Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mąż ma romans i czy od razu dac mu w gębę?

Polecane posty

Gość gość

Dziś wcześnie rano mąż poszedł pobiegać, ja jeszcze spałam. Kiedy się obudziłam wyjrzałam przez okno, ale tylko odchyliłam roletę lekko. Zobaczyłam go jak wraca, nawet zapukałam w szybę, ale nie usłyszał, bo miał słuchawki na uszach. I zatkało mnie... zobaczyłam, że podchodzi do swojego samochodu, a w rękach ma bukiet kwiatów. Szybko otworzył bagażnik, wyjął słoik z wodą, włożył do niego kwiaty i zamknął bagażnik. Kiedy wrócił do domu ani on ani ja nie wspomnielismy o kwiatach- oczywiście ich nie dostałam. Za to z niewinna miną powiedział mi, że umówił się dziś z dawno niewidzianym kolegą na męski wieczór i że chyba nie będę miała nic przeciwko jeśli wyjdzie. Zatkało mnie. Początkowo chciałam wspomnieć o kwiatach, ale ugryzłam się w język. Postanowiłam poczekać na rozwój sytuacji. Poczatkowo chciała za nim pojechać, ale jak niby miałabym go śledzić? Przecież by zauważył mój samochód. Co ja mam teraz zrobić? Dalej obserwować i szukac innych dowodów czy jak wróci wygarnąć mu czy tej dziwce podobały się kwiaty? Jestem załamana. nic nie wskazywało, że może mieć romans, ostatnio bywał taki miły :( Co myślicie? Obserwować czy od razu walnąć w gębę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To poproś kogoś żeby za nim pojechał. na bank ma romans, wymyślił bieganie żeby kwiaty zerwać, to ma głowę zajętą inną szmatą. Lej w mordę, powiedz, że wszystko wiesz, wystaw walizki, ale fragles.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem. Biega od zawsze, bo dba oo siebie, choc jak pomyślę to ostatnio zaczął bardziej. Co za d**ek. Nie wiem- myślałam żeby może w kolejnych dniach przetrzepać mu telefon, choć zawsze ma wszystkie smsy pokasowane. Ale te kwiaty... To chyba jednak wiadomo, że to dla kobiety. Co za łajdak i kłamca. Mam ochotę dac mu w pysk jak wrócić ale z drugiej strony wolałabym mieć więcej twardszych dowodów w razie rozwodu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za kwiatki pozrywał? Polne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na twoim miejscu poczekałabym jeszcze. I kazała go sledzic : jakies przyjaciolce, siostrze itd Komus komu mozesz zaufac. Lepiej,zebys miala czarno na bialym, bo co z tego jak mu wygarniesz wszystko a on i tak sie nie przyzna... I jeszcze zacznie sie ukrywac i przestanie sie z nia spotykac na jakis czas,zeby wszystko uspokoic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej się zastanów co w związku nie tak, skoro szuka czegoś na boku. Nic się nie dzieje bez przyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie mów, dowody zbieraj, bo jeszcze Cię sukinsyn puści z torbami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie. na razie się nie wychylaj i zbieraj dowody. szkoda, że nie poprosiłaś kogoś aby za nim jechał :(. romans na 100% i pamiętaj: w trakcie rozwodu "nie unoś się dumą" tylko oskub s********a tak żeby już nigdy nie zdradził żadnej kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd on ten słoik z woda w bagazniku wział ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie naiwna
posiedz jeszcze cicho, zbieraj dowody, może zatrudnij detektywa? jak masz możliwośc i bedziesz miec juz pewnosc to po cichu wyprowadz całą waszą kasę i cenne rzeczy, a jemu wystaw walizkę za drzwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z gościem wyzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To był spory bukiet żółtych tulipanów. Co w moim związku nie tak? Wszystko normalnie moim zdaniem. Jestem zadbana, mamy wspólne pasje, seks nawet 4 razy w tygodniu. On mówi, że kocha, ze jest szczęśliwy. Patologiczny kłamca w takim razie. Boże, to ponad moje siły... Jedyny cień to taki, ze kiedyś kilka lat temu miał romans ze znacznie młodszą dziewczyną.Dlaczego? Bo ma do niej słabość powiedział. Palant. w sumie nie rozwiedliśmy się, choć było blisko, potem było ok przez te lata- wzorowy mąż. Dwa tygodnie temu spotkalismy ją z jej nowym partnerem na spacerze. Zauważyłam, że to go poruszyło choć udawał że nie. Widziałam teraz w historii przeglądanych stron, ze próbował ja odnaleźć na FB. Co za gnojek :( Ale ona ma faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie wiem skąd ten słoik z wodą. Przygotowany widac był. Co za szuja! Jeszcze przed domem, taki pewny siebie te kwiaty wkładał do bagażnika- myslał, ze śpie. Co za pewność siebie.Zawsze nosi kluczyki od swojego samochodu przy tyłku, ale może powinnam tam zajrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać ludzie mają rację, że radzą żeby nie wybaczać zdrady, bo jak raz zdradzi to widać co to za szuja. Po prostu świat mi się załamał i jeszcze w swięta. :( Ciągle myślę czy to ona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10/10 Ale dobre. KWIATY POLNE o tej porze roku :classic_cool: A jeżeli z kwiaciarni...dlaczego kupił je wcześniej i włożył do słoika z wodą :P Ale puenta prawidłowa - lej w mordę bez pardonu. Nie mów za co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo, że nikt nie chce żyć w jakimś popieprzonym trójkącie. Ale zastanawiam się czy to tamta stara ździra czy nowa. Tamta ma kogoś, ale szukał ją na FB. Nowa? Zaraz zwariuje- jeszcze wczoraj dwa razy w nocy kochał się ze mną, zrobiliśmy świąteczne przyjęcie dla rodziny i przyjaciół, był uroczy dla mnie, dobry, robił mi zdjęcia, przytulał. Co jest? Z kim ja żyję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś rano czynne kwiaciarnie? Kwiaty polne? Może komuś zapierodlił z podwórka? Niezły kabaret :D:D:D Pisz dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwiaty kupił dla mamuśki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak z kim żyjesz, z oszukańcem, który kupuje kwiaty dla innej niestety. Długo jesteście małżeństwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 lat jesteśmy małżeństwem. Też zastanawiam się skąd miał tulipany. Ukradł komus z ogródka? Bo my w bloku mieszkamy.ale myślicie, że to ktoś nowy czy tamta stara ex kochanka może być? :( Mam ochotę go zabić. Robi do mnie słodkie oczy, a kradnie kwiaty dla jakiejś d****i?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Imieniny obchodzą: Aleksandra, Anastazy, Anzelm, Apollina, Apollon, Apoloniusz, Bartłomiej, Bartosz, Dobrosułka, Drogomił, Feliks, Konrad, Konrada i Żelisław Może komuś na imieniny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurdekurdekurde
Moja halinka terz kradnie kwiotki z ogrudka a boczek spaślak mnie zdradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
acha, aj jak wychodził do tego "kolegi" to dyskretnie obserwowałam przez okno- otworzył bagażnik i wylał wodę ze słoika i pojechał. ale najbardziej nie mogę uwieryc, ze takie cyrki kręci. byłam oczywiście nie w sosie jak wychodził choć bardzo walczyłam żeby nie dac po sobie znać. Przytulił mnie i powiedział:Czemu jestes taka smutna kochanie? Uśmiechaj się częściej, bo to jakby słońce dla mnie zaświeciło. Co za d**ek. a potem sobie otwiera bagażnik, wylewa wodę z kwiatków i sruuu... Zaczynaja mnie ponosić nerwy, ale przemyslałam to i muszę szukać innych dowodów. Kiedy zdradzał mnie kilka lat temu miał różne linie obrony- nawet, że brał testosteron jak ćwiczył na siłowni i miał podwyższone libido. Teraz pewnie powie, ze tulipanki dla mamusi jak ktoś wyżej napisał.Szuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może te kwiaty były dla tego kolegi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba dzisiaj kwiaciarnie zamknięte, to skąd miał te tulipany? Gdzie biega? Do parku? Rosną tam gdzieś kwiaty? Zresztą co się będziesz zastanawiać skąd i dla kogo kwiaty. Jak już szykuje słoiki w bagażniku, to niejedno inne obmyśla.Zacznij go bardziej obserwować. Przetrzep telefon, laptopa, czy co on tam ma. Zostaw dyktafon ukryty i wyjdź na jakiś czas. Ale się nie zdradź. Jak masz kasę, wynajmij detektywa. Kiedy będzie jechał tym autem? Zaczaj się z telefonem, nagraj filmik. Przecież będzie musiał te kwiaty wyjąć, ze słoikiem nie pojedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla kolegi :) Uśmiałam się, bo mój mąż jest raczej mało tolerancyjny dla gejów. A tak poważnie to okropne uczucie. Skoro jechał do kochanki po co męczy zonę w nocy podwójnym seksem? Mało mu?Co robić. Najgorzej, że za dwa tygodnie wyjeżdżam z synem, a on zostaje, bo powiedział, że musi pracować. Teraz to już mi się zaczyna wszystko w całość układać. Najchętniej zostawiłabym w domu jakąś kamerę, ale takie małe cuda z filmów na pewno sporo kosztują :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już pojechał :(. Sęk w tym, że chociażby z racji zawodu mój mąż jest niezwyciężony w argumentach i teraz to naprawdę bedę musiała ostro zacząć zbierać dowody. Gdybym zbiegła na dół i krzykneła co to za kwiaty on by zaraz powiedział, że dla mamy, sąsiada, babci- coś mógłby wymyślić. Trzepałam tylko laptopy. W jednym było w historii, że szukał na FB dawnej kochanki. W drugim były strony z wierszami miłosnymi, sentencjami o miłości i śmierci- WTF?, wyszukiwanie grafik z sercami i takimi pierdołami i znów wyszukiwał dane dawnej kochanki :( Konto na FB- wszystkie wiadomości wyczyszczone, komórka zero smsów, tylko ode mnie mamy itd, tak samo połączenia. Aż dziw, że zapomniał wyczyścić historii na laptopach, ale zawsze może skłamać, ze to dla mnie miało być:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamów sobie jakiś dyktafon ukryty w długopisie, czy zapalniczce i wyjedź. Tylko tak go połóż żeby nie znalazł. Kosztuje jakieś 300zł. Są też z kamerami ale kiepskie. Musiało by być takie cosik, co jest wyłączone i uaktywnia się głosem. Są na stronach, wpisz sobie podsłuchy, kamery, zobaczysz. Tylko nie zapomnij historii wyczyścić. A tak w ogóle, to nie możesz z nim porozmawiać i rozejść się jak ludzie, czy on będzie kłamał aż się w sądzie spotkacie? Nie masz dobrych znajomych? Puścić kogoś za nim. Bo detektyw to kosztuje. Przede wszystkim to powiedz co chcesz zrobić jak się przekonasz, że Cię zdradza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że telefon z długo trzymającą baterią wystarczy , połaczyć się i wsadzić gdzieś do auta mu he he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
muszę koniecznie coś zrobic. Wrocił. ostatkiem sił powtrzymałam się żeby mu nie dać w gębę. Zadowolony, wesolutki, pocałował, kolacyjkę zrobił, opowiedział jak fajnie było się spotkać z kolegą. Chciałam zapytać czy podobały mu się kwiaty ale zgodnie z radami ugryzłam się w język. ale jestem wyczulona, widze jak zerka na komórkę i napisał w ciągu 30 min kilka smsów- mówi, że do kolegi z siłowni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×