Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy babcie Waszych dzieci też tak mają...

Polecane posty

Gość gość

Chodzi o moją teścioą....Nigdy nie przytuliła się do mojego synka nie mówiąc o zwykłym przywitaniu się.Mały ma 2 latka.Mąż się złości bo dzieci od jego siostry zawsze coś dostają a nasz nic nawet na święta.Zawsze mówię, że liczy się to, żeby miał kontakt z dziakami bo mieszkamy gdzie indziej ale teraz nawet nie widzę, żeby babcia tego kontaktu szukała:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo teściowe to zimne suki,jeszcze zatęsknią ale będzie za póżno one widzą tylko dzieci córki,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety tak...dzieci córki nawet biedne nie potrafią mówić a mają już 6 latek a nasz ma 2 i nawija jak szalony co jest powodem ich złości:(nie rozumiem tych ludzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja teściowa ma to samo, ale ona jak byłam w ciąży sama powiedziała że chłopców nie lubi, uwielbia za to wnusie swojej córeczki. Ja to zlewam :] Mi z tym lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy jesli w danej sytuacji zmniejsze kontakt do minimum to będzie coś złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie to nic zlego, moja babka tez wolala wnuczki swojej corki a mojej ciotki, a mnie i moja sioste- czyli corki syna, olewala, ja teraz podobna rzecz zauwazylam u mojej tesciowej, corka corki sie liczy a dzieci synow sa bo sa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patologia-tyle w temacie! Normalny człowiek kocha wszystkie dzieci jednakowo. Wszystkie wnuki jednakowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli jednak córki górą.Smutne to troszkę bo w każdej sytuacji pomagałam im a corka wypinała się zawsze na nich.Nawet w ciązy pomogłam w porządkach po remoncie a córcia akurat wtedy musiała na zakupy.Problem polega jeszcze na tym, że teściowe sprzedali nam auto w gazie i nie powiedzieli, że ta instalacja jest wadliwa i gaz uchodzi....nie powiedzieli wiedząc, że będzie w nim jeździł nasz synek:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o to mam do nich największy żal nie wiem może przesadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam taki przypadek. Babcia akceptowała tylko dzieci córki, a dzieci syna już nie koniecznie. A wiecie dlaczego? Bo jedne wnuki urodziła jej córka, a drugie obca kobieta. Ona nawet brzydziła się pocałować wnuki po synowej, bo przeszły przez kanał rodny obcej kobiety. I nie, nie żartuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba dość typowe, mam tak samo. Dla mojej teściowej dzieci córki to oczka w głowie, a syna (czyli moje dziecko) ma głęboko gdzieś, podobnie teść. Mały ma już ponad rok a oni 2 razy go na oczy widzieli i kontaktu nie szukają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mają, mają. Moi teściowie postępują identycznie. Na szczęście nie przejmuję się tym. Za to moi rodzice kochają wnuczkę nad życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćtz
No to u mnie w rodzinie jest odwrotnie. Mój maż ma siostrę i brata i to właśnie dziecko brata jest to NAJ. Chodzi tu wyłącznie o spędzony czas z wnukami bo prezenty wszyscy dostają jednakowe. Mnie to jest na rękę, że teściową widuję tylko z jakiejś okazji natomiast moja szwagierka ma duży żal do mamy , że dziecko brata jest często u babci a problemem jest żeby szwagierka zostawiła swoją córkę tylko jak np musi coś załatwić. Babcia zawsze wtedy nagle dużo rzeczy ma do roboty a od brata bierze do siebie nawet na kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×