Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chciałabym kochać męża na tyle mocno, by nie czuc, że kocham dziecko bardziej od

Polecane posty

Gość gość

niego, tylko inaczej i boje sie, że nie dam rady mówie o tym facetom, koleś się nawet nie boi mnie, mimo, że opowiadam jak barzo nie chcę dzieci, bo boję się być taką właśnie MATKĄ... nie chodzi mi tylko o poród chodzi mi o bycie matką i stawianie dziecka ponad wszystkich i wszysytko a ja jednak uważam, że podstawą jest małżeństwo zwariuję kiedyś....to dla mnie kłopot...a jak nie znajdę faceta? k****, to jest jak miód na moje uszy, gdy słyszę, że jakaś para tak ma, jak jakas kobieta mówi, że nie bardziej, tylko inaczej. oszaleję...;-(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawie nikt nie umie mnie pocieszyć;-( zaraz zleci się jakas k****, która będzie mnie gnoić za poglądy;-( i mówić jaka jestem niedojrzała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też. śmieszą mnie argumenty mamusiek, dziecko jest tylko jedno, a facetów możesz mieć tysiące- wtf? właśnie chodzi o to, by znaleźć takiego, który nie będzie jak tysiące, a każde sowje dziecko będziesz kochać, każde, bez względu na to, jakie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech heloiza
wykończą Cię te abstrakcyjne problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kocham bardziej syna i co z tego moj maz tez go kocha bardziej i jakos mi smutno. nie jest. na litosc boska to jest czesc ciebie a maz to obcy facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2014-04-18 23:08:32 jeżeli będę w takiej sytuacji jak ty, nigdy nie wyjdę za mąż. i dziwię się tobie, że wyszłaś i wszystkim innym osobom też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mowie o wszyskich facetach. ale ja tez mialam meza ktorego kochalam mial byc jedyny i co poszedl z inna a syn zostal i niby kogo mam kochac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż to obcy facet, czyli Twoje dziecko też tylko w polowie jest częścią ciebie, a w połowie obcym człowiekiem. ja myśle, że chłopaków na randki mozna mieć wielu, ale szansę na zbudowanie długotrwałej, prawdziwej relajci ma się raz nawet jeśli mąż jest na chwile- to przynajmniej z nim jest więź intymna, taka dla siebie, personalna...a dziecko? nigdy nie jest dla ciebie, lecz dla kogoś. z mężem zyje się równolegle i z nim się buduje (w senise metaforycznym, rodzinę, dom, relację itd. życie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest rżónica między zakochaniem a miłością. a ch*j wie jak wy definiujecie sobie tą milośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bedziesz miec swoje dzieco to wtedy zrozumiesz idiotko jak sie kocha dzieci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I oto nikt mnie nie pocieszy. K****, po co załozyłam ten temat...;-(( umre z żalu, nigdy nie znajde faceta. nikt mnie nie pokocha, nie zrozumie, nie zaakcpetuje. Boże, po co to życie, skoro takie ciężkie i ryzykowne??? tylko jedzenie i zwiedzanie jest prawdziwą radością, odczuwaniem egsyztensji własnej, tylko to daje mi radość. I zwierzaki. Wszystko inne jest zbyt ryzykowne, trudne lub straszne.;-((9

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bedziesz miec swoje dzieco to wtedy zrozumiesz idiotko jak sie kocha dzieci.. xxx to co i jak mówisz tylko utwierdza mnie w przekonaniu, by raczej w to nie wchodzic. dzieki bardzo. tym mocniej czuję, że nie powinnam nigdy dac się skusić.;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, właśnie wasz problem polega na tym, że zakochacie się jak siksy, bierzecie ślub i wmawiacie sobie same, że to one&true love. nic z tych rzeczy. większość ludzi tworzy płytkie związki, więc nie powinni się w tym temacie wypowiadać. a może ja mam dziecko i wiem, jak się je kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci nie kocha się mocniej tylko inaczej.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heloiza, znow to samo od lat - i tak wiadomo,ze to ty, musisz isc na jakas terapię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój amant ma 47 lat...więc prawie trafiłas z tą 50tką;-( nie...tu nie chodzi o terapię, ja po prostu mam takie poglądy. potrzeba mi kogos, kto by mnie pokochał mimo wszystkiko i tyle. dziekuję osobie, która uzyła słowa 'inaczej';)) niebieski nicku- dzieki za zrozumienie, miło, że jest nas więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DAJ FOTO POCHWY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×