niezaradność, pech, felerne cechy, ogólny przegląd

Witam wszystkich. Szukałem odpowiedniego forum żeby napisać coś, co w prawdziwym życiu nie powiem. To forum jest chyba odpowiednie. Generalnie siedzę teraz z ręką w nocniku, potarganą fryzurą, w zaniedbanych ubraniach, których nie kupiłem. W pokoju burdel. Nie potrafię sensownie myśleć na trzeźwo a jak jestem nietrzeźwy przez większość czasu to jestem w swoim świecie marzeń, zupełnie wyrwany z rzeczywistości. Jestem uzależniony od ogólnego odurzenia, nieważne jaką substancją. Mieszkałem w kilku miastach w Polsce i za granicą, pracowałem w kilku różnych zawodach. Po pewnym czasie życia na poziomie bliskiemu zeru, powróciłem do domu gdzie jestem uzależniony od rodziców. Każda dziewczyna z którą kiedyś miałem w jakiś sposób do czynienia jest normalna i promienieje. Obecnie oczywiście z żadną się nie spotykam. Jeżdżę skrajnie zniszczonym samochodem poniżej 1000zł, którego nie mam za co zatankować. W życiu miałem kilka wartościowych znajomości, które szlag trafił, obecnie są to znajomości warte niewiele albo nawet ujemnie. Wychodzę z domu tylko po to żeby zabić trzeźwość i pogadać o rzeczach, które nie mają sensu, z osobami które nie mają pojęcia. W szkole jak i pracy przez pewien czas byłem ponadprzeciętny. Potem szybko nadchodząca nuda, brak systematyczności i powtarzalności oraz skłonność do bycia naprutym do spodu doprowadzała do upadku tego za co się zabierałem. Poza mglistymi pomysłami bez konkretnej daty realizacji żyję z dnia na dzień nie wiedząc co ze sobą dalej robić. Brak motywacji, marzenia i krzywe zwierciadło. Oto ogólny przegląd z mojego życia. Pozdrawiam i nie oczekuję odpowiedzi.