Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie boicie sie mieszkac za miastem? Chodzi o czas dojazdu pogotowia...

Polecane posty

Gość gość

w miescie przepisy nakazuja, zeby pogotowie dojechalo w danym czasie do wezwania, poza miastem ten czas jest dluzszy po drugie, pomijajac przepisy, sila rzeczy w duzym miescie jak Poznan jest ok 5 stacji pogotowia, w roznych dzielnicach poza miastem ich nie ma w przypadku zawalu czy wylewu kazda minuta sie liczy, pogotowie powinno dojechac jak najszybciej do chorego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam poza a raczej na obrzezach i mam szpital prawie pod nosem ( na upartego pobiec bym mogla)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy obok tego szpitala stacjonuje pogotowie? bo wiesz, czesto pisza w gazetach, ze jak ktos samemu pojdzie do szpitala, to go nie przyjma, dlatego najlepiej jest dzwonic po pogotowie kiedys nawet osoba zemdlala na parkingu szpitala, ktos pobiegl na recepcje i nic, trzeba bylo dzwonic na pogotowie !!! ogolnie to pewnie wiekszosc z was mysli, po co sobie zawracac tym glowe, ale jest to jednak istotne, do wiekszosci domow kiedys bedzie musialo przyjechac pogotowie sluzba zdrowia jest juz czesciowo prywatna, ale na pogotowieu trzeba polegac panstwowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się nie boję, mieszkam w de na wsi i tu migiem przyjeżdża pogotowie, 2 karetki do jednej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba tylko ktoś z fiksacją na punkcie pogotowia bierze to pod uwagę wybierając miejsce zamieszkania :O ile razy było u ciebie pogotowie? ile razy i z czym biegasz do lekarza? masz cięzko chore dziecko, które wymaga szczególnej uwagi lekarzy i kierujesz swoje pytanie do rodzicow z podobnymi przypadłościami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka fiksacja? ludzie maja wylewy, zawaly !!! to ty zyjez pod kloszem, ze o tym nie wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkam w mieście, dojazd z WSPR do mojego miejsca zamieszkania to ok 10 min dla zwykłego auta. W zeszłym roku zasłabła moja sąsiadka, wezwaliśmy pogotowie - jechało 20 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy mieszkasz w mieście czy na wsi jak ma się coś stać tobie to możesz mieszkać koło szpitala i cienie uratują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zyjecie z dnia na dzien, jestescie mlode, widac, ze nie macie stycznosci ze smiercia wiele osob ma jakies choroby przewlekle, a one z kolei powoduja koniecznosc bycioa pod opieka lekarzy, braia lekow swiadomosc, ze jak cos sie stanie, to szybko przyjedzie pogotowie jest budujaca a mieszkajac na jakiejs wsio, oddalonej 25 km od duzego miasta, zwlaszcza w zimie.. nie masz co liczyc na szybki przyjazd ekipy ratunkowej, jak zaslabniesz albo serce zacznie ci wariowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby to gwarantowalo, ze pogotowie uratuje zycie, to by nie bylo tyle zgonow...nawet bedac w szpitalu nikt ci nie zagwarantuje, ze cie uratuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkam poza miastem, do centrum jest ok. 15 km, do szpitala jakieś jeszcze 4-5, i nie nie boję się, że karetka się spóźni, najwyżej umrę zanim przyjedzie :) wybierając miejsce zamieszkania nawet nie mignęła mi taka myśl przez głowę, a mieszka mi się tutaj idealnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×