Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moj maz pojechal dzisiaj rano na drugi koniec polski w sprawach sluzbowych

Polecane posty

Gość gość

wlasnie do mnie zadzwonil ze spotkal sie z kolega i chca cos wypic wiec wroci jutro rano... czy bylybyscie zle na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie jak wyjedzie stamtad rano to wroc***ewnie po poludniu... bo to jest ponad 300km a on pojechal busem na ktorym ma towar zaladowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj no to trzeba sie puscić, taka okazja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym powiedziała, że ok, ale niech się nie zdziwi bo Was nie będzie w domu. Pojechałabym po prostu sobie do mojej rodziny i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie po prostu zalamalam... chyba pojade do rodzicow po prostu bo co mam zrobic sama byc na sniadanie? ciekawe jakby sie zachowal jakbysmy mieli dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro jesteś sama to tym bardziej idź do rodziców i już. A w ogóle to ja bym mu powiedziała co o tym myślę. A Ty to zrobiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedzialam mu ze chyba jest nienormalny i ze ja sobie tego nie wyobrazam i sie rozlaczylam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym powiedziala ze moze juz nie wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to sprawa jasna - idź sobie na cały dzień i nie odbieraj telefonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z kolegą czy z koleżanką ? ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to pokazał ile dla niego znaczysz:O co za Hhhhhhhh********jjjjjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przegiął naprawdę. Jeśli nie macie dzieci - zastanowiłabym co dalej. Bardzo na serio. To wyraz kompletnego lekceważenia. W razie decyzji o pozostaniu razem wymierzyłabym taka karę, żeby latami popamiętał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z kolegą? jesteś pewna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć. Możesz być spokojna, to ja jestem tym kolegą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naiwna jesteś jeśli wierzysz ,że to kolega:O kobieto otwórz oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mysle ,ze sciemnia z tym wyjazdem służbowym po prostu spędza swięta z kochanicą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne kolega.....hahaaaa....chcesz udawać ślepą to kup sobie wilczura i białą laskę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym pojechała za nim i go sprawdziła swieta z kochanką jak nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
picie w wielką sobote?? gratki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedź do rodziców, o nim i tak można już zapomnieć. Co za pacjent swoją drogą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaja bym mu urwała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no to jest na pewno kolega bo jak do mnie dzwonil to slyszalam jego glos jeszcze mnie pozdrawial... bo znam go... ale jest mi mega przykro :( i wstyd jechac do rodzicow bo co im powiem ze mam takiego glupiego meza?... chyba zostane w domu wszystko przyszykowane na sniadanie zjem sama najwyzej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaproś sąsiada na kolację ze śniadaniem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zero szacunku dla ciebie - n****** sie w swieta- picie wazniejsze niz zona? kolega wazniejszy niz zona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedź do rodziców. Czemu ma by ci wstyd za głupiego męża. To jego wstyd - nie twój. Nie ma sensu go kryć. Jak mój mąż kiedyś zagroził mi, że nie pojedzie na imieniny mojego brata jak czegoś nie zrobię (czyli szantaż), to nie dość że pojechałam sama, to jeszcze pośmiałam się z rodziną z całej sytuacji. Nie tylko dobrze się bawiłam i nie siedziałam w domu, ale do tego więcej taki numer do głowy mu nie przyszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu jest mi przykro naprawde nie spodziewalam sie tego po nim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty się wstydzisz? żartujesz? Dla mnie to niepojęte żeby w wielką sobotę spotkać się z kumplem i pić ;-( to nienormalne. Dla mnie mógłby już nie wracać. Jeżeli tam zostanie to znaczy, że Cię nie szanuje, olewa. Nie pozwalaj na takie traktowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz prawo czuć się z tym źle. Chyba każda normalna osoba byłaby rozżalona. Postaraj się nie siedzieć w domu. I nie puść tego płazem, jeśli zależy ci na swoim szczęściu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no on nigdy nie odwalal takich akcji nie wiem skad mu sie to wzielo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję. Ja bym była wkurzona. Kolega i wóda ważniejsze ? Bez jaj ! Owszem można sie spotkać,popić ale kurde nie teraz kiedy są Święta. Ja bym się wkurzyła i pojechała do swojej rodziny, Ty też tak zrób.Co masz siedzieć sama .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×