wirtualny sex

witam, jak to jest z tym wirtualnym sexem ? czy jeśli zrobi sie to zbyt wczesnie meżczyzna reaguje taj jak w przpadku " standardowego " zbliżenia - czyli osiągnąwszy cel odpuszcza znajomość ? Sytuacja banalna poznałam faceta jak to w zisiejszych czasach na portalu randkowm, w związku z tym ze fajnie sie rozmawiało pisaliśmy codziennie o wszytskim i o niczym , gdy tematy zaczeły dotykac fantazji uznałam ze nalezy sie spotkac aby ustalić czy napewno chce wchodzić z nim ta takie pole. Spotkalismy sie raz bylo sympatycznie, chodz on dość zdystansowany ale dobzre wychowany - oczywiscie nie idealny bo ja zawsze sie do czegoś przyczepie :) wracając do tematu... w związku z ty iż mam potrzeby i jestem w takim momencie cyklu ze kreci mnie wszytsko ;) podczas wieczornego smsowania zdecydowałam sie na ten rodzaj aktywności. i moze zabrzmie jak mała dziewczynka ale on sie teraz nie odzywa a ja sie czuje jak wykorzystana ... a moze przesadzam ?

Wydje mi sie,ze przesadzsz.Czy opowiedał Ci jak było bo to bardzo ciekawy temat.

Czyli jestescie w zwiazku?

:) było na prawde baaardzo gorąco ... świntuszyliśmy ze aż strach :P były intrygi , zdjęcia a nawet pańszczyźniani chłopi, kilka godzin ciekawej zabawy. na pytanie czy bawił sie tak dobzre jak ja tylko sie uśmiechnął. czy pzresadzam ? - jak już wspomniałam poznalismy sie na portalu i ja widze jego aktywnosć wiec nie jest zajęty, ale do mnie sie nie odezwał więc czy na pewno ?

nie jestesmy w zwiazku - ledwie sie znamy - nawet o tym nie myślałam - co on chce mnie pzretrzymać ? niby po co ? nie cz*****azy :)