Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jehowi u drzwi

Polecane posty

Gość gość

Od razu zaznaczam,że nie przeszkadzają mi innowiercy, ale czy ktoś może mi powiedzieć dlaczego oni z takim maniakalnym uporem przychodzą mi do domu dzwonią ok,otwieram proszę by nie przychodzili raz drugi,trzeci grzecznie proszę by nie przychodzili i tak przychodzą,nie otwieram drzwi ostatnio, stoją pod drzwiami i nasłuchują,założę sobie domofon na furtce będą w bramie stać,ale to kiepskie rozwiązanie,bo będę się zdradzać ,że jestem gdy podniosę domofon. Powiedzcie,dlaczego oni proszeni by nie przychodzili,przyłażą, muszą czy jak,płacone mają za to,o co chodzi,naprawdę aż trzeba ich zwyzywać obrazić poszczuć psami.Ja mam często co drugi dzień takie wizyty cholera mnie trafia jak po nocce idę spać a oni dzwonią jak głusi jak odłączę dzwonek to pukają,i sterczą natrętni są. Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne, gdzies koło Ciebie jest jakis ośrodek jehowych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dwie wioski dalej mieszka ich całe osiedle,maja swój kościół tam i wiem,że ten jakby ichny biskup? też tam mieszka takie kurcze skupisko mówimy na ich osiedle "jewatykan"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz że zadzwonisz na policje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matti222
A ja mam przed wejściem do domu sprytnie skonstruowaną zapadnię.W przeciągu kilkunastu lat złapałem już około 35 jechowych.Duża część z nich już umarła bo nie mają jedzenia tylko wodę.Jest to duża pieczara po starej studni.Nieraz w nocy słychać ich modlitwy i krzyki ale nie przeszkadza mi to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jehowi tam mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tą zapadnią dobry pomysł,ale nie rób sobie jaj,oni naprawdę ludzi nachodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie rozumiem . naprawdę odczuwasz przymus otwierania drzwi gdy ktoś do nich zazdwoni ? nie otwieraj i po kłopocie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro jest ich takie skupisko to masz problem bo oni juz chyba sami nie wiedza do kogo isc wiec chodzą w kólko po tych samych domach.U mnie tez sa raz w tygodniu, glównie w sobote kolo 11.00. Kolega sie ich pozbyl jak im powiedzial ze zmienil wiare na Islam ale czy tobie jako kobiecie uwierzą to nie mam pewnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja przez domofon pytam: "kto tam". Gdy słyszę p4rośbę o otw2orzenie mówię, że nie otworzę, bo ich nie znam i nic od nich nie chcę i żeby mnie już nie budzili domofonem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są upierdliwi,a potem maja żale,że ludzie są uprzedzeni na tle religijnym.U nas też mieszkają, córkę uczyłam tolerancji kolegowała się w klasie właśnie z taką dziewczynką,odtrąconą przez rówieśników z powodu innej wiary,im częściej razem się bawiły,tym częściej szukali z nami kontaktu,zaczęli przychodzić i niestety ucierpiały na tym tylko dziewczynki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
licencja-już im nie otwieram,ale wkurza mnie to że i tak sterczą pod drzwiami i nasłuchują czy ktoś jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz na drzwiach , ze nie życzysz sobie gości .A przychodza bo chca pogadac z Toba . Ale o takim osiedlu to nie słyszalam ale he he masz bujna wyobraznie ze akurat wszyscy tam mieszkaja he he .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pisałam,że wszyscy tam mieszkają ,ale na tym osiedlu mieszkają tylko Jehowi domek przy domku,stoi tam ich "kościół" wygląda jak rezydencja Carringtonów w innych miejscach też mieszkają ale pojedyncze rodziny,ale tam skupisko. Wierzyć mi nie musisz,w nosie to mam,nie mam z tym problemu,problem mam z ich nagminnym i regularnym nachodzeniem,bo nie mam w naturze i nie wypada mi z racji pełnionej funkcji wyzywać ludzi i szczuć psami skoro prośby nie pomagają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie mam ten problem. jestem na macierzynskim i ostatnia rzecza jakiej potrzebuje to bieganie do domofonu a ze jest zepsuty i slabo slychac to musze otworzyc drzwi i zerkam czy to nie listonosz i niestety jak otwieram to oikazuje sie ze to ONI. kulturalnie i grzecznie sie nie da, zaczelam byc wulgarna, tez ich to nie zraza! co robic? mozna gdzies zglosic te ich praktyki nekania? mam dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

  • NAJŚWIEŻSZE

    • 0
      Hej
×