Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość puncakjaya

Jak delikatnie powiedzieć przyjaciółce,że nie chcę kontynuować z nią wspólnej na

Polecane posty

Gość puncakjaya

Może pytanie zabrzmiało odrobinę dziwnie,ale mam taki mały problem.Mam genialną przyjaciółkę,bardzo się dogadujemy itd. jednakże odrobinę się różnimy w jednej kwestii..jestem osobą towarzyską,lubię imprezować,zawierać nowe życie,robić spontaniczne rzeczy..jednym słowem czerpać z życia ile wlezie.Niestety ona nie podziela tego co ja.Jest tego wszystkiego przeciwieństwem wręcz.. Mogłabym nazwać ją nawet osobą aspołeczną i na prawdę utrudnia mi realizację powyżej wymienionych rzeczy,bo poprzez znajomość z nią nie mam na przykład możliwości kogokolwiek nowego poznać,a co się z tym wiąże np. możliwości imprezowania z kimś,czy robienia jakichś szalonych rzeczy,które na prawdę sprawiają mi ogromną przyjemność gdyż jestem osobą energiczną.Ona z kolei ma zupełnie inne zainteresowania np. książki czy filmy, a poza dom raczej nie lubi się ruszać.Problemem jest fakt,że mam czasami wrażenie,że ona traktuje mnie jako nie odłączalną część swojego życia i wiele kwestii jakby beze mnie czy bez kogoś są trudne dla niej do zrealizowania.Jednym słowem określiłabym ją jako niesamodzielną lub życiowo niezaradną.Obawiam się,że na tyle się do mnie przywiązała,że chce koniecznie kontynuować szkołę w szkołę,kierunek w kierunek i klasę w klasę dalsze nasze kształcenie..od gimnazjum,aż po studiach , a często też mówi nawet o wspólnym późniejszym mieszkaniu,co mnie wręcz przeraża bo nie chcę być przez nikogo ograniczona ,chcę poznać kogoś nowego,może jakiegoś chłopaka,a wiem,że jeśli pozwolę jej na tak bliską relację to będę jednocześnie w niej uwięziona i pozostawiona tylko i wyłącznie jej samej. Nie wiem jak jej to powiedzieć tak żeby jej to nie zraniło,że po prostu nie chce tak jak ona iśc na ten sam kierunek,bo wiem,że nie zależnie od tego jaki kierunek JA WYBIORĘ,ona wybierze ten sam...nie wiem dlaczego..czy dlatego,że boi się ,że sama się gdzieś nie odnajdzie czy co..jednocześnie nie chciałabym zakańczać przyjaźń gdyż jest ona dla mnie wartościową..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja myśle że twoja koleżanka jest porządna a ty puszczalska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puncakjaya
heh dziwne masz spostrzeżenie na ten temat w takim razie...sądzę,że te cechy które wymieniłam, opisujące co lubię nie mają wiele z tym wspólnego...przynajmniej ja tego w ten sposób nie interpretuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież możesz się z nią czasem spotkać, nie musisz z nią mieszkać ! I nie musisz się z nią codziennie widzieć, po prostu ogranicz tak częste widywanie, powiedz jej prawdę, że oczekujesz czegoś innego od życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puncakjaya
zawierać nowe znajomości * w trzecim zdaniu powinno być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puncakjaya
Boję się,że ona przez to 'oczekuję czegoś innego od życia' odbierze,że po prostu nie chcę takiej osoby jak ona w swoim życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak ona Cie ogranicza, nie masz czasu na prywatne zycie, kontroluje Cie czy co? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zloz gdzie indziej papiery i jej nie mow. Po rekrytacji dopiero sie wyda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie wy macie infantylne problemy. Twoje życie i decyduj o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puncakjaya
Ogranicza mnie w ten sposób,że po prostu nie mam możliwości robić to co lubię wspólnie z nią,nie mam też możliwości poznania nikogo nowego.Dla przykładu będąc w liceum(udałyśmy się tam razem do jednej klasy) ja chciałam załapać z tamtejszymi ludźmi jakiś bliższy kontakt na początku bez problemu mi się to udało jednak,z czasem gdy proponowałam jej np. dosiąść się do grupy innych osób ona często odrzucała tą propozycję woląc posiedzieć gdzieś na uboczu odizolowane od reszty grupy..no i tak zawsze siedziałyśmy gdzieś z boku.Mimo wszystko starałam się i tak zawsze kogoś zaczepić z kimś pogadać,jednak później wiadomo każdy dobrał sobie towarzystwo i głupio było później nagle dosiąść się do grupy pewnie chcącej pogadać o własnych sprawach na własne tematy.Był też czas,że po prostu była uzależniona czytaniem jakichś blogów typu anime.Miarka się przebrała,bo niby oczekiwała,że będę z nią cały czas siedzieć na przerwach ,ale perspektywa towarzysza do czytania jakichś bzdetów mnie nie interesowała...minęło parę dni ,że tolerowałam to jej nałogowe czytanie przerwy i całe lekcje i mimo,że zwracałam jej uwagę(tłumaczyła się zawsze,że mam mówić ona mnie słucha,a rozpoczyna czytanie,bo przecież nic nie mówiłam,co uważam za absurd) ...robiła dalej to samo.Razu jednego po prostu powiedziałam spokojnie i bez żadnych wyrzutów:'no to czytaj to sobie ja pójdę w takim razie dosiąść się do dziewczyn' na co zareagowała w sposób taki,że później jbyła jakby tym obrażona,że ją zostawiłam...także co tu dużo dodawać..potem nawet już nie zauważyłam jak bardzo razem odstajemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puncakjaya
myślę,że to by było nie fair w stosunku do niej tak złożyć te papiery,wolałabym po prostu jej jakoś to powiedzieć.. pewnie przed tą rekrutacją z racji tego ,że mamy ze sobą stały kontakt ciężko byłoby ten fakt zataić,gdyż pewnie dopytywałaby się w jakim kierunku zamierzam iść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puncakjaya
jeśli uważasz ,że infantylne to myślę,że po prostu nie potrafisz się w czuć w sytuację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie potrafię sie wczuć bo parę takich przyssawek wywaliłam ze swojego zycia bez zbędnego gadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to racze wyglada tak, ze ty nie potrafisz sie od niej oderwac... trzeba bylo siadac sobie z innymi i tyle, nie musisz sie nikomu tlumaczyc z tego co robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne,że nie muszę..ale nie uważacie,że o przyjaźń wcale nie jest tak łatwo w tych czasach? o taką osobę przy której czujesz się na prawdę swobodnie i dobrze,możesz na niej polegać,pogadać o wszystkim...ja myślę,że byłoby głupotą odrzucić taką przyjaźń,bo nie wiem czy w życiu uda mi się jeszcze kogoś podobnego spotkać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puncakjaya
nie podpisałam się, powyższa odpowiedź należy do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×