Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pytanie do 40 50 60  latek

Jakie macie porady życiowe dla 20kilku latek?

Polecane posty

Gość Pytanie do 40 50 60  latek

To co wiecie teraz, a nie wiedzieliście wtedy. A gdybyscie wiedzieli wczesniej, wasze zycie byloby lepsze, latwiejsze.. Jak zyc? Z jakim czlowiekiem sie zwiazac? Warto miec dzieci? Warto rozwijac kariere, czy raczej pracowac, by przezyc bez ambicji? Poradzice cos, z perspektywy czasu, patrzac w przeszlosc i wasz mlodosc......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inwestujcie w nauke, bo potem juz bedzie za pozno, na zaden uniwer was nie przyjma po 30 a i prace trudno znalezc, przy czym kierunek studiow czy szkoly wybierajcie NIE wg zainteresowan ale jak sie to oplaca na rynku Uczcie sie jezykow, angielski to juz standart, drugi jezyk obcy musi byc Prawo jazdy obowiazkowo, nawet bez auta, po 30 trudno sie nauczyc jezdzic mimo iz teoria wbita i 30 parolatek chodzacy na kurs jest posmiewiskiem zarowno dla 17 letnich kursantow jak i nauczycieli jak nie ma pracy, lapcie tak " na razie " chocby i roznoszenied pizzy, zawsze po miesiacu bedzie to chocby 2 tys do przodu, lesze niz siedzenie i narzekanie Ale nie warto byc nadmiernie ambitnym, nie mowie tu o wielkiej karierze prowadzacej czasem do wielkiego upadku, ale dobrze platnej, spokojnej pracy.chodzi o to zeby nie skonczyc sprzatajac klatki schodowe Jesli chodzi o milosc, to sie nie spieszcie, warto czekac na tego jedynego, zjawi sie lub nie, ale o ile praca jest niezbedna, facet to tylko ukoronowanie waszego sukcesu.nie pozwolcie aby ta korona byla z papieru toaletowego, juz lepiej ja zastapic wiankiem i zyc samotnie.Nie mowie tu o pieknym i bogatym, ale kims kto naprawde jest wasza druga polowa i bedzie was kochal, moze byc nie za ladny i ubogi, liczy sie wzajemne uczucie i dopasowanie, musi byc waszym przyjacielem przede wszystkim.nie mozna kogos kochac tak naprawde nie lubiac go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zadnych ty sama wiesz co dla ciebie najlepsze a jak bedies miala problem z decyzja po prostu przyjdz porozmawiac, podziele sie z toba moim zyciowym doswiadczeniem a ty i tak zrobisz to co bedziesz uwazala za najsluszniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gosc z 8 51
ladnie powiedziane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Inwestujcie w nauke, bo potem juz bedzie za pozno, na zaden uniwer was nie przyjma po 30 a i prace trudno znalezc, przy czym kierunek studiow czy szkoly wybierajcie NIE wg zainteresowan ale jak sie to oplaca na rynku" To jest akurat bzdura. Nieważne jakie studia podejmiesz oprócz medycznych czy prawniczych i tak będzie cieżko znaleźć pracę. Studia wybierajcie pod kątem zainteresowań, jeśli coś Cię interesuje choćby w 50% to można uderzać. Z resztą oprócz prawa jazdy mogę się zgodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z reszta oprocz prawa jazdy moge sie zgodzic, czyli co w przypadku prawa jazdy?ja mam 33 lata, chodze na kurs i wszyscy sie tam podsmiewaja ze babcia powinna jezdzic wozem drabiniastym, jak sie nie zrobilo prawka 15 lat temu to juz po ptokach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Prawo jazdy obowiazkowo, nawet bez auta, po 30 trudno sie nauczyc jezdzic mimo iz teoria wbita i 30 parolatek chodzacy na kurs jest posmiewiskiem zarowno dla 17 letnich kursantow jak i nauczycieli' pyerdolisz jak potłuczona :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdybym wiedziala wczesniej
Nie traktowalabym wszystkiego tak powaznie. Zycie to seria zmian, raz jest dobrze, raz zle. Nic nie trwa wiecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za bzdury, czyli jedynie życie do około 25 roku się liczy, a potem nie warto już nic robić, bo niby ludzie się śmieją? Na moich studiach (uczelnia państwowa) są osoby w wieku nawet 50 lat i nikomu to nie przeszkadza, na kursie językowym tak samo, na prawku miałam ludzi zarówno przed maturą, jak i 40 letnich mężczyzn :D i NIKT się z nich nie śmiał, gadało się jak z każdym innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jako dwudziestoparolatka dam wam rade ;) Nigdy nie jest na nic za pozno ;) Cale szczescie, ze nie mieszkam w tym chorym kraju, po 30 robia z ludzi emerytow juz. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przede wszystkim już bym nie wymigiwałabym się od nauki od języków obcych kiedyś nie było takich dobrych szkół językowych jak teraz speak up czyt inne trzeba było się uczyć w liceum na lekcjach i tyle no i tego bym juz nie zaniedbała, poszłabym potem równolegle do jakiegoś kolegium nauczycielskiego i zrosiłabym oprócz polonistyki nauczanie języka angielskiego a teraz bym poszła np na norweski lub rosyjski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uczcie sie jezykow, angielski to juz standart, drugi jezyk obcy musi byc xxx standart? :O xxxx Prawo jazdy obowiazkowo, nawet bez auta, po 30 trudno sie nauczyc jezdzic mimo iz teoria wbita i 30 parolatek chodzacy na kurs jest posmiewiskiem zarowno dla 17 letnich kursantow jak i nauczycieli xxx ale bzdrury xxxx jak nie ma pracy, lapcie tak " na razie " chocby i roznoszenied pizzy, zawsze po miesiacu bedzie to chocby 2 tys do przodu, lesze niz siedzenie i narzekanie xxxx 2 tys? gdzie tyle płacą? xxxx Ale nie warto byc nadmiernie ambitnym, nie mowie tu o wielkiej karierze prowadzacej czasem do wielkiego upadku, ale dobrze platnej, spokojnej pracy.chodzi o to zeby nie skonczyc sprzatajac klatki schodowe xxx akurat dorozrcy dobrze zarabiają i to praktycznie za nic, godzinke dziennie posprzata klatke i ma 2 tys... xxxx Jesli chodzi o milosc, to sie nie spieszcie, warto czekac na tego jedynego, zjawi sie lub nie, ale o ile praca jest niezbedna, facet to tylko ukoronowanie waszego sukcesu.nie pozwolcie aby ta korona byla z papieru toaletowego, juz lepiej ja zastapic wiankiem i zyc samotnie.Nie mowie tu o pieknym i bogatym, ale kims kto naprawde jest wasza druga polowa i bedzie was kochal, moze byc nie za ladny i ubogi, liczy sie wzajemne uczucie i dopasowanie, musi byc waszym przyjacielem przede wszystkim.nie mozna kogos kochac tak naprawde nie lubiac go xxxx nie wiem kim jestes ani ile masz lat ale piszesz strasznie infantylnie. W pewnym wieku po 5 nieudanych związkach czlowiek naprawde traci wiare w milosc, a "druga polowa" to juz w ogole zalosne. Chyba tylko dzieci wierzą w jakies drugie polowy... czemu teraz tyle rozwodow tych połowek co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1.te smichy chichy na kursie prawa to bynajmniej nie w PL, tutaj juz 13 latki maja mopoauta (50 000 e to kosztuje!) i nimi jezdza, co prawda tylko prawa strona jezdni i ograniczenie predkosci do 60 km, ale wyobrazcie sobie w PL 13 latka za kierownica!to nie zart! 2.ze pisze infantylnie?infantylnie jest pchac sie na sile w zwiazek w ktorym sie nie jest szczesliwym, bo "nie wypada byc stara panna".prace kazdy musi miec, zwiazek nie jest do zycia potrzebny, dlatego wierze w "druga polowe", jak nie istnieje dla mnie, to sobie odpuszczam, lepiej byc samej niz cierpiec 3.a 2000 mozna na gownianej pracy zarobic o ile sie zasuwa jak maszyna 16 h na dobe.za granica 1300 e netto za 8 h od pn do pt to najnizsza krajowa, mam juz doc po 4 latach, ale do PL nie wracam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli chodzi o milosc, to sie nie spieszcie, warto czekac na tego jedynego, zjawi sie lub nie, ale o ile praca jest niezbedna, facet to tylko ukoronowanie waszego sukcesu.nie pozwolcie aby ta korona byla z papieru toaletowego, juz lepiej ja zastapic wiankiem i zyc samotnie.Nie mowie tu o pieknym i bogatym, ale kims kto naprawde jest wasza druga polowa i bedzie was kochal, moze byc nie za ladny i ubogi, liczy sie wzajemne uczucie i dopasowanie, musi byc waszym przyjacielem przede wszystkim.nie mozna kogos kochac tak naprawde nie lubiac go xxxx nie wiem kim jestes ani ile masz lat ale piszesz strasznie infantylnie. W pewnym wieku po 5 nieudanych związkach czlowiek naprawde traci wiare w milosc, a "druga polowa" to juz w ogole zalosne. Chyba tylko dzieci wierzą w jakies drugie polowy... czemu teraz tyle rozwodow tych połowek co? --------- no właśnie dlatego jest tyle rozwodów, że ludzie się do tego nie stosują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bądźcie ludźmi honorowymi, odpowiedzialnymi i empatycznymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
RADA NAJWAŻNIEJSZA rób zawsze tak, żeby tobie było dobrze, a dopiero potem innym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się stosuje, tylko język obcy znam na razie dobrze tylko jeden- angielski, bynajmniej nie uważam, że 2 języki są niezbędne. "To jest akurat bzdura. Nieważne jakie studia podejmiesz oprócz medycznych czy prawniczych i tak będzie cieżko znaleźć pracę. " akurat po prawie tylko wybitni (którymi siłą rzeczy często są pasjonaci prawa) i osoby ze znajomościami mają dobrą pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwazaj na Murzynow,roznosza HIV

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale badziew
Nie spiesz się ze ślubem - młodzi ludzie rzadko podejmują właściwe decyzje w tej kwestii. Nie rób niczego z myślą o tym, co inni sądzą lub co inni powiedzą ani nie rób niczego po to, żeby wzbudzić zazdrość/podziw innych. Żyj dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JA MAM PRAWIE 40 LAT i jedną radę kochaj i szanuj siebie, a będą Cię otaczali ludzie którzy również Cię pokochają i obdarzą szacunkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha- 30 latka za stara na studia i prawko?! sorry, ale dzisiejsze 30-stki o ile się nie zapuszczą i nie roztyją wyglądają jak młode dziewczyny; zresztą nie chodzi tylko o wygląd, bo człowiek nigdy nie jest za stary na zmiany w życiu. a dla autorki tego komentarza mam radę, żeby zyła dla siebie, a nie dla sąsiadek i nie myślała tyle o tym co o niej myślą inni ludzie i robiła to na co ma ochotę, zamiast zastanawiać się, czy "ludzie" będą się śmiać czy nie i podejmować decyzje wg takiego kryterium. dojrzała kobieta raczej powinna akceptować siebie i być bardziej wyzwolona, a nie żyć wg. małomiasteczkowych przesądów w strachu co ludzie powiedzą:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dead brain 666 997 112
Cwane karły jeżdża samochodami i patrzą jak inni pracują i obserwują bezrobotnych! PiS i pospólstwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dead brain 666 997 112
Przyszły karły i wszystko zżarły oraz ataki odparły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
40 to żadna starość czy koniec życia. Ktoś kto dziś ma 20 dożyje spokojnie 80 czy 90 lat, a może 100. Średnia życia się wydłuża. Mając 40 nie dobije do połowy. Trzeba ustawić się na bieg długodystansowy, uczyć i rozwijać całe życie. Także po 30, 40, 50, 60... Ważne by zdobywać nowe doświadczenia, nie bać się zmian, a uczyć się nie zaszkodzi, to nasz kapitał. Nie można życia opierać na jednej osobie - ludzie przychodzą, odchodzą, zmieniają się. Trzeba mieć tą swoją niezależność, finansową, towarzyską... Dbać o zdrowie, bo to powoli siada z wiekiem, a nasz organizm będzie nam potrzebny długo. 20-latkom wydaje się że są niezniszczalni, a potem życie to weryfikuje. Zadbane auto dłużej będzie sprawne, a zadbany organizm zdrowy. Nie palić, nie przesadzać z alkoholem, unikać narkotyków, odżywiać się sensownie, uprawiać regularnie jakiś sport, pilnować wagi, badać się i leczyć, nie ryzykować kontuzji, jeździć autem bezpiecznie, uważać na choroby weneryczne (zabezpieczać się) itp. I cieszyć się życiem. Romansować (będzie co wspominać). Znaleźć sensownego, nieagresywnego, odpowiedzialnego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idzcie spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wychodzac za maz warto kierowac sie rozsadkiem, czy czekac na wielka namietna milosc? Partner stabilny, kochajacy, dobry, pracowity, nieagresywny, czy to jest to? czy wielka namietnosc jest gdzies przede mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wychodzac za maz warto kierowac sie rozsadkiem, czy czekac na wielka namietna milosc? Partner stabilny, kochajacy, dobry, pracowity, nieagresywny, czy to jest to? czy wielka namietnosc jest gdzies przede mna- jesteś żałosna szmato, obyś zdechła na raka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinky Ska
Wszystko zależy kto jaki ma charakter, osobowość, wasze rady, czy też to co wywnioskowaliście może nie mieć pokrycia i zazwyczaj nie ma u drugiej osoby, więc raczej darowałbym sobie dawanie jakiś rad. Każdy powinien metodą prób i błędów poznawać siebie, swoje głębsze warstwy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samodzielność, kariera, uczciwość i ostra walka o swoje. Idźcie za głosem instynktu, kochani najbliżsi, którzy chcą dobrze, potrafią nas utopić (niechcący oczywiście). Boze, jak się cieszę, że nikogo nie słuchałam, moje życie byłoby koszmarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wielka namiętność to faktycznie stan ograniczenia świadomości, jak upojenie alkoholem. Czy na bani sensowne jest podejmowanie życiowych decyzji? W końcu upojenie minie i można ocknąć się w naprawdę nieciekawym miejscu i nieciekawym towarzystwie. Życie samo w sobie niesie wiele problemów - czy lepiej mieć wtedy wsparcie od partnera czy dodatkowy problem którym będzie sam partner?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×