Mam 16 lat i moja matka chce mnie wywieść za granicę

Mam 16 lat, mam tu znajomych, fajną szkołę, chłopaka przywiązałam się a moja matka zmieniła pracę i chce mnie wywieść do Norwegii. Sprzedaje dom, auto bo nie będzie jej stać na utrzymywanie domu tu i tam a raczej nie chce wywalać kasy w błoto. Wracać nie chce. Chyba ma tam faceta. Niech jedzie ale ja chce zostać. Argumenty do niej żadne nie przemawiają. Jak ja przekonać że nie mam 12 lat i że też mam coś do powiedzenia.

Na razie nie masz nic do gadania, musisz wyjechać z matką. Za dwa lata, jak skończysz 18 to możesz wrócić do Polski, ale ciekawa jestem czy będziesz w stanie sama się utrzymać, bez matki...

Ciekawe do czego ja tu wrócę po 2 latach ;/ Są przecież internaty. Skoro tam mnie musi utrzymywać to czemu nie może tu? Tam też muszę iść specjalnej prywatnej. Tez kosztuje i to więcej. Ciekawe jak ja sobie poradzę w szkole bez języka, a nie chce być do tyłu bo ona się zakochała a jej facet znalazł jej tam dobra pracę. Niech jedzie.

Jak kocha to poczeka :)

Może tak może tak, może nie. Ne jest to jedyna ważna " rzecz" w moim życiu która zostanie mi odebrana. Mam tutaj mnóstwo kółek zainteresowań. Całe liceum przede mną z tymi ludźmi. Nauka nie sprawia mi problemu i nie zajmuje 100% czasu bo znam język. Ja chce porady jak tu zostać a nie " będzie ok", "wszystko poczeka" i może jeszcze zegar stanie w miejscu/

A twój ojciec? Nie możesz z nim zostać? Najgorzej ze szkołą jak nie znasz jezyka- to jest twój najmocniejszy argument.

Moja matka go nienawidzi, chciała go pozbawiać opieki rodzicielskiej ale nie wyszło. Płaci alimenty ma nową rodzinę, widujemy się rzadko. Nie wiem czy i w czym mi pomoże bo mieszka trochę daleko. Matka by mnie znienawidziła. Myślałam o tym jako o ostatniej desce ratunku przed ucieczką z domu na HAITI ha ha. ( żartowałam) Może się np nie zgodzić na mój wyjazd? Zgadzał się już. Trzeba będzie iść do sądu, matce to zrujnuje plany.

pomózcie