przygotuj porcje, jedz jajka, ryby, sałtki, ser biały, troche pieczywa, pij kefir, obiad normalny (tak ok 350 kcal)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spróbuj dwa dni z zegarkiem w ręku, co dwie i pół godz posiłek. śniadanie- 250 kcal, IIśniad 150 kcal, obiad 350, podwieczorek 200 kolacja 200

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
np. 10.00, potem 12.30, potem 15.00 obiad, 17.30 podwieczorek 20.00 kolacja przygotuj wcześniej co masz zjeść i napychaj się warzywami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinaaaaaaaa
ok spróbuję .przynajmniej może nie bede ciagle taka głodna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paulina, nie będziesz. Przerabiam to samo. Teraz jem z zegarkiem, nie ma że boli czas na posiłek i jaki efekt/ ano taki, że wiem o której zjem i jak nie moge wytrzymac to myślę- "jeszcze tylko pół godziny" i paradoksalnie, mimo, że to małe porcje nie jestem głodna (a miałam wilcze apetyty) też mam malo do zrzucenia, waże 60 kg na 175, ale wolę siebie odtłuszczoną niż z zapasikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×