Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Brak ogłady towarzyskiej, czyli co się robi w takich sytuacjach?

Polecane posty

Gość gość

Spotkałem dzisiaj na ulicy koleżankę z podstawówki, której nie widziałem jakieś 10 lat. Właściwie to ona mnie poznała i powiedziała "cześć". Odpowiedziałem tak samo i poszedłem dalej. Była z mężem i dzieckiem i właśnie dlatego nie wdawałem się w żadne dyskusje typu "co u ciebie itp". Prawdę mówiąc to nie potrafię się w takich sytuacjach zachować. Nie wiem, czy to ja powinienem się przedstawić jej mężowi, czy to ona powinna mnie przedstawić. Pewnie wyszedłem na gbura, ale czasu już nie cofnę. Co Waszym zdaniem powinienem robić, gdy w przyszłości będę miał podobną sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej:) Uważam, że jeśli to była koleżanka z którą miałeś dobre relacje za czasów szkolnych (czyli nie tylko czesc) to powinienes się uśmiechnąc i jakoś tak bardziej żywo zareagowac na jej widok. Jej reakcja pokazałaby czy chce i czy ma czas żebyś do niej podszedł. W takiej sytuacji to Ona powinna Ciebie przedstawic mężowi ale jeśli z jakiś względów by tego nie zrobiła to powinieneś sam się przedstawic i powiedziec, że znacie się z czasów szkolnych. Zamienic kilka słów i koniec. Przede wszystkim to uśmiech i jeszcze raz uśmiech! Nie ma co się tym stresowac. Ja to bym pewnie podeszła i wyściskała starą, dobrą koleżankę ale wiem, że czasami są jakieś opory i wychodzi to nienaturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobiłeś, że odpowiedziałeś na powitanie. Wasze drogi się rozeszły dawno temu, do niczego więcej nie jesteś zobowiązany. Jak spotkasz prawdziwą znajomą, którą widujesz codziennie np. w pracy, to wtedy ona powinna Ci przedstawić swojego męża lub osobę z którą jest. Możesz wtedy zapytać zdawkowo "gdzie tak lecisz ?" ale też nie koniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli ona była w towarzystwie, to jej rola było cie zatrzymac, tobie mniej wypadało, choc oczywiscie, nic by sie nie stalo, jakbyś w pzre;locie jeszce cos zawolal,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×