Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Miłość mnie zabija.

Polecane posty

Gość gość

Przed miłością nie da się uciec. Ona i tak nas dopadnie. Czy zakochanie można porównać do miłości?. Miłość jest bezgraniczna, oddana,a zakochanie ?. Jest to stan poznania osoby, zauroczenia się nią, nie widząc wad. Często mówimy, że oddalibyśmy życie za tę osobę. Tak jest również ze mną. Od zawsze bałam się zakochać. Bo co jest pięknego w tym, że druga osoba zapewne nie czuje tego samego do nas. Nie opiszę tego jak się teraz czuje, choć może spróbuję: myślę o Nim kiedy tylko zastanie ranek i zmrok, nie byłoby minuty, godziny, aby nie znalazł się w mojej głowie, coś ściska mi gardło oraz żołądek. Ten ból mogę porównać do powolnego umierania mojej duszy. Od trzech dni prawie nic nie jem. To jakby on napełniał moje wszystkie pragnienia potrzebne do życia. Miłość nie zazdrości, nie unosi się pychą, a co ja robię?. Tysiące myśli w mojej głowie. Co robi? Czy myśli o mnie ?. Czy zależy mu na innej ?. One nie dają mi spokoju. Dzieli nas tak duża odległość. Nie mam pojęcia czy cokolwiek coś do mnie czuję. Tak więc wiara i nadzieja, miłość- te trzy z nich zaś największa jest miłość... Rozumiem, że wyśmiejecie mnie z moich przemyśleń.. Napisałam to co czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×