Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ma tu któraś świnkę morską??

Polecane posty

Gość gość

jak w temacie. przygarnęłam świnkę, dziecko mam małe ale jest względem niej delikatne i troskliwe, więc ok. tylko nigdy nie miałam takiego gryzonia i nie bardzo wiem jak ją oswajać. ktoś pomoże? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la maciorra
Swinki to potrafia byc indywidualistki :) bierz na rece, glaszcz, ale nic na chama... Poczytaj w necie na ich temat, jak oswajac itd. Moja pierwsza swinka byla bardzo towarzyska,mozna bylo z nia robic niemal wszystko. Druga byla mega kaprysna i nie wszystkie pieszczoty lubila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie kupilam jej domek drewniany i odtąd nie wychyla nosa :( nawet ogórek świeży ani mlecze nie zachęciły jej. szkoda, chciałabym żeby miała fajne życie, a ona brana na ręce zastyga i trzęsie się, wibruje-nie wiem jak to opisać. poczekać i sama będzie wychodzić? czy nie tracić czasu żeby nie zdziczała? jest młoda, ma 3 miesiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violkafasolkaolka
Ja mam świnke i powiem ci tak ,niektore tak maja ze zastygaja ale spokojnie po jakims czasie sie przyzwyczai i zacznie sie ruszac:)mozesz ja brac na rece i głaskac ale nie pod włos,nie lubia jak sie je za łapki chwyta.Jak długo ja masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swinka jest mloda, nie przesadzaj z zabawa, glaszcz ja delikatnie i dawaj jedzenie z reki, po jakimś czasie sie przwyczai. Pilnuj tylko dziecka, bo nawet przez przypadek noze swince zrobic krzywde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violkafasolkaolka
moja wychodzi z domku ale jak sie ktos zbliza to sie chowa,ja ja wypuszczam po pokoju(oczywiscie zatykam klockami wszystkie szpary zeby nie wlazła gdzie nie trzeba.Pamietaj one nie moga jesc nic co pochodzi od zwierzat,tylko owoce warzywa i ziarna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam ją od wczoraj :) no ale wczoraj ją przytulałam, mówiłam do niej cicho, spokojnie, dzisiaj jak polozylam dziecko na drzemkę też chciałam poświecic jej czas i dac troche czulosci, ale siedzi bidula w tym domku, a podnosic go nie chce zeby miala jedno bezpieczne miejsce.. no czytalam ze ani miesa, ani nabialu, ma specjalna karme i zielenine, sianko i swieze jablko oraz marchew :) samiczka, nazwana przez dziecko Ula ;) bo mowilam, ze bedzie Lola, ale trzeba bylo isc na kompromis :) dzieki za odp., moze raz dziennie bede ja glaskac na kolanach a poza tym nie bede jej niepokoic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violkafasolkaolka
daj jej kilka dni i na pewno sie ożywi:)) ps. świnki są extra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violkafasolkaolka
aaa jeszcze jedno nie dawaj jej sianka jako wyściółki tylko trocinki albo ten żwirek pochłaniający zapach bo na sianko bedzie sikać i je jeśc,wiec sianko tylko w paśniku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o kurczę,to wymienię jej dzisiaj bo dałam jako wyściółkę. dzięki za rady :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świnki są kochanek. Moja kwiczala ze szczęścia jak wracalam do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bińka
dokładnie, sianko tylko w paśniku, jako wyściółkę żwirek/ trociny. I daj śwince czas, dwa dni to niewiele :) Świniaczki są kochane i naprawdę się przywiązują, chrumkają na powitanie, mało przy nich roboty (jak się je dobrze karmi to nie mają żadnych sensacji żołądkowych i są czyściutkie), wystarczy im sprzątać co dwa/ trzy dni i poświęcić codziennie kilka chwil na zabawę :) Mój świnek był cudowny, ryczeć mi się chce, że już go nie ma ;( Przeżył tylko 7 lat, zmarł mi na rączkach na raka ;( Właśnie, trzeba często chodzić ze świnką do weta i być wyczulonym na wszelkie zgrubienia, bo podobno świnki są mega delikatne i podatne na choroby :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam świnkę od 8 miesięcy są kochane :D Kupiłam ją jak miała 3 miesiące. To jaka będzie zależy od rasy oraz od wcześniejszego właściciela ( piszesz że przygarnęłaś ją,wiec jakieś nawyki tez ma wyrobione). Póki co daj jej czas :D Ona jest za pewne bardzo zestresowana.To że siedzi w domu - naturalne,świnki gdy wyczuwają bezpieczeństwo lubią się chować niż atakować :D Tak więc wszystko rób małymi krokami - jak najmniej tarmoszenia i noszenia na rękach (przyjdzie z czasem), ale za to głaskają ją,mów do niej,z czasem jak będziesz ją wypuszczać z klatki zobaczysz że one z tych co potrafią w jednym miejscu stać godzinami - a mniej biegać ;) Moja przez pierwsze 2-3 dni była dzikuska.Każde zbliżenie do klatki i szalała ;) A potem dawała się zbliżyć. A teraz prędzej przypomina psa niż świnkę :D Prosi o smakołyki - staje na dwóch łapkach i piszczy aż jej pietruszki (natki) nie da :D , piszczy jak szalona ;) Pamiętaj by miała swobodny dostęp do poidełka , sianka - tego dużo schodzi , ziarenka - moja jak dostaje kukurydzę to wysypuje z klatki aż nie dostanie swoich rarytasów. Dawaj jej też gałązki - potrzebne dla ząbków,świeże owoce / warzywa/trawy - z czasem zauważysz co będzie lubiła a co nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×