ludzie w zwiazkach bez dzieci jak spedzacie weekendy

jak gospodarujecie sobie wolny czas? wracacie w piatek po poludniu z pracy, przed wami 3 wieczory i 2 pelne dni... co robicie?

uprawiamy seks

piatek zwykle jakies winko I filmik we dwoje sobota - troche sprzatania, nadrobienie zaleglosci z poczta, zakupy na przyszly tydzien do tego aktualnie ja nauka (aktualnie robie kursy ktore sponsoruje pracodawca), maz - czasem pracuje w soboty, a czasem majsterkuje lub siedzi nad swoim hobby. czesto sobote spedzamy nad swoimi zajeciami niedziela - spanko do poludnia, leniwe sniadanie, czasem wypad na miasto, do kina, znajomych, do restauracji, na spacer, plus czas na wlasne hobby - ja jazda konna I joga a maz nurkowanie I elektronika. plus okazjonalne uprawianie ogrodka, koszenie trawy itp. w zwiazku jestesmy juz 14 lat, nie wyobrazamy sobie posiadania dzieci, stresu, klotni I ogolnego szarpania I wyczerpania ktore dotyka 90% rodzin z dziecmi ktore my znamy.

Cieszymy się życiem. Czy mam rozumieć, że gdyby nie dzieci, nie wiedziałbyś co że sobą zrobić? To smutne.

w piatek odpoczywam,w sobote ide na zakupy,robie pranie,pozniej silownia,w niedziele ide z kumplem do mojej ukochanej knajpki.czytam ksiazki.nie narzekam.czasem robie sobie tzw.weekendowe urlopy i jade gdzies.

uprowadzamy jakąś laskę z ulicy i ją przez weekend g****imy, żona jest bi i ma skłonności sadystyczne

my sprzątamy w piątek po pracy, dzięki czemu całą sobotę mam dla siebie. W sobotę mogę dłużej pospać, potem idę na maraton po sklepach, jeżdżę na rowerze, spotykam się z przyjaciółmi a mój facet uprawia sport, czasami wyjeżdża na zawody. Wieczorem idziemy na imprezę lub spędzamy wieczór w wannie lub oglądamy jakiś film. W niedzielę ja rano wychodzę do kościoła, w południe obiadek u mamy :D a potem błogie lenistwo, czytanie lub spacer

My juz jestesmy po 40-tce i dzieki Bogu dzieci nie mamy :-D Weekendy sa cudowne. Obydwoje pracujemy wiec stac nas na kogos kto nam chalupe sprzata i zrobi drobne zakupy wiec sobote i niedziele mamy dal siebie. W piatek idziemy sobie zazwyczaj do restauracji na kolacje, czesto spotykamy sie tam ze znajomymi, czasem wybieramy sie do kina a potem na drinka i takie tam. Sobota stoi u nas pod znakiem sportu. Rano wstajemy, czesto jakies przytulanko sie zdarzy :P, potem maz idzie plywac a ja sobie pobiegac albo na rower. Spotykamy sie potem w saunie i idziemy sobie gdzies na lunch, rowniez czesto ze znajoymi. Przy lunchu nieraz winko :) .Potem nieraz idziemy do miasta jakies zakupy zrobic typu ubrania czy cos, czesto jakies mieso na grilla zakupic. Czasem po prostu lezym wyciagnieci na lezakach w ogrodku i czytamy ksiazki, gazety itd. Wieczorem zazwyczaj gdzie wychodzimy, a to na impreze, a to na jakis show, do teatru, na urodziny itd. W niedziele jest leniwe sniadanie i czytanie gazet, potem w zaleznosci od pogody robimy dlugie wycieczki rowerowe, zajmujemy sie swoim hobby, czasem razem cos gotujemy bo lubimy, duzo sie calujemy i seksimy :P Nie wyobrazam sobie spedzac weekendow z rowrzeszczanymi bachorami i wszystko pod nie podporzakowywac :O

osoby bez dzieci weekendy spędzają prawie tak samo jak ludzie z dziećmi- jest jedna zasadnicza różnica ludzie bez dzieci nie muszą podporządkować czasu pod dzieci, a dzieciaci wszystko pod dziecko.

co za głupie pytanie- to gdyby nie dzieciory, to nie wiedziałabyś co ze sobą zrobić? ten temat utwierdza mnie w przekonaniu, ze niektórzy ludzie są nudni jak flaki z olejem i rozmnażają się tylko dlatego, że po prostu nie wiedzieli by co począć w chwilach wolnych od roboty i pucowania kibla:D a co robiłaś zanim się rozmnożyłaś? siedziałaś przez 3 dni i patrzyłaś się tępo w sufit?

po co pisać bzdury? nie masz dzieci a wygłaszasz opinię na temat tego jak ktoś kto ma spędza weekend? ja mam 3 dzieci (4 6 8 lat) są ferie wiec jeszcze nie wstałam z łóżka (dzieci tak) zaraz idziemy na plażę potem na pizzę a wieczoem przychodzą znajomi na folm i winko (dzieci śpią) weelendy spędzamy tak kak każdy kto pisał wyżej (bzdzietny) -sprzątanie, zakupy, wycieczki rowerowe, spotkania z przyjaciółmi, wylegiwanie się do południa i lenistwo :) czas dla siebie, na hobby i naukę (ja robię doktorat od pół roku) też mamy wszystko zależy od człowieka, dzieci nie przeszkadzają być sobą

spacerujemy, czytamy, gotujemy, jeździmy na rowerze i uprawiamy duuuużo seksu. Czasem od piątku wieczorem do niedzieli rano nie robimy nic konkretnego oprócz kochania się z przerwami czsem na sen, prysznic czy jedzenie.

[zgłoś do usunięcia] gość po co pisać bzdury? nie masz dzieci a wygłaszasz opinię na temat tego jak ktoś kto ma spędza weekend? ja mam 3 dzieci (4 6 8 lat) są ferie wiec jeszcze nie wstałam z łóżka (dzieci tak) zaraz idziemy na plażę potem na pizzę a wieczoem przychodzą znajomi na folm i winko (dzieci śpią) weelendy spędzamy tak kak każdy kto pisał wyżej (bzdzietny) -sprzątanie, zakupy, wycieczki rowerowe, spotkania z przyjaciółmi, wylegiwanie się do południa i lenistwo czas dla siebie, na hobby i naukę (ja robię doktorat od pół roku) też mamy wszystko zależy od człowieka, dzieci nie przeszkadzają być sobą 24.04.14 x 0/10

są ferie wiec jeszcze nie wstałam z łóżka x ale na kafe siedzisz mitomanko ha

Ja ze swoim facetem mijam sie od pon do pt. Kiedy ja idę na rano to moj facet śpi a jak juz wracam z pracy to on już jest w pracy wiec mamy tylko weekend dla siebie. W sobote najczesciej sprzatamy, obejrzymy jakis film, a wieczorem spotykamy sie ze znajomymi. W niedziele czasem wpadamy na obiad do rodzicow. Zagladamy tez na dzialke bo lubimy grilowac. Nie nudzimy sie ze soba, robimy to na co mamy ochote

w piatek zwykle odpoczynek i luz w sobote caly dzien cos robimy przy domu: sprzatanie, ogrod, przetwory, zalezy jaka pora roku w niedziele ja mam szkole, a poza tym tez cos robimy pozytecznego.

Witam. Nie jestem mitomanka.Czasami niektórym osobom wydaje sie,że wiedzą wszystko ponieważ ukończyli dobre studia i powtarzają te same regóki przez 30lat. Nauczyłam się nie gniewać na naludzi ,którzy jednak staraja się zrozumieć drugiego człowieka choć im to nie wychodzi. Miłego dnia.:)

a ja jestem Clark Kent ha

a te wszystkie zajęcia, hobby to tylko po to by zabic w sobie pustkę. życie bez dzieci jest puste. płytkie i pozbawione sensu

hobby to tylko po to by zabic w sobie pustkę. życie bez dzieci jest puste. x no tak ale hobby DAJE SZCZĘŚCIE, a dzieci problemy ha, matka polka pier/dolona, wolę hobby niż dzieci

dzieci to problemy, taaaa tak sobie tłumaczcie :D fajnie jest zwiedzać świat ale jeszcze fajniej jest go pokazywać dziecku, patrzeć na świat oczami dziecka. ale osoba bezdzietna tego nigdy nie zrozumie. Tłumaczycie sobie, że ludzie z dziećmi mają ciężko, problemy a to nieprawda. No ale jakoś musicie się pocieszać

te same regóki przez 30lat. x x co powtarzaja?:D

wystarczy że opiekowałem się przez dłuższą chwilę dzieckiem, WKUR/WIALO MNIE , A CI ŻAL D**E ŚCISKA BO MAMY SZCZĘŚCIE BEZ DZIECI, masz ciasny umysł żeby to zrozumieć, TYLKO dzieci dzieci dzieci

Po co ta krytyka ? Dla jednych sensem zycia sa dzieci ,dla innych nie ,czy kazdy musi zyc wedlug jednego utartego schematu?Niech dzieciaci ciesza sie potomstwem ,a bezdzietni swoim hobby.

ja bym wolała życie bez dzieci ale na razie jestem młoda, więc nie wiem co będzie dalej. Aktualnie robimy co chcemy, kiedy chcemy. Jak chcemy leżeć to leżymy, jak gdzieś wyjść to wychodzimy. Jak źle się czuję to nie muszę martwić się o to, że nie mogę poleżeć, bo ktoś wymaga wtedy mojej opieki, spokojnie mogę sobie wyzdrowieć. Ogólnie dzieci są fajne tylko na chwilę, żeby się z nimi pobawić, czerpać radość z ich beztroski i radości życia ale na pełen etat to nie dla mnie. Robimy tyle rzeczy z mężem w ciągu tygodnia i weekendu, że nie wyobrażam sobie innego życia.

przecież można mieć dzieci i fajnie spędzać czas ;-) my aktualnie mamy już 17 letniego syna, więc nasze życie w tej chwili wygląda tak jakbyśmy byli bezdzietni :-) a jesteśmy przed 40 ką więc używamy życia, fajnie też jest jak syn z dziewczyną chcą spędzić czas z nami, wtedy jest super i wszyscy są zadowoleni :-)

ale przez ile czasu go wychowywalas i ile kasy na niego wydalas ha

hobby to tylko po to by zabic w sobie pustkę. życie bez dzieci jest puste rownie dobrze mozna napisac: dzieci, najlepsze wyjscie dla tych ktorzy nie maja hobby I pomyslu na zycie :-P trzeba jakos zabic pustke, zwlaszcza jak sie jest kura domowa :-P

kasę wydaję się teraz na wszystko, jak się ma drogie hobby to nawet więcej niż na dziecko ;-) my swojego syna nie planowaliśmy...to była wpadka, ale nie żałuję że tak się stało, moje dziecko to najlepsze co mnie w życiu spotkało :-) Hobby można mieć przez całe życie...niestety dzieci nie :-(

chodze duzo na zakupy no to czasami tak wychodzi :) www.youtube.com/watch?v=fM3i2-hdbiQ