Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawiedziona miłością

Mój facet zabił we mnie całą miłość po 1,5 roku związku i mieszkaniu razem

Polecane posty

Gość zawiedziona miłością

Byliśmy tacy zakochani, wydawało się że wreszcie się odnależliźmy. Szybkie tempo, codziennie spotykanie, po roku wspolne mieszaknie. A wtedy już z każdym miesiącem było coraz gorzej... Na początku oznajmił mi że ma długi, ok jakoś to zaakceptowałam. Potem proza życia i nic by w tym złego nie było, ale on codziennie mnie krytykował. Za wszytsko, niby w żartach ale ciągle cos było nie tak. Nie tak ubrana, nie ta fryzura, zle rozzwieszone pranie, czemu leżę a nie sprzątam. Kręcił głową gdy tylko coś mu sie nie podobało.Rozkazywał mi- jedz zmień opony w samochodzie, jedz do mechanika. Moim zdaniem to on powinien sie tym zainteresować. Pracę mam lekką i kończę ją wcześnie i to jego też wkurza, ciągle mi to wypomina ze w pracy nic nie robię, a po pracy oczekuję ze będę wszytsko ogaraniać w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona miłością
Seks chciałby najchętniej codzeinnie, ale już żeby o mnie sobie rpzypomnieć w ciągu dnia-pocałować, przytulic- to nie. On nawet nie pocałuje mnie jak wraca z pracy. Nie mam juz wcale ochoty na seks , mam go już coraz bardziej dosyć. Nie rozumiem jak można tak od siebie odpychac drugiego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostaw go. Zostaw, póki jesteś młoda i masz czas ułożyć sobie życie. On nagle nie pokocha Cię bardziej, inaczej. Postanów i zrób to. Będzie przekonywał, uspokajał, może prosił...ale Ty postanów i bądź stanowcza. Abyś za rok, dwa, pięć nie żałowała, że zmarnowałaś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×