Zagięłam Świadków Jehowy :)

Otworzylam drzwi kulturalnie przwitalam sie kobieta zapytala mnie Czy zastanawialam sie kiedys dlaczego dobrych ludzi spotka zlo? A ja jej odrzeklam ze zastanawialam sie nad czyms innym - Czy nalezy Pani do grona 144 tysiecy ktorzy sporzywaja chleb na pamiatce wieczerzy (Bo u swiadkow tylko osoby z tak zwanej malej trzodki moga sporzywac chleb i wino na komunii dorocznej) a ona odrzekla ze nie. Wiec kulturalnie odrzekalm ze nie moge z nia w takiej sytuacji rozmawiac bo moge rozmawiac tylko z osobami nalezacymi do tego grona i podziekowalam kulturalnie i zamknelam drzwi :) Chyba jeszcze nie spokala sie nigdy z taka reakcja bo nie wiedziala jak sie zachowac.

HA!

trzeba się za nich modlić

świetny argument, oni są przekonani, że po śmierci ich dusze przestają istnieć (oprócz tych 144 tysięcy)

No wlasnie polecam wam tak zaskawikac swiadkow takim pytaniem :D Na 98% juz nie przyjda :) No chyba ze znajda jakiegos ktory nalezy do tego grona :D

aleś pusta tępota umysłowa

a jak ma isnieć twoja dusza bez ciała baranico ?

chicbys powiedziala jej niewiadomo co to ona i tak kulturalnie by odeszla. SJ maja to do tego ze sue nie narzucają. nic na sile. owszem, chodza po domach, zostawiają ulotki ale nie namawiają na sile. mimo ze to ponoć sekta to i tak są lepsi niż niejeden katolik. i pisze to wlasnie katoliczka, żeby nie bylo.

ACHtUNG Swiadkowie na topiku !!

Chyba spożywać... A na pożegnanie zawsze można im powiedzieć, żeby Najświętsza Panienka ich prowadziła ;-)

jak do mnie przyszli - dwóch panów to zrzuciłam z siebie ciuchy i powiedziałam,że muszą mie natychmiast zaspokoić , uciekli ;D

tak samo jak twoje zdjęcie lub film po twojej smierci

jehówka

Kościół Katolicki to nie sekta

Racja trzeba sie za nich modlic