Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tesciowa kompletuje mi wyprawke!

Polecane posty

Gość gość

Mam spory problem, otoz moja tesciowa tak sie przejela rola babci, ze zaczela mi kompletowac wyprawke. Co chwile przywozi mi jakies ciuszki, rozki, skarpetki itp. Ostatnio przez przypadek dowiedziala sie ze wybieram na necie lampke nocna do pokoju dziecka - nastepnego dnia juz byla u mnie z lampka, oczywiscie nie taka jak mi sie podoba. Pozniej uslyszalam ze juz zamowila lozeczko i posciel i na dniach mi to przywiezie. Powiedzialm jej ze to moje pierwsze (i na 99% jedyne dziecko) wiec chcialabym razem z mezem skompletowac wyprawke. Tym bardziej ze stac nas na lepsze jakosciowo rzeczy niz kupuje tesciowa. Tesciowa sie na mnie obrazila, ale nie zaprzestala przywozenia gratow. Powiedziala mi ze ona jest babcia i ma prawo kupowac wnukowi co jej sie podoba i co jest w jej stylu!!! Macie jakis pomysl jak wytlumaczyc jej ze nie chcemy by nam kompletowala wyprawke. Ew. niech uzgadnia z nami co planuje kupic? Racjonalne i grzeczne argumenty nie dzialaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to musisz przyjmować? Niech maz z nią pogada. To jego matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przypomnij jej ze to ty jesteś matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spakuj rzeczy które ci się nie podobają i daj mężowi, żeby jej oddał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak przywozi to grzecznie podziekuj, ale bez entuzjazmu :D a kupuj sobie i tak i tak wlasne i to co uwazasz. Tak jak tesciowa - bedziesz matka i masz prawo kupowac to co jest w twoim stylu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potem graty od tesciowej oddasz komus potrzebujacemu albo puscisz licytacje na allegro od 1zl. Ja tak zrobilam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tez tak robila, wpieprzala sie doslownie we wszystko, a jak dziecko sie urodzilo bylo jeszcze gorzej. Ty masz te przewage ze z nia nie mieszkasz, mozesz ograniczyc kontakty. Ja ze swoja niestety bylam pod jednym dachem. Jak corka skonczyla rok wyprowadzilam sie, a z mezem sie prawie rozeszlam. Ale teraz nie musze juz tej starej wiedzmy ogladac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc autorka
Jakimis p*****lami typu ubranka sie nie przejmuje, ale jednak lozeczko to chyba przesada. A ona wszytskim dookola sie chwali ze nam kupuje takie super rzeczy i ze jest najlepsza babcia na swiecie :/ Maz twierdzi ze przesadzam, niech sobie tesciowa kupuje, a my to oddamy do caritasu. Ale dlaczego ja mam miec problemy, martwic sie o sprzedawanie, przekazywanie tych rzeczy skoro po prostu tesciowa moglaby zapytac co potrzebujemy i kupic rzeczy zgodne z naszym gustem. Albo nie kupowac wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa też się we wszystko wtrąca, z tym, że żadnych nowych rzeczy. Znosi jakieś stare klumpy, wszystko krytykuje, że za dużo kupujemy, że nie tak robimy. W końcu się zdenerwowałam i tak jej nagadałam, że już do nas nie przychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc autorka
Nie chce sie z nia klocic, bo jednak mamy dobre relacje. Wiem ze mezowi tez zalezy na dobrych relacjach. To w koncu jego matka, nie chce ich klocic. Ale moja cierpliwosc ske wyczerpuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana, takie sa tesciowe i juz. Jej nie chodzi o dziecko czy ciebie, ale o pokazanie kto rzadzi, kto decyduje we wszystkim. Chce umniejszyc twoja role jako matki i zony. Uwierz mi, przerobilam to. Jedyny sposob to odciac sie. Nie musisz sie z nia widywac, rozmawiac, skoro nie chce ci pomoc tylko narzuca swoja wole, niech w ogole sie nie kontaktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
POPROŚ JĄ, umówcie się i jedź z nią razem do sklepu najlepiej do Smyka, bo tam są ładne markowe rzeczy, pokaż co ci się podoba a niech ona zapłaci, będzie miała swój wkład z wyprawkę!!! Korzystaj, moja dała córeczce tylko kocyk i stare rzeczy z lumpeksu, a synkowi nic nie kupiła. Ciesz się, że masz obok siebie kogoś, kto co pomoże, popilnuje dziecka, inne zęby zaciskają i są same przez całe dnie, doceń to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie tobie, tylko twojemu dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też zazdroszczę takich problemów. Mi bardzo brakuje mamy, teściowej, nawet z ich wtrącaniem się w nasze życie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj, Też myślałam ze tesciowa mi cala wyprawkę zrobi dla dziecka. Na początku jak skarzylam się mężowi to też mówił ze przesadzam, żebym dala babci przyjemność. W końcu mnie zrozumiał jak powiedziałam że dla mnie takie kompletowanie wyprawki to też przyjemność. Wtedy pogadam z matka. Zawsze jak chciała coś kupić to najpierw uprzedzala, a ja zwykle mówiłam że juz to zamówiłam (nawet jeżeli jeszcze tego nie zamówiłam w rzeczywistości). Ubrankami się nie przejmowalam, ale też mnie wkurzało jak chciała kupować pościel, wózek, koce itd. Kiedyś ja spotkaliśmy jak szliśmy obejrzeć kombinezony zimowe, oczywiście polazla z nami i kupiła. Nie dala sobie przetłumaczyć ze to za duży rozmiar i kupiła ("najwyżej podciagniesz rękawki" - w grubym kombinezonie zimowym?!). Oczywiście kombinezonu nie założyłam ani razu bo był duuuzo za duuuzy. Skoro do Twojej teściowej nie docierają argumenty, to tak jak dziewczyny radzą - albo nie przyjmuj tego, albo przyjmij a i tak kup swoje. Później jak zapyta czemu dziecko nie śpi w łóżeczku od niej to powiedz że to które kupiliście jest ładniejsze, wygodniejsze i bezpieczniejsze "przecież mówiliśmy mamie, że sami to kupimy, ale niech się Mama nie martwi, oddaliśmy to łóżeczko od mamy potrzebującym, nie zmarnuje się".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacznij kupować teściowej ubrania, produkty spożywcze, bieliznę, itp. i powiedz jej, że jako kochająca synowa masz prawo kupować teściowej co Ci się podoba i co jest w Twoim stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz jej, ze ty chciałabyś sama kupić dziecku wyprawkę bo to twoje pierwsze dziecko i tobie to sprawi przyjemność tylko powiedz to spokojnie i grzecznie i powiedz jeszcze żeby się nie gniewala jak nie będziecie używać wszystkich rzeczy od niej bo macie swoje wymarzone rzeczy dla dzieciaczka i ze musi was zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc autorka
Dobra ta rada z kupowaniem tesciowej majtek, hehehe. Dzieki dziewczyny za rady. Co do wyjscia z nia do smyka i wybrania co mi sie podoba a ona zaplaci - zaproponowalam jej to, to uslyszalam ze ona ma prawo wybrac sama co jej sie podoba :/ No nic, chyba poslucham meza i przestane sie przejmowac, a niepotrzebne rzeczy wywieziemy do caritasu. Na szczescie wozek juz mamy, bo pewnie by mi kupila jakis szajs i wmawiala ze to super model. Np. Ostatnio stwierdzila ze fotelik do auta to mozna kupic byle jaki, najlepiej uzywany, bo po co nowy.Ech rece opadaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym wystawila na ulice, niech sobie ludzie zabiora. Slowo. Nienawidze uszczesliwiania kogos na sile a to wlasnie robi twoja tesciowa. Brrr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech kupuje, schowaj do szafy bo może się przyda, jak dziecko zacznie brudzić ubranka, będziesz miała na zmianę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjsfkjfsa
Autorko jeśli nie będziesz miała co zrobić z rzeczami od teściowej to zamiast je wyrzucać może podzielisz się ze mną? Mój e-mail: eugenia.kaczmarczyk@wp.pl Spodziewam się dziecka i powoli komletuję wyprawkę, ale łatwo nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rowniez mam podobny problem, z tym ze mam dzieci przedszkolaki. Tesciowa od zawsze kupuje to co akurat w sklepie sie spodoba, nie wazne ze 3 rozm za duze, ze polarkowa pizama a ja wybieram tylko bawelniane bo w domu cieplo, mialam kiedys np 20 body dl rekaw i wcale na krotki- nie spyta co potrzebne, kredek kilkanascie opakowan w ciagu roku, ubrania sam poliester a czesto drogie, gdzie ja za ta sama cene lub nizsza mam super jakosciowo bawrlniane z wyprzedazy... Wiem bo daje z nieodklejona cena i ja doznaje czesto szoku ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A niech sobie zabiera to, albo oddajcie jakieś samotnej matce. Szkoda, że Wam zagraca mieszkanie. Twoj mąż jej powinien przemowic do rozumu, bo potem będzie gadanie jak ona Wam wszystko kupiła a wy wzgardziliscie. Mija matka też się chciała rządzić, wy dziwila, że za drogie chcemy kupić, że wózek nie taki. Pchala się z nami do sklepów, madrowala, a ani grosza nam nie dawała. Teraz piany dostaje, że się wyprowadzamy przed rozwiązaniem i zabierzemy dziwcko spod jej fachowych skrzydeł. Nie ma pojęcia o żywieniu, jest fanka sztucznego mleka, bo po co to się męczyć, ale gadżety to ciągle ogląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest jednak delikatna sprawa. ja sie np nie che wtracac w kupowanie dla wnuczki, zreszta corka bardzo duzo rzeczy dostaje od kolezanek, pytam, czy czegos nie trzeba, mówi , ze ma wszytko, az za duzo. Faktycznie tonie w pieknych rzeczach. Wiec nie daję. Z kolei mama ziecia wciaz daje im prezenty typu wlasnorecznie udziergany sweterek czy czapke, takze inne ladne ciuszki. Oni biorą, dziekuja, trudno wyczuc, czy przez grzecznosc, czy zadowoleni. I ja sie troche wtedy czuje jak taka skapa babcia, a przeciez wiadomo,ze chetnie bym cos dala, ale sie boję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama kupila moim maluszkom skarbonki i przy kazdej jej wizycie wrzuca do niej a to 10zl a to 2zl czasem i 100zl takze jak cos potrzebuje kupic to wybieram i juz. Dla mnie super. I ta sa bardzo rozne kwoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamiast się cieszyć to Ty się złościsz... Niech kupuje, ona też się cieszy. Przecież możesz też kupować swoje rzeczy, broni Ci ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystaw na olx bedzirsz miala n'a waciki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscwx
A ja proponuję powiedzieć jej żeby to zostawiła u siebie w domu, przecież jak ja odwiedźcie to będzie jak znalazł. Twoja teściowa przypomina mi moją, w ciazy też wszystko kupować chciała, muszę Cię martwić ze później będzie tylko gorzej, będzie u Was przesiadywac, dobrze radzić i wszystko krytykować. Jak zwrocisz jej uwagę to ci powie ze ona wie lepiej bo dziecko już wychowała i to na tyle dobrze ze z nim jesteś, poza tym "ona ma 60 lat a ty tylko 30" Ak myślisz ze teraz ma bzika na pkt Twojego dziecka to dopiero zobaczysz jak zglupieje jak sie urodzi i to dosłownie, nie poznasz jej tak jej odbije. Ja tez chciałam zachować z moją dobre relacje, ale to było niemożliwe jak była w pobliżu mojego dziecka. A była non stop. Pizame przywiozła i oznajmiła nam ze będzie u nas spać. Nie mogliśmy się jej w żaden elegancki sposób pozbyć. W końcu stwierdziłam ze chciałabym odpocząć i ze dziecku dobrze by zrobiła zmiana otoczenia. Zapytałam czy nie wzielaby młodego do siebie na parę godzin. Na początku nie chciała bo się bała ale małymi kroczkami sie udało. I wszyscy byli zadowoleni. Ja ze nie musiałam na nią patrzeć, o a ze ma swojego wnuka dla siebie a młodemu było wszystko jedno. Tak się już wyrobili ze młody jeździ tam na weekend. Maja w domu dla niego więcej zabawek niż my u siebie. Nasze relacje sie bardzo poprawiły a my z mezem mamy też chwilkę dla siebie. Zaproponuj jej żeby u siebie zrobiła też dziecku pokoik albo kącik, zobaczysz, będzie zachwycona i da wam spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było powiedzieć ze za łóżeczko już zaplacilas i czekasz na dostawe i tak z innymi rzeczami , że masz już wszystko ogarnięte i ma nie kupować bo będzie leżało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A swoją drogą nie rozumiem , czemu jak dla Was jest niegrzeczna i traktuje to tak jakby miała kolejne swoje dziecko to Ty się zastanawiasz jak to wszystko załatwić tak by jej nie urazić. Powiedz jej wprost , że jesteś bardzo szczęśliwa i podekscytowana przygotowywaniem wyprawki i żeby Ci tego szczęścia nie odbierała. Sama przecież miała kiedyś dziecko i wie jak to jest . Przecież nie zabraniasz jej być babcią więc ona powinna uszanować twoją decyzję. Jak nie podziała to mów że wszystko już zamowilas i niestety będzie musiała oddać. Niektórym trzeba mówić wprost inaczej nie zrozumieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×