facet mnie zostawil ale...

bylismy ze soba rok na odleglosc, on mnie namawial, zebym zostawila swoj kraj i przyjechala do niego zyc z nim. znalazlam dobra prace w jego kraju i przyjechalam. a on... na dzien dobry powiedzial mi, ze jednak zrozumial, ze mnie nie kocha i nie chce ze mna byc, nawet nie wiem co o tym myslec.

wiadac ze'd**ek ;p a no mysl co chcesz ale ja bym myslala o zapomnieniu jak najszybciej i komnięcie'go w d**e

d**ek? kazdy ma prawo zostawic kogos, jesli nie bedzie juz miec ochoty na bycie z kims, myle sie? mial udawac i czekac zeby mnie zostawic troche pozniej? ja go nie bronie, ja serio nie wiem jak traktowac taka sytuacje

ja mysle'ze'd**ek nie dlatego ze cie zostawil mogl zostawic ale jakos pogadac'a nie krecic ci'd**ye ze przyjedz do mnie , przyjechalas'a'on cie'zostawil no to'ktoto'jest?

no on uwaza, ze to bylo szczere jak mi mowil, zebym przyjechala, i ze naprawde wtedy myslal ze mnie kochal ;) ale tydzien przed moim przyjazdem poznal jakas laske, i nawet nie chodzi o nia, bo on nawet nie pomyslal, zeby sie z nia umowic, i nie wie czy to zrobi, ale jak ja poznal i zobaczyl jak sie zachowuje, to zrozumial, ze wlasnie zawsze takie dziewczyny mu sie podobaly, a nie takie jak ja, i ze nie jestem jedyna dziewczyna na swiecie a on chce byc wlasnie z kims o takim usposobieniu jak tamta (ja jestem wesola, ale spokojna, a tamta jest bardzo przebojowa)

Facet zachował się idiotycznie. Nie chodzi o to, że nie chce z Tobą być, ale o to, że nie zatroszczył się o Ciebie w obcym kraju do którego przyjechałaś na jego prośbę. Weź się w garść. Przyjdzie taki dzień, że będziesz szczęśliwa z innym.

niby zatroszczyl. moge u niego zostac 2 miesiace dopoki nie dostane wyplaty zeby cos tu wynajac.

No i z***biście, masz dobrą pracę, na razie mieszkanie za free. Żyć nie umierać.

:)

tylko teraz nie mam ochoty tu byc, zakochalam sie i przyjechalam u dla niego. nawet nie wiem czy mam prawo miec mu to wszystko za zle