Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ala90

Mój chłopak i jego była

Polecane posty

Gość gość
pamietaj - badz silna i nie daj sie omamic obietnicami, przeprosinami i slodkimi slowkami. nawer gdyby on moze bardzo tego chcial.to na zawolanie nie przestanie kochac swojej byles takze z tej sytuacji nie ma innego wyjscia jak wlasnie ze tak.powiem wyjscie z sytuacji. trzymam kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala90
Tak ja teraz siedzę i myślę o tym to sądzę, że po prostu nie dotarło do niego, że to koniec i powinien iść dalej. Gdy pierwszy raz rozmawialiśmy o niej, to mówił, że to zamknięty rozdział, ale teraz okazało się, że z jego strony jednak nie... No cóż może w jakimś stopniu mu na mnie zależy, ale jak sama napisałaś nie kocha mnie tak jak jej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 54554
napisz jutro jak poszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym na Twoim miejscu weszła przy nim na jego profil i mu pokazała, że czytasz sobie na bieżąco i obserwowałabym jego reakcje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala90
Tak jak można było się tego spodziewać, było źle, a teraz jest jeszcze gorzej... Jestem w totalnej rozsypce, ale do rzeczy. Rozeszłam się z nim, okazało się że ja głupia i ufna żyłam złudzeniami... Do cóż dostałam po d**ie, ale przynajmniej na przyszłość wiem jakich błędów nie popełnić. Jeszcze raz dziękuję Wam za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co powiedzial ? Wypieral sie ? Udawal glupka ?Czy od razu przyznal sie . Napisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rzuc to gowno!! facet gra na dwa fronty... i ty tu najbardziej przegrywasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala90
Nie wypierał się i nie udawał głupka. Powiedział, że ten komentarz napisał pod wpływem alkoholu i że nawet nie pamiętał, że coś takiego napisał - w co oczywiście wątpię, bo nie raz ze mną rozmawiał pod wpływem i zawsze pamiętał o czym rozmawialiśmy, no chyba, że totalnie się upił. Gdy zapytałam co do niej czuje nie chciał powiedzieć, twierdząc, że nie chce się tłumaczyć z czegoś co było wieki temu. No ale ja zaczęłam naciskać, więc powiedział, że to nie takie proste zapomnieć osobę, z którą się było ponad 4 lata - co mnie wkurzyło, bo ewidentnie się wymigiwał od odpowiedzi, więc naciskałam bardziej. W końcu powiedział, że nic, że to są wspomnienia, więc spytałam go, że skoro tak to po co teraz piszą ze sobą, jego odpowiedz: "sam nie wiem czemu" - totalny wnerw z mojej strony... więc zaczęłam się go wypytywać, o czym piszą, jego odp.: "o różnych rzeczach, co było kiedyś", potem zapytałam jak długo piszą, a on powiedział, że jeszcze zanim mnie poznał. Potem zapytałam go, kiedy ona dowiedziała się, że jesteśmy razem. Powiedział, że dowiedziała się kiedy zobaczyła nasze wspólne zdjęcia, które wrzucił na swój profil - wcześniej mówił, że sam jej powiedział. A gdy go zapytałam, że skoro tak piszą ze sobą, to dlaczego nie powiedział jej, o nas kiedy zaczęliśmy się spotykać jego odpowiedź brzmiała, że nic jej do tego z kim on się spotyka. Gdy tak go dopytywałam, w końcu się wku**ił i zaczął mi mówić, że "co to ma być jakieś przesłuchanie?" i "że nie będzie się z tego tłumaczył", więc mu wyraźnie dałam do zrozumienia, że czy mu się to podoba czy nie powie mi wszystko i niech żeby nie próbował się wymigiwać od odpowied*******ońcu zapytałam kim dla niego jestem, bo z tego co się dowiedziałam mogę tylko myśleć, że byłam dla niego jakimś pocieszeniem, zastępstwem i że chodziło mu tylko o jedno. Po tym naprawdę się wkurzył i zaczęliśmy się kłócić. Ja mu wytykałam wszystkie błędy jakie popełnił i gdy go pytałam o nie które rzeczy to albo mówił, że się nie będzie tłumaczyć i ma dość i żebym mu dała spokój (ale gdy naciskałam to odpowiadał na moje pytania). Gdy usłyszałam to ostatnie kazałam mu się postawić w mojej sytuacji i żeby zrozumiał jak ja się czuję. Potem trochę się uspokoiliśmy i staraliśmy się w miarę normalnie rozmawiać, ale oczywiście było strasznie nerwowo a atmosfera była bardzo napięta. Powiedział, że go to bardzo zabolało, gdy powiedziałam mu, że jest ze mną tylko dla sexu, bo on mnie kocha i że nie był ze mną tylko dla sexu. Potem stwierdził, że powinniśmy się rozstać, bo, że widzi jak mnie zranił i że tak będzie najlepiej. A ja dalej wkurzona powiedziałam, że fajnie i że teraz widać jak bardzo mu zależy na mnie i znów zaczęliśmy się kłócić. Spytałam go czy o niej myśli, powiedział, że nie myśli o niej i że tylko z nią pisał. W końcu powiedział mi parę przykrych rzeczy, a ja jemu. Na koniec napisałam mu, że to on powinien się zastanowić czego chce, i zapytałam go jak chciał stworzyć ze mną normalny związek i planować przyszłość skoro przeszłość ciągnie się za nim jak smród. I koniec końców się rozstaliśmy. W skrócie, mówił, że mnie kocha i chce być ze mną, a gdy chciałam się dopytać o szczegóły ich relacji to się wykręcał i odpowiadał gdy go przycisnęłam, gdy mu mówiłam o tych jego "błędach" mówił, że ma dość i nie ma siły na tłumaczenie się i że jak nie chce z nim być to trudno. I dorzucił, że nie raz to przechodził i że ma już tego dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala90
Dodatek: dziś zaczął do mnie pisać, przepraszając****isać, że mnie kocha i że chce ze mną być i że z nią już nie chce mieć nic wspólnego. Gdy zapytałam dlaczego teraz nie chce mieć z nią nic wspólnego, to odpisał, że kocha mnie i chce tylko ze mną być. Więc napisałam, ze skoro tak to dlaczego jej nie napisał o nas i że powinien to zrobić skoro mają taki dobry kontakt ze sobą, a on na to: "no wiem, moja wina". Zaczęłam się dopytywać co oznaczała ta druga część tego komentarza co jej napisał. Odpowiedział, że "bo ona jest za granicą ze swoim fagasem", więc ja spytałam czy gdyby była w Polsce to czy próbował by ją odzyskać, jego odp:"nie, bo ma fagasa" i spytałam czy gdyby go nie miała to czy wtedy by próbował odpowiedział, że nie bo chce mnie - pewnie powiedział wszystko co chciałabym usłyszeć. Przepraszał i pisał, że chce być ze mną, że zrobi wszystko co chce, bo mnie kocha i zależy mu na mnie i żebym uwierzyła, że nie był ze mną dla sexu tylko dlatego że mnie kocha. Więc mu napisałam, że skoro tak bardzo chce drugiej szansy to niech się postara i wykaże i niech podejmie pewne kroki, żeby mnie przekonać do tego żeby mu ją dać, to napisał że wie o tym i żebym mu powiedziała, bo on nie wie co takiego ma zrobić. To ja mu na to, żeby się zastanowił, a on, że nic mu do głowy nie przychodzi - po prostu żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzizas,jakbym czytala o sobie.W moim przypadku lala wrocila z zagranicznych wojazy i moj luby zaczal sie z nia spotykac.Ja nieswiadoma dalam mu ta 2szanse,jak kompletna debilka liczylam na cud,a dostalam kopa.Juz bez wyjasnien,przepraszania i zalu z jego strony.Grac drugie skrzypce to jedno z najwiekszych upodlen.Never ever again.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojjjkok
tez tak kiedys mialam ale m chlopak jak wyjechalam na 5 miesiecy wogole z byla juz kontaktu nie mial a co gorsze on mnie zdradzil z byla a ja wybaczyla mu wiec samo pisanie mnie tez by ruszylo ale pomysl sobie co ja czulam bylismy ze soba od maja a on do wrzesnia sypial z byla i ze mna masakra ale jakos minelo i sie skonczylo ja tez go raz zdradzilammi jestesmy kwita teraz jest juz wspaniale;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo, najpierw piszesz, ze sprawdzilas jego profil, a potem piszesz ze nie mozesz go dodać bo on ma ustawiona funkcje ze nie da sie go wyszukac na tym portalu. Girl ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo weszłam na jego profil przez profil jego kumpla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×