Jak mozna byc grubym?nie rozumiem...

Jestem w ciazy i wlasnie zjadlam pol litra lodow,

Nie napisalam, ze wszyscy chorzy, ale u niektórych organizmy pracują w inny sposób. Jestem zdrowa, dobrze sie odzywiam (zdrowo), jem tez umiarkowanie i naprawdę duzo sie ruszam. Nie mam problemów z kondycja i nie nawidze lezenia na kanapie. jednak nie mozna o mnie powiedziec , że jestem szczupła. jestem taka jak wiekszość kobiet w mojej rodzinie - takie geny, nie zamierzam sie glodzic z tego powodu, ani tez co gorsza jeść jakis tabletek na odchudzanie, żeby zmieścić sie w waszej normie :)

Nie napisalam, ze wszyscy chorzy, ale u niektórych organizmy pracują w inny sposób. Jestem zdrowa, dobrze sie odzywiam (zdrowo), jem tez umiarkowanie i naprawdę duzo sie ruszam. Nie mam problemów z kondycja i nie nawidze lezenia na kanapie. jednak nie mozna o mnie powiedziec , że jestem szczupła. jestem taka jak wiekszość kobiet w mojej rodzinie - takie geny, nie zamierzam sie glodzic z tego powodu, ani tez co gorsza jeść jakis tabletek na odchudzanie, żeby zmieścić sie w waszej normie usmiech.gif **** jeżeli jest jak mówisz + jesteś zdrowa nie ma szans żebyś była gruba :) Ja mówię o osobach z dużą nadwagą/otyłością a nie o osobach, które nie są bardzo szczupłe ;)

autorko, w twoim wieku i znacznie pozniej, po dzieciach i do menopauzy bylam szczupła kobietą. Problem zacząl sie po- mimo,, ze nie odzywialam sie inaczej, wrecz mniej - tyłam. Inna gospodarka organizmu. Sila rzeczy mam coraz mniej ruchu, bo po prostu nie ta kondycja po 60tce. Wczesniej byłam bardzo aktywna fizycznie, co z pewnością tez mialo wpływ na moja figure. Dodam , ze mimo znacznej nadwagi mam wyjatowo dobre wyniki badań, nie choruję. Widac moj organizm za mnie zadecydował o tej wadze- wiec sie tym nie przejmuję:). Tak , jak sa ludzie wysocy, niscy, rudzi i blondyni, tak tez roznie moze kształtowac sie ich waga - niezaleznie od ich woli. Najjwazniejsze, zeby byli zdrowi - a nie zauwazylam,zeby w kolejkach do lekarzy ustawialy sie same grubasy ( nie mowie o olbrzymiej otyłości) wrecz przeciewnie

Oj jak wy się strasznie troszczycie o tych grubasów. Nie przyznacie się że chodzi o to że razi was ich wygląd, zasłaniacie to troską o ich zdrowie. Szkoda tylko że takie topiki jak ten widziałam wielokrotnie na kafe, a jakoś nigdy nie widziałam topiku pt. "Jak można palić papierosy ? nie rozumiem...." Do palaczy nikt nie pije nigdy tak jak do otyłych. Nikt nie pisze jak to się rzekomo troszczy o ich zdrowie.

Do palaczy nikt nie pije nigdy tak jak do otyłych. Nikt nie pisze jak to się rzekomo troszczy o ich zdrowie. *** Kolejny argument z pupy ;) Ale jak się nie ma dobrych argumentów to się wymyśla.

"Zresztą w hospicjum bywałam jak bliska mi osoba umierała na raka. Wystarczy mi. Tobie czegoś takiego nie życzę. Widzę, że nic złego Cię w życiu nie spotkało, że tak rzucasz sobie hasełkami z bilbordów nie myśląc, że może to kogoś naprawdę dotknąć. Sama się przejdź, zobacz ile tam jest cierpienia może TOBIE się priorytety przestawią i zobaczysz, że nie wszystkiego można używać jako argumentu w głupich przepychankach słownych w internecie. " Miałam bliską osobę w rodzinie umierającą w hospicjum przez rok także daruj sobie odwracanie kota ogonem.

To jest logiczne, sensowne spostrzeżenie. Ty nie potrafisz na nie nic odpowiedzieć więc ostatecznie napiszesz że "argument z d**y". I masz z głowy

Dobrze, odpowiem Ci. Nie palę, moi bliscy nie palą i nie rozumiem jak można palić. To okropne obciążenie dla organizmu, dla środowiska naturalnego i dla nosów wszystkich dookoła. Tak jednak jak za grubymi tak i za palącymi nie biegam jednak po ulicy i nie "nawracam". Ale tak - zastanawiam się jak można palić, jak można być grubym, jak można pić hektolitry piwa/wódki, jeść najtańsze mię.so (które z mi.ęsem ma niewiele wspólnego). Nie rozumiem jak można niszczyć sobie zdrowie na własne życzenie. Co do tej od hospicjum. Dobrze, ok... Niech Ci będzie. Dz.iwi mnie jednak Twoja lekkość podchodzenia do tego tematu, na mnie wywarło to ogromne wrażenie... No ale ludzie są różni. I właśnie między innymi dlatego, że widziałam umierających ludzi, że traciłam bliską osobę długo i patrzyłam jak cierpi, cenię życie i zdrowie ludzkie. I dziwię się, że ludzie na własne życzenie o siebie nie dbają. I nie chodzi mi o podział gruby/chudy. Bo chudzi też nie patrzą co jedzą, jedzą mnóstwo bardzo przetworzonej żywności. Po prostu nie rozumiem jak można mieć w d***e własne zdanie.

Wszystkim, którzy uważają, że niedoczynność tarczycy to lekka choroba serdecznie życzę, żeby pochorowali na nią chociaż rok czasu. Może wtedy gęby im się zatkają. Uwielbiam ludzi, którzy nie mają pojęcia o czymś, a jadą po innych jakby pozjadali wszystkie rozumy.

- zaburzenia psychiczne - zaburzenia odżywiania - niewiedza nt zdrowego odżywiania - bycie mamionym niby zdrową eko super żywnością, podążanie za reklamą nieświadomość - - - - -brak wolnej woli

Wszystkim, którzy uważają, że niedoczynność tarczycy to lekka choroba serdecznie życzę, żeby pochorowali na nią chociaż rok czasu. Może wtedy gęby im się zatkają. Uwielbiam ludzi, którzy nie mają pojęcia o czymś, a jadą po innych jakby pozjadali wszystkie rozumy. *** Choruję od 6 lat ;) I uważam, że to jedna z łatwiejszych chorób przewlekłych :P Kwestia odpowiednio dobranych leków. Znam też kilka chorujących osób i nie zauważyłam, żeby jakoś cierpiały przesadnie. Ok - zanim się bierze leki to człowiek wiecznie czuje się jak rozjechany przez autobus, zero energii tylko by się spało. Dodatkowo waga skacze w górę. Ale przy lekach naprawdę nie ma na co narzekać.

ciekawa jestem ile kobiet pali, żeby utrzymać figurę, bo parę takich agentek spotkała w swoim życiu - no łapki w górę?

ciekawa jestem ile kobiet pali, żeby utrzymać figurę, bo parę takich agentek spotkała w swoim życiu - no łapki w górę? *** Też takie znam ale co ma piernik do wiatraka? Znowu się ktoś próbuje usprawiedliwiać... lepiej być grubym niż palić dla figury, głodzić się i brać tabletki odchudzające... Jakby tak się nie dało zdrowo schudnąć ;] No ale fakt - to jest NAJTRUDNIEJSZE.

gdzie widzisz usprawiedliwianie? jeden się zaweźmie i schudnie, drugi będzie jarał szlugi i patrzył z wyższością na osoby otyłe, a trzeci będzie miał to gdzieś, autorka powinna zacząć nawracanie od swojej otyłej matki - jak na tym polu będzie miała wyniki to niech wróci prawić kazanie reszcie

gość Wszystkim, którzy uważają, że niedoczynność tarczycy to lekka choroba serdecznie życzę, żeby pochorowali na nią chociaż rok czasu. Może wtedy gęby im się zatkają. Uwielbiam ludzi, którzy nie mają pojęcia o czymś, a jadą po innych jakby pozjadali wszystkie rozumy . . nikt nie powiedział ze jest lekka ale na pewno do ciężkich nie nalezy.nie wmówisz mi ze jest inaczej,choruje od urodzenia na to i jest dobrze.Ale moja droga trzeba sie pilnować,robić badania krwi co parę miesięcy a nie narzekać :/ tego nie lubię u ludzi.wiec ten post przez ciebie napisany nie wiem czemu mial sluzyc?jak masz problemy z tarczyca znajdz dobrego endokrynologa lecz sie a nie narzekaj

Ale może komuś oczy się otworzą zanim się do tej otyłości doczołga. Nie jest to tajemnicą, że łatwiej schudnąć ze średniej nadwagi niż z otyłości. Ja rozumiem, że ludzie różni są, jedni chorzy inni zdrowi... Ale naprawdę w Polsce mamy bardzo duży odsetek ludzi z nadwagą. A swoją drogą przecież grubi też palą! I to wcale nie mniej.

Nie zawsze leczenie przynosi skutek. Badania ok a z człowieka nadal wrak.

Skoro twoj***adania są ok a nadal sie źle czujesz to cos jest nie tak...jesli robiłaś oczywiscie caly komplet,wielu lekarzy opiera sie jedynie na poziomie TSH jeśli jest ok to nie widza problemu.ja wielu lekarzy odwiedzilam w swoim życiu i dopiero ostatni jest ok.czuje sie znakomicie,zaszlam w ciaze za 1 cyklem.z figura nie mialam ani nie mam problemu nawet w ciąży... Proponuje zmienić lekarza...

nie o to chodzi - pytam się ile z piszących tutaj wspomaga troskę o swoją figurę, zdrowie i estetykę paląc fajki? bo z tego co widzę nie jest to rzadkie zjawisko?

Ten post wyżej to ja.pisze z Tel i cos mnie wylogowalo.

Oczywiscie chodzi mi o wypowiedz o tarczycy...

Grube kobiety są spoko, dopóki nie zaczną nosić leginsów.

A wy chcecie zeby wszystkie baby z wystajacymi kosciami laxily

Byłam u 3 i każdy z nich powiedział mi, że mimo diety odpowiednio dobranej mogę nie chudnąć. I nie wiem co mam robić dakej. Może to zależy tez od dawki pozionu tsh jaki był przed leczeniem?

Dlaczego jak człowiek zachoruje na raka - jeden umiera drugi wyzdrowieje. Nie zawsze jest tak jak byśmy sobie zyczyli.Np: przy niedoczynności -przemiana materii zwalnia, gromadzi sie woda, w moim przypadku przeszłam wszystkie rodzaje leków na niedoczynność i co mimo iz mam dobre wyniki doszły pokrzywki na ciele po każdym jednym leku, a tabletki brac musze i błędne koło. To że ktoś zna osoby które przy tej chorobie wyglądaja super to sorry ale mało ta osoba widziałą i wie na temat choroby która za przeproszeniem rozp...sza komuś organizm. Wystarczy przeczytac ulotkę lekarstw i nie mówię akurat o lekach na tarczycę- jakie sa działania nieporządane ile miejsca zajmuje taka informacja. Cóż z tego że na cos nam ta tabletka pomaga a co innego rujnuje. Pewnych rzeczy nie wytłumaczysz osobie która nie wie z czym ma do czynienia.

Nic tak w zyciu nie upiejsza jak samara coraz wieksza

Wychodzi na to, że ludzie dzielą się na szczupłych i chorych na tarczycę. :o

ja przytyłam w ciąży 23 kg odżywiając się zdrowo. pół roku po narodzinach córki ważyłam już tyle, co przed ciążą. Można.

"Wychodzi na to, że ludzie dzielą się na szczupłych i chorych na tarczycę" Wychodzi na to że 9 na 10 jest grubych z lenistwa, a 1 na 10 z powodu choroby. Ale jak ktoś napisze że jest gruby z powodu choroby to trzeba go ******* jechać jak po łysej kobyle bo na pewno ściemnia. Czyli 10 na 10 jest grubych z lenistwa. Oczywiście ironicznie piszę.