Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

do rodziców niezdrowo się odżywiających

Polecane posty

Gość gość

czy dla dziecka zmieniliście swoje nawyki zywieniowe? wiadomo, ze ludzie roznie sie odzywiaja, jedni jedza swieze surowki, warzywa gotowane na parze, swieze ryby, inni troche mniej zdrowo, a jeszcze inni mogliby non stop wcinac fast foody, slodycze, chipsy i zapijac to cola Nie jecie nieraz czegos przy dziecku tylko dlatego, ze to jest niezdrowe, a chcialybyscie dac swojemu dziecku to, co najlepsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie staram się gotować zdrowo, ale bez przesady, drobne grzeszki jak parówki czy chipsy się zdarzają. Natomiast jak syna nie ma (wycieczka czy kolonie) to jadam prawie wyłącznie hamburgery i popijam piwem. Wiem, niezdrowo, ale lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jadłam czasami chipsy, i dawałam dziecku spróbować- nie smakowały mu za bardzo i nie ruszał, a jestem pewna że jakbym chowała to bardziej by go kusiło. Czasami też jem domowe frytki, bardzo je lubi i to już mu ograniczam, staram się jeść kiedy jego nie ma. Jedyną rzeczą którą staram się przed nim "chować" jest cola, ja lubię chociaż też nie piję jakoś nałogowo i nie mam jej na stałe w domu, wiem że jest niezdrowa więc mały najlepiej jakby jej nie widział bo smakuje mu bardzo. Pizzę z pizzerii jadł z nami, poza tym z pozwalałam sobie tylko na kebaby które też bym mu dała spróbować, ale to akurat jadłam jak wychodziłam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a przestan wszystko jest dla ludzi jak jemy fast foody to dzieci tez jedza, jak hcipsy to probują. JAk wieso smazone to im smakuje 3 razy bardziej niz gotowane Bede sie oghraniczac i dzieci ? raz sie zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo rzadko jemy fast foody i inne gotowce, ale jak już jemy, to z dziećmi. Nie mam fioła na punkcie ekologicznej żywności, ale nie nadużywam vegety, nie używam kostek rosołowych, gotowych sosów, zupek z torebki itd. A odnośnie zmiany nawyków żywieniowych, to mam znajomą, która będąc panną uwielbiała fast foody, teraz ma dwoje kilkuletnich dzieci i nadal na obiad kupuje hamburgery, kebaby i inne hotdogi.. więc nawyków żywieniowych nie zmieniła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój trzylatek wie, że alkohol, kawa i cola są dla dorosłych. ;) Nigdy nie chce tego pić, ani próbować, bo mama powiedziała, że to nie jest dla małych Dudów. ; ) Gotuję na co dzień w domu, więc wiem, co jest w posiłku, ale w fast foodzie frytek mu nie odmówię. ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a przestan wszystko jest dla ludzi jak jemy fast foody to dzieci tez jedza, jak hcipsy to probują. JAk wieso smazone to im smakuje 3 razy bardziej niz gotowane Bede sie oghraniczac i dzieci ? raz sie zyje x jak mozna mieć takie podejście do życia? szok! widać że pisze to jakaś dziunia po zawodówce... raz się zyje... żenujące... raz się żyje czyli wg mnie należy dbac o to zycie, jego jakość, zdrowie. Żywienie wpływa na urodę, późniejsze choroby, jakość życia. ale wg ciebie należy wpieprzać byle co, byle jak... pewnie tak wygląda całe twoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:44 skoro Ty dziecie drogie wiesz, ze jestem dziunia po zawodówce i na podstawie jednego zdania ( ktorego nota bene nie zrozumiałaś, ale cóż się dziwić matole ) wiesz już, że moje życie jest byle jakie............ coż będę komentować. Dla Twojej informacji na urde i zdrowie wpływa niekorzystnie złośc , więc uważaj bo Ci żyłka peknie przy odpisywaniu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie jadam w fastfoodach, nie lubie, czasem jem kebaba ale nie z sieciowki czy budki ale z lokalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko jest tak przestawić się na zdrowe, gotowane, parowane itp... sami jemy raczej niezdrowo tzn. smażone ale zawsze z surówkami. Zawsze są jabłka i banany. Dziecko dzięki bogu ma w żłobku bardzo dobre i zbilansowane posiłki wiec jestem spokojna ze odżywia się dobrze. Pozwalam mu wiec głównie w week na coś niezdrowego jak się nadarzy okazja. Niestety bardzo mu smakują np. frytki i czekolada. Ma niecale 3 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej, która raz żyje. Moja mama myślała podobnie, a teraz ja niestety muszę się męczyć z nietolerancjami pokarmowymi, które wywołały u mnie chorobę. Nie da jej się od tak wyleczyć. Walczę już 4 lata. Współczuję twoim dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.05 Kolejna , która nie rozumiem slowa czytanego .Żenada. Napisałam , że raz się zyje i czasai jadamy świństwa. Nie rozumiesz, że nie ograniczam się tylko do zdrowego żywienia, raz na na jakiś czas jadamy fas foody , chipsy itp. Wspólczuj sobie , żeś głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×