Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

małżeństwa śpiące oddzielnie

Polecane posty

Gość gość

Czy są tu kobiety które w małżeństwie śpią oddzielnie? I dlaczego tak się stało że spicie oddzielnie? Tylko bez zbędnej pseudo psychoanalizy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spie za kare za wyzwiska,brak lojalnosci,za alkohol, za lenistwo i ogolnie ty mnie olewasz drogi mezu caly dzien a wieczorem zono chodz? o nie !!!kiedys wybaczalam teraz nie potrafie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
06:52:09 , wspolczuje. Ja czasem tez tak robie :( Wczoraj maz powiedzial mi w zlosci , ze mu zbrzydlam ale on mi tez. U mnie jest tylko ",brak lojalnosc"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz mi wspolczuc ale dzieki:) ja przywyklam do takiej sytuacji i powiem Ci ze jest mi wszystko jedno co z nami bedzie Na poczatku to bolalo ale czas robi swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak śpię i jest mi wygodnie. Po co się męczyć, całe łóżko dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w jakim jesteście wieku i czy macie dzieci, tak z ciekawości pytam? :) my akurat z mężem śpimy razem, ale oddzielnie śpią teściowie (od baaardzo dawna, chyba jak dzieci były malutkie to się u nich zaczęło, bo dzieci chciały spać z mamą a tata i tak rano wstawał do pracy i chciał się "wyspać" :o nie wiem po co tyle dzieci narobił jak chciał się "wyspać", ale to już inny temat :D ) a moi rodzice dopiero może od max. 5 lat śpią oddzielnie z wygody, bo tata chrapie, ale oni już są dziadkami od prawie 10 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniappp
Strasznie wam wspolczuje.Ja bez swojego męża nie umiem zasnąć,on beze mnie tez...ale na szczęście takie sytuacje zdarzaja sie tylko wtedy kiedy wyjeżdżamy osobno.Nie moglabym zasnąć,nie przytulając sie do Niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja z 06 55 47
06:52:09 , tylko wiesz, ze cos takiego moze prowadzic do rozwodu :( ja stosuje ta metode tylko wtedy kiedy maz naprawde mi dopiecze z czyms ale normalnie to spie z nim. Moze wwarto byc porozmawiala z mezem i wyjasnila niektore sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też śpię oddzielnie, tak mi wygodnie i kropka. Sen to luksus którego nie mam za wiele. Jeżeli śpię 5 godzin na dobę i musze się wyspać. A mąż mnie drażni, to się kręci, wierci, chodzi w to i we wte do kuchni po picie itp. On może sobie spać dłużej bo ma na 10 do roboty ja wstaje codziennie o 5. I tu nie ma czego współczuć, współczuje się choroby a nie tego ze się śpi oddzielnie. Jeżeli tak jest wygodniej a jakieś konwenanse, że żona musi spać z mężem to ja mam głęboko gdzieś. Robie jak mi jest wygodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja śpię oddzielnie i powodów jest kilka: -mam zzsk i bardzo mnie bolą w nocy plecy, muszę mieć milion poduszek pod kręgosłupem, wygodniej mi samej. - ponadto mąż wychodzi do pracy zawsze między 3 a 4 rano, więc mnie nie budzi ;) - czasem mąż chrapie, co jest wkurzające. Nie uważam, by oddzielne spanie miało zły wpływ na nasz związek, zgadzam się w tej kwestii z gościem z 09:58:17

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
39 lat 3 dzieci, maz przyjezdza do domu co tydzien lub 2, na 2 dni, ale i tak spimy oddzielnie , maz sie przyzwyczail i mowi ze ze mna nie moze spac, jest mi przykro, zreszta ogolnie to fajna para z boku jestesmy, bo uczucia nie ma ze strony meza , dobry jest ale traktuje mnie jak siostre , no coz cierpie bardzo bo potrzebuje milosci uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy mówiąc spanie masz na mysli własnie sen czy sex? Ja idę spać do sypialni a mąz w tym czasie dogorywa na kanapie w salonie i dopiero potem idzie do sypialni jak ja juz spię. nie ma to jednak dla mnie wiekszego znaczenie, bo nie ma to zwiazku z sexem, który jest ok i nie koniecnie w sypialni prZed snem. Mnie nie jest przykro, ze mąz woli usnąc na kanapie a ja usupiam sama w sypialni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] scarlettt czym sie leczysz? ja mam rzs polecam pod glowe poduszke ortopedyczna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu - nie mogę się zebrać, by jechać do kliniki i dowiedzieć się czy spełniam kryteria do leczenia biologicznego. Doraźnie leki (czasem zastrzyki), czasem seria masaży i lasera. Ogólnie nauczyłam się żyć z ciągłym bólem pleców, gorzej jak atakuje rwa kulszowa :( Polecam termofor z gorącą wodą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja spie sama,a mąż z synem,on go nauczył spac z łózku z wygody wbrew mojej woli to niech teraz ma,ja sie wysypiam w drugim pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zbierz sie lepiej ja na leczeniu biologicznym jestem 2 lata i od tego czasu jestem "zdrowa" bol sporadyczny i bardzo rzadki, zycie nabrało barw jesli jestes młoda to startuj ale ze sporym uporem bo wiesz jak to jest w Polsce, choruje od 12 lat i dopiero od 2 lat mam dobre zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie pisz ze nauczyłas sie życ z ciągłym bolem bo doskonale wiesz, ze bol ten niszczy Ci kregoslup i kiedys spowoduje spore kalectwo!bol to nic dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My tak spimy od ponad 17 lat,a przyczyna jest prosta gdy sie spi samemu czlowiek lepiej sie wysypia,mamy jedna sypialnie ale oddzielne lozka,ktos wyzej napisal ze takie spanie moze doprowadzic do rozwodu,no to ja napisze,ze wiekszej bzdury nigdy nie slyszalam co ma piernik do wiatraka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że trzeba się zebrać, ale ciągle to odwlekam.. Do kliniki mam 70 km. Na pewno załatwię to przed wakacjami, bo od września wracam do pracy i chcę "poukładać" zaległe sprawy, bo potem może nie być na to czasu. Gościu a starałaś się o grupę inwalidzką (stopień niepełnosprawności)? Ja mam ten najlżejszy, moja reumatolog stwierdziła, że mam poważne szanse na drugą grupę, ale odpuściłam i to był chyba błąd.. teraz "dobrze" jest mieć grupę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My śpimy tak od prawie początku. Czyli jakieś 7 lat. Mamy 17miesięczne dziecko, które teraz śpi ze mną. A mąż: Chrapie Ogląda tv, czyta lub przeglada internet nawet do 2 -3 w nocy Czesto wychodzi na dół po coś do kuchni, albo na papierosa. Kiedyś spalismy razem ale to była masakra dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam znaczny stopien kobieto nie odpuszczaj w niczym dzisiaj czujesz sie dobrze za 2 lata mozesz być wrakiem z taką chorobą! biologiczne koniecznie-ja juz nawet leków przeciwbolowych nie biore a przez wiele lat nie dawałam rady bez codziennego ketonalu i 8 mg metypredu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do spania oddzielnie, to dodam jeszcze że od kiedy sięgałam pamięcią, babcia i dziadek spali osobno, ale w tym samym pokoju. Byli bardzo zgodnym i szczęśliwym małżeństwem, jest w błędzie ten, kto myśli że wspólne spanie jest najważniejsze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my spimy oddzielnie, mamy dwoje malych dzieci, on spi na kanapie ale raczej sytuacja wymusza- on pracuje po kilkanascie godzin, wraca jak ja z dziecmi juz spie, czesto, a raczej codziennie, dzieciaki przychodza do naszej sypialni i najnormalniej w swiecie nie ma juz dla niego miejsca, a w dni wolne on uwielbia ogladac telewizje do pozna i tym sposobem zasypia przed telewizorem na kanapie.wkurza mnie to ale na telewior w sypialni sie nie zgodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Scarletttt ale duze bobasy urodzilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serio nie bierzesz nic, nawet od czasu do czasu? Wiem, że to głupie, ale jaj już nie wyobrażam sobie przespać ciągiem 7 czy 8 godzin bez budzenia się co 3 godziny i czekania, aż poltram/ ketonal zadziała.. a nie zawsze działa. Był okres, gdy przestałam zażywać leki, bo czy zażyłam, czy nie, bolało jednakowo. A jak znosiłaś ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz czasami wezme cos leczenie biologiczne niestety nie uzdrawia ale znacznie poprawia konfort zycia-tylko, że trzeba spełnić te wymogi NFZ zeby sie dostać do programu;/ ja spełniałam jednak przez wiele lat jak juz wczesniej pisalam lek przeciwbolowy +steryd musiał być CODZIENNIE -inaczej nie byłam w stanie chodzić i normalnie funkcjonować, teraz wezme może z 1 tabletke przeciwbolowa raz na 2-3 tygodnie. Nigdy nie rodziłam i prawdopodobnie nie zdecyduje się na ciąże z moją chorobą, boje się jednak odstawienia leków i znacznego pogorszenie zdrowia bo wozek juz zalczyłam kiedys;/ Wiadomo, że każda choroba reumatologiczna przebiega inaczej, ja mam dość agresywny przebieg, jednak nie poddawaj się i staraj o leczenie w kilku szpitalach nawet jeśli w jednym sie nie uda! nie poddawaj sie bo jeśli masz małe dzieci to musisz być sprawna, to jest idealna motywacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"dzieciaki przychodza do naszej sypialni i najnormalniej w swiecie nie ma juz dla niego miejsca" masakra! dlatego ze dzieci spia z mama nie ma miejsca w lozku dla meza? no blagam! juz tym bachorom na wszystko bedziecie pozwalac! ja tez pare razy chodzilam w nocy do rodzicow spac, ale mieli duze lozko wiec polezalam chwile i mama mnie odprowadzala do mojego lozka albo od razu mowila, ze mam spac u siebie. nigdy nie bylo tak, ze tata na kanapie bo dzieci w lozku! nie chodzi o to zeby dzieci odtracac, tylko nauczyc je, gdzie jest ich miejsce, jakie sa zasady i zeby sie ich trzymaly, a nie takie rozlazle dzieciury co robia wszystko co im sie podoba. rozumiem jedynie sytuacje, kiedy malzonkowie spia a raczej zasypiaja osobno, bo jeden z nich lubi ogladac przed snem tv , sluchac muzyki, siedziec przed kompem, czytac ksiazke. ja osobiscie nie zasnelabym z kims, kto robi te rzeczy w tym samym pokoju, gdzie ja probuje zasnac, znerwialoby mnie to na maxa. na szczescie nie mam takiego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
steydy odstawiłam pol roku po rozpoczeciu leczenia biologicznego dzisiaj ich nie biore a wczesniej bralam 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jednak sporo par tak śpi. Podobno co czwarta para małżeńska śpi oddzielnie, tylko nie wiem czemu tak mało się do tego przyznaje. To wstyd czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×