Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lenor

Noi nie dostaliśmy się do przedszkola znowu

Polecane posty

Gość lenor

Jak miał 3 latka sie nie dostał, w tym roku składałam miałby 4 jakby od września chodził a tak to widocznie do zerówki tylko pójdzie.. Dobrze że chodzi do klubu malucha na 4 godziny dziennie bo tak to by sie zanudził w domu .. a jak u Was?? Dzis przyszły wyniki rekrutacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam tego problemu bo zapisalam do prywatnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja córka w zeszłym roku też nie dostałą sie jako 4 latka, napisałam odwołanie i udało się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za chory kraj !!!!!! "Rekrutacja do przedszkoli" ? W normalnym kraju są zapisy i każdy ma miejsce, zwlaszcza że u nas dzieci mało jest ! "Rekrutacja" .........malec źle ułożył klocki i nie zdał ! Nasza "aplikacja" do przedszkola też została odrzucona. Pierwszeństwo mają konkubinaty i bezrobotni , co dla mnie jest dziwne ? Konkubinat korzysta z przywileju "samotnej matki" choć przeważnie sama nie jest, tylko nie zalegalizowała związku, dla Państwa jest "samotną matką". A bezrobotny, który ma czas dla dziecka ? Nie pracuje i mimo to ma przedszkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgodze sie co do konkubinatow i kobinujacych "samotnych" matek, ale bezrobotny zeby mogl szukac pracy czy isc pracowac musi chyba najpierw zapewnic opieke dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prywatne przedszkole jest drogie, wiec robi sie podzial - biedota do panstwowych, a ci, ktorzy wykazuja wieksze zarobki do prywatnych. kiedys dzieci byly pomieszane, a teraz robi sie male getta dla plebsu i prywatne dla wyzszych sfer. takie mam wrazenie. poza tym ludzie mja czesto kredyty, inne zobowiazania, oplaty i to jest duzy koszt oplacic dodatkowo przedszkole, biorac pod uwage, ze dzieci i tak sporo kosztuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem zwolenniczką prywatnych przedszkoli, catering tam to kpina, nie ma żadnych kontroli nad tymi placówkami, wymieszane wiekowo dzieci, wiecznie zmieniający się personel, stażystki, studentki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo w Polsce to chory system, rzad sciaga pomysly z innych panstw ale te ktore sa niewypalem. jakby nie mozna bylo zrobic tak jak jest w Szwecji, kazda- doslownie kazde dziecko ma prawo do przedszkola, jedynie ilosc godzin tygodniowo jest ograniczona- dzieci rodzicow na wychowawczym moga byc w przedszkolu przez 15 godzin tygodniowo i rodzicow zarejestrowanych jako poszukujacych pracy. i jest super. jak mozna odmowic przedszkola dziecku ktorego rodzice pracuja, konczy im sie wychowawczy? normalnie paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prywatne dla wyższych sfer? nie masz pojęcia o czym piszesz. moim zdaniem państwowe przedszkola sa o wiele lepsze, bardziej przystosowane, duże sale, korytarze, własne place zabaw. getta to te prywatne, gdzie dzieci gnieżdżą sie na 50 metrach, starsze dzieci uczą się przy stolikach a obok hałasują młodsze. Owszem prywatne sa ok ale te takie bardzo drogie powyżej 1 tys. te przedszkola po 500 zł to dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANOOOO
Ja zapisałam corke do 2 przedszkoli i ciekawe czy sie dostanie . Jedno 8 godzinne, drugie przedszkole jest tylko 5 godzinne . Ja nie pracuje wiec może być nawet te 5 godzin . W patek wyniki wiec czekamy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zyje w konkubinacie, zwal jak zwal, ale nie jestem samotna matka, bo przeciez dziecko ma ojca, musialby go nie uznac w akcie urodzenia albo musialabym dac do p-la zasw o alimentach, wiec jak tu niby kombinowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszlam w zeszla srode do prywatnego z ciekawosci podpytac co i jak. na tyle mnie przekonala p.dyrektor oraz klimat panujacy w przedszkolu (corka zrobila afere, ze musimy jednak wrocic do domu;)), ze poprosilam o dopisanie do listy. w piatek otrzymalam telefon, ze corka przyjeta na 10.2014 do grupy dzieci ponad 2-letnich :) maja catering, calkiem niezly (sezonowe produkty, nieprzetworzone, bez konserwantów i polepszaczy), swoje sniadania i podwieczorki. Zajecia dodatkowe tez sa, punkt nowoczesny - domek jednorodzinny przerobiony na przedszkole, dwa kroki od naszego miejsca zamieszkania. Koszt 350 juz z jedzeniem i zajeciami dodatkowymi. moze moglabys dolozyc trochę (w panstwowym przeciez tez bedziesz cos placic) i sprobowalabym jednak do prywatnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj niespelna czterolatek sie dostal. Na szczescie. Ja nie pracuje ale jak maly pojdzie do przedszkola to bede szukac. Nie mamy sztabu babc, dziadkow i cioc do pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu z - moja najmłodsza corka chodzi do prywatnego i zaręczam ,ze to o czym piszesz nie ma miejsca Oczywiście zapewne są jakieś wypusty i takie rzeczy się zdarzają, lecz nie we wszystkich. Dobre prywatnego przedszkole ma wszelkie standardy spełnione + jeszcze dodatkowe atrakcje, no tylko ze tu wtedy rozchodzi się o finanse , więcej się placi niż za publiczne Ja tam jestem zadowolona z malej przedszkola, super jedzenie, super opieka, duza sala, duże prywatne podwórko bogato wyposażone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"""prywatne przedszkole jest drogie, wiec robi sie podzial - biedota do panstwowych, a ci, ktorzy wykazuja wieksze zarobki do prywatnych. kiedys dzieci byly pomieszane, a teraz robi sie male getta dla plebsu i prywatne dla wyzszych sfer. takie mam wrazenie. """ ­­­ Do mojej malej grupy chodzą raczej zamożne dzieci, sam fakt opłaty co miesięcznej za przedszkole nie jest na kieszeń ubogiej rodziny, ktora korzysta z zapomogi państwa, ale moje starsze dzieci jak były w publicznych przedszkolach ( tez złego słowa o nich nie powiem, bo wybór był zgodny z naszymi oczekiwaniami) to dzieci były zróżnicowane, mieszane ,przedział z jakich rodzin dzieci pochodziły tez był zmiksowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i u mojej malej w prywatnym to jest na tyle dobre ,ze nie ma więcej niż 10 dzieci w grupie ( tzn na liście widnieje 11, ale przeważnie na co dzien nie ma wszystkich dzieci, zawsze któregoś tam brakuje ) 2 Panie są bardziej mobilniejsze z tak małą iloscią dzieci , nie ma żadnego problemu gdzieś z nimi nawet niespodziewanie wyskoczyć w jakies miejsce, niż mając pod sobą 25 dzieciaków podczas wyjścia gdzieś, większy stres, chaos i urwanie głowy dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas w miasteczku (ok 40 tys. mieszkańców) było 7 przedszkoli i wszytskie dzieci miały w nich miejsce. Bardzo fantastyczna władza (PO) zamknęła 2 z nich. Teraz jest bitwa o wolne miejsca i dzieci matek bezrobotnych się nie dostają. Ja się pytam, jakim trzeba być idiotą żeby coś takiego wymyślić? Jak ta kobieta ma iść do pracy jak nie ma opieki dla dziecka? Oczywiście nikt nigdy nie pyta o zdanie n-li tylko podejmuje się decyzje na wyższych szczeblach i zabawa się kończy. Moja mam jest dyrektorem w jednym z przedszkoli i tydzień zajmuje jej przejrzenie wszystkich kart i podjęcie jak najlepszych decyzji, a i tak oczywiści wiele dzieci nie zostaje przyjęta. Dla niej to też paranoja i przykry obowiązek. Mieszkamy przecież w państwie prorodzinnym ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wszystko po to aby ludzie przestali miec dzieci , albo mieli je ci , ktorych na to stac ( prywatne nauczanie) , moze po to zeby ludzie z dziecmi wyjechali z polski ? placowki publiczne nie beda rentowne , tak juz jest i bylo i pewnie bedzie - nasza wladza nie jest w stanie tego pojac niestety. najprosciej pozamykac! a i podniesc wiek emerytalny zeby babcia czy dziadek nie mogli pomagac . same zachety i superlatywy do posiadania dzieci w polsce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko chodzi do państwowego w Krakowie i jestem mega zadowolona. własna kuchnia, dokładka? nie ma problemu, dzieci dostają owoce, warzywa między posiłkami. angielski, tance, ceramika, rytmika za darmo. przedszkole organizuje liczne wyjścia do teatru, biorą udział w konkursach między przedszkolnych, za 2 tyg jest wycieczka do ogrodu botanicznego, w czerwce planują zoo. non stop coś fajnego się dzieje. Personel wciąż ten sam. a to wszystko za 150 zł miesiecznie, 8 godzin. ale cena nie była tu priorytetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chce dodać ,ze dzieci naszej Pani Minister edukacji tez uczęszczają do prywatnych placówek i przedszkoli i szkól, tak wiec widzicie ,ze nawet sama Pani MEN . preferuje prywatne nauczanie o ironio losu :P Jest Ministrem publicznej oświaty, a swoje dzieci do prywatnych posyła hehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a korekcyjna też za darmo. niemożliwe aby były takie różnice w przedszkolu w jednym mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pani minister osyłą do prywatnej placówki ale takiej gdzie czesne wynosi 3 tys a nie 500-600 zł i to bardziej dla poklasku raczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dałam do prywatnego, małe miasto, 550 miesięcznie. Plac zabaw rewelacja, dużo miejsca w salach, właściciele są codziennie, pilnują non stop. Kuchnia na miejscu. Przedszkolanki każda z uśmiechem na twarzy. Raz w tygodniu jak jest ładna pogoda wycieczki gdzieś dalej. Same plusy, do państwowego nawet nie zapisywaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toksyczna moja córka chodzi do prywatnego przedszkola i płacę ponad tysiaka :( Też wydaje mi się, że raczej dzieci zamożnych rodziców tam uczęszczają, wystarczy spojrzeć, jakie samochody parkują 7-8:30 pod przedszkolem. Chyba to jest najłatwiejszy wyznacznik, nawet jak się ma kredyty/leasingi na te cacka, to przecież z czegoś się to chyba spłaca? Ja mam auto w leasing heh, no ale cisnę. Współczuję Wam, mamom, których dzieci się nie dostały do panstwowej placówki. Piszcie odwołania. Moja córka zaczynala swoj byt przedszkolny wlasnie w panstwowym przedszkolu. Musialam doniesc zaswiadczenie z USC ze jestem panna i nigdy nie bylam mezatka, ze ja i ojciec dziecka mamy osobne meldunki, ze oboje oplacamy do spoldzielni/gminy oplaty za uzytkowanie mieszkania/domu, musialam doniesc zaswiadczenie o alimentach, o widzeniach, o wladzy rodzicielskiej. Co się nie nalatałam, to moje. Córka chodzila tylko rok do tego przedszkola, ale niezwykle milo je wspominamy. Oplaty wychodzily w granicach 500zł, było to 4 lata temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i dobrze tak twojemu gowniarzowi.autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaa chcialam jeszcze dodac, ze o tych kateringach w pvt przedszkolach to jakas bujda :D Co prawda przyjezdza tam co rano bus z jedzeniem i nawet pachnie :) Ale wiecie co wywieszaja zawsze rozpiske na caly tydzien posilkow i ostatnio widzialam, ze jak powiedzmy we wtorek bylo napisane, ze do obiadu jest herbata, to wzieli no wykreslili flamastrem te herbate :D Chyba pozalowali. Dodam, ze wszystkie wyjscia sa dodatkowo platne, raz w miesiacu przyjezdza teatrzyk w cenie, grupa ma 13 osób, plac zabaw taki sobie, budynek duzy, pani dyrektor prowadzi chyba z 5 placowek w okolicy, taki ma łeb do interesów. Czy jestem zadowolona? Średnio. No i te przedszkolanki z urzedu gminy mnie doprowadzają do szału. Na szczescie córka konczy tam teraz zerówkę i idzie do podstawówki, państwowej, ale tez byly rekrutacje. Nie dawałam jej do tej, do ktorej musza ją przyjac wg meldunku, ale do innej miejscowosci i dostala sie bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moja drugi rok nie dostała się do żłobka. i znów bulic 700zł za prywatny,który choć cudowny,to jednak drogi.ale oboje pracujemy,babci nie mamy i nie ma wyjścia.dobrze,że starsza w przedszkolu państwowym,choć też z odwołania się dostała,ale chodzi już drugi rok,to miejsce ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas w miasteczku pod wawa jest jedno przedszkole na ok7tys mieszkancow, sa tez dwie placowki prywatne, ale o srednim standardzie (niski metraz, male place zabaw i wszystkie dzieci pomieszane). dostanie sie do przedszkola panstwowego graniczy z cudem bo wiekszosc miejsc jest przeznaczona dla ''elity'' finansowej miasteczka, znajomkow wojta i pani dyrektor. Nikt sie z tym nawet nie ukrywa, a pani dyrektor, od 20lat ta sama, to sie smieje w twarz przy aplikowaniu o miejsce i nawet nie udaje , ze sa jakies szanse na miejsce, od razu widac, ze do przedszkola chodza w wiekszosci dzieci z bardzo zamoznych rodzin, a jak kilka lat temu skladalam ponowne podanie o przyjecie mojej 4latki to ani ona ani zadno dziecko z rodziny czy znajomych mam sie nie dostalo, za to 2wnuczki wojta, 2latki rocznikowo sie dostaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×