reakcja przed orgazmem łechtaczkowym

Hej. Problem dotyczy reakcji przed orgazmem. Z moim partnerem sypiam od ponad pol roku i nigdy nie doszlam. Z wczesniejszym chlopakiem rownież nie..obecny stara sie bardzo, jest mi z nim przyjemnie, ale pojawia sie uczucie którego nie moge wytrzymac i go odpycham, rzucam sie po lozku, drże, chce mi sie nawet śmiać, ale nie dam mu skonczyc bo to odpychanie jest silniejsze ode mnie..(dodam ze chodzi o orgazm łechtaczkowy)

A próbowałaś związać ręce i nogi :-)

Ja tez nie daje mu skonczyc

nie probowalam, boje sie ze moge zrobić krzywde swojemu chlopakowi, bo bylabym chyba nawet zdolna do uderzenia go.. nogi potrafie gdzies zarzucic na sciane, rzucac sie wszedzie.. ale sami stwierdzilismy ze chyba to przywiazanie jest jedynym sposobem..:)

bo jesteście głupie, to co najlepsze to odmawiacie

Dobre królewskie łóżko + skrępowane i przewiązane ręce i nogi do niego i orgazm echtaczkowy można przeżywać naście minut. Niestety jest to strasznie wyczerpujące i męczące.

Prowooooo nikt nie jest tak glupi by nie panowac nad swym cialem. Idiotka.

Za mocno to robi, musi delikatnej. A Ty sama powinnaś zacząć się dotykać wtedy przestanie Cię to drażnić, masz nadwraz, zaczniesz się masturbowac to nauczysz się odczuwac rozkosz bo przyzwyczaisz się do pieszczot:)

Dziekuje za odpowiedzi, bedzie stosować sie do waszych rad.:)