Czy jestem pusta jeśli tak bardzo dbam o wygląd?

że nie wyjdę z domu bez makijażu, czasem chodzę do solarium , kosmetyczki itd? nie wyglądam jak jakaś "tipsiara" ,ale dużo czasu poświęcam wygladowi ,ale za to efekty są dobre ;)

rzuć fotę, ocenimy

Absolutnie nie. Dbałość o wygląd nie świadczy o tym, czy ktoś jest dnem intelektualnym czy nie. Wiadomo, że jeśli "kosmetyka" przesłania cały świat i poza pomalowanymi paznokciami nic się nie liczy, to taka kobieta jest pusta, jak pudełko po zapałkach;-) Ale jeśli to jest w granicach rozsądku, to uważam to za plus. Zresztą...zwróćmy uwagę na kobiety, które powszechnie uważane są za mądre- również są zadbane. Po prostu jedno nie wyklucza drugiego, a też nie ma co ukrywać- wygląd jednak ma znaczenie. I nie chodzi mi o wygląd w sensie uroda- bo jej nikt sobie nie wybiera, ale właśnie o dbałość o siebie:-)

nie rzucę foty bo chce byc tu anonimowa, ale w każdym razie wiele osob mówi mi ,że jestem ładna itd ;) zreszta nie chodzi mi tu o ocene wyglądu, ale ocencie czy dla was taki ktoś kto bardzo dba o to żeby dobrze wygladac i nie raz wydaje na to duzo kasy to jest pusty?

malinowo truskawka- no właśnie jakbym nie dbała o siebie to może bym nie straszyła, ale wyglądałabym raczej przeciętnie , a to wszystko czyli makijaż( lekki ,ale robi dużą różnicę ) , ufarbowane włosy na taki kolor jaki ma pasuje, kosmetyczka, ciuchy, czasem solarium ( bez niego byłabym bardzo blada) sprawiają ,że wyglądam ładnie nie raz potrafie wyglądać nawet super jak mi sie uda ładnie zrobić

farbowana lisica

chodzenie na salorium to dbanie o wygląd ? chyba u ciebie we wiosce

nie wygląda to sztucznie ta moja farba ( kasztanowy brąz) nie raz ludzie się dziwią jak mówię ,że to nie mój naturalny... a swojego nie lubię bo jest taki nijaki , taki szaro bury jakiś ni to ciemny blond ani jasny szatyn

tyle ,że na tym solarium nie spalam się na tzw skawarkę ,ale chodze gdzieś raz na dwa tygodnie, czasem raz na tydzien ,ale to rzadko wiem ,że to niszczy cere niestety ,ale mam jasna karnacje bez tego , tak to jestem taka lekko opalona i jakoś zdrowiej wyglądam A w wiosce nie mieszkam ,ale w mieście wojewódzkim :P choć czytałam w necie duzo takich opinii ,że właśnie osoby chodzace na solarke sa puste, glupie i takie tam... dlatego raczej nie mówię o tym w realu ,że sie tam opalam

moja skóra jest biała i nie zamierzam chodzić na solarium , to jest trucizna który niszczy skórę,nie mam nic przeciwko przyrumienieniu sie na naturalnym słońcu bo wiadomo jak jest we wakacje ale sztuczne promienie solarium postarza ci skórę i jak będziesz starsza to kulawy pies na ciebie nie splunie , skóra zacznie się starzeć

Szczecin to też wioska tyle że z tramwajami.

nie jestem ze Szczecina ;) a zreszta nie ważne skąd ,ale z jednego z wiekszych miast - żeby nie było do wsi też nic nie mam i nie wiem co ludzie maja do "wiosek"

no wiem ,że niszczy własnie... to jest minus ,ale coś za coś. Myślałam zeby przerzucić się na samoopalacz ,ale boje sie ,że bedzie to sztucznie wyglądało. no ,ale może sprobuje

żadna tipsiara nie powie że wygląda jak tipsiara :D