facet zadal mi bol fizyczny i psychiczny

nowy, swiezy zwiazek. wrocilismy do mieszkania, ja bylam po paru drinkach i ziole ktorym mnie poczestowal, on po piwie albo dwoch. zgodzilam sie na seks, rozebral mnie, siebie. wczesniej bardzo nalegal na seks analny a ja odmawialam bardzo kategorycznie, nie mialabym nic przeciwko, ale mam sowoje powody, chocby krotki ''zwiazek'', brak przygotowania. odmawialam bardzo kategorycznie, ze strachem wrecz. tego opisywanego razu gdy mnie rozebral dlugo czekalam az we mnie wejdzie, (lezalam na plecach, nie spodziewalam sie tegp co zrobi.) az poczulam go, ale w...tyle, dotkliwie wszedl wberw mojej woli caly tam gdzie zakazywalam, zaczelam krzyczec z bolu, szoku, szybko wyszedl, takieo bolu nigdy nie czulam. plakalam i lezalam w szoku, on sie pytal: ty placzesz?! nie wiem czy sie przestrasyzl mojego placzu czy co. powiedzial pozniej, ze przeprasza i pogubil sie. mam pytania: czy to byl g**** skoro wyszedl po moim krzyku i jak myslicie, zrobil to w zlosci czy z pozadania

najwiekszą głupote jaka mogłas zrobic zrobiłas: napisalas to na forum. nikt tego nie widział co Ty, nie był w Twojej sytuacji itp. wiec Ci nie powie. Sama pomyśl.

seks analny to dowód miłości faceta do ciebie i zupełnie naturalna miłość, to nie gwałt

kilka drinkow, ziolo, potem seks z krotko znanym facetem........jestes szmata, i tyle w temacie

Robienie czegos na sile, wbrew partnerowi, bez przyzwolenia, jest g***tem. Ten facet ma nie po kolei w glowie, skoro nie liczy sie z partnerka. To dewiant jakis. Lepiej sie juz nigdy z nim nie spotykaj, bo facet jeszcze nie raz sprobuje robic to samo.

To nie był gwałt tylko miłość

A od kiedy to oszukiwanie partnera i robienie czegos wbrew jego woli jest objawem milosci? Cos ci sie mocno pomylilo.