Ciągle cierpię na niedostatek uwagi

To jedziemy tym samym pociągiem,ale w sąsiednich przedziałach. I to pewnie dlatego instynkt kazał zostać zamiast kłaść się spać gdy się pożegnałem :)

TERAZ Liczy sie BRAWURA CWANIACTWO,zbajerowac kogos czesto w mily sposob ;) ......nie chce takiego swiata zepsutego ...zaklamanego..nieszczerego...:(

Na to wygląda. Fajnie trafić na kogoś, kto zna takie uczucia z własnej autopsji i chce o tym rozmawiać. Dla innych pewnie jestem zgorzkniałą i pełną pretensji desperatką.

NO TO PO CO wchodzicie w DoPE takim cwaniakom bajerantom,aktorom w d u p e ? ?? i jeszcze utwierdzacie ich ,ze sa tacy super...:( POPIERACIE ZLO ,chciwosc,cwaniactwo,oblude...granie,udawanie..

POPIERAJA takich cwaniakow ,bo sa slabi NIE MAJA odwagi ,zeby takim cwaniakom ,aktorom sie przeciwstawic...nie maja odwagi na tyle,boja sie,smutne to ...

Tu nie chodzi o poparcie,czy też jego brak. Wygrywają zawsze ci,którzy znajdują się jak najbliżej wyobrażenia szefa/znajomego/adorowanej kobiety. Bo każdy w każdej sferze życia ma wyobrażenie,które chce jak najbardziej urealnić. Żeby nie było tak jak napisałem ludzie musieliby się niestety cofać w rozwoju , zamiast gonić za ideałami ,które to napędzają postęp

czyli WEDLUG CIEBIE ---granie,ludzkie aktorstwo,cwaniactwo,wywyzaszanie sie ,traktowanie drugiego czlowieka gorzej jak kogos gorszego ,obluda --to POSTEP....:(

Ja tego nie popieram i drażni mnie, że takie osoby się liczą. Przecież nic sobą nie reprezentują tak naprawdę...

kogos ponizanie,pokazywanie mu ,ze jest gorszy ...brak szacunku--to jest postep...

JA PRACUJE w banku mam dobra posade i za granica i jestem lepszy od innych i nie zadaje sie z nizej niz ja bo nie sa mnie godni...;)

jestes tylko istota marna tak naprawde...bo nie ma gorszych czy lepszych ludzi..

Ja się mogę zadawać z każdym, o ile nie jest lepszy ode mnie. Nienawidzę osób, którym się powodzi w życiu, odebrałabym im to szczęście. Ja też chcę być popularna, pewna siebie i być w centrum uwagi po latach bycia śmieciem.

Źle mniezrozumiałaś/eś. Dążenie do ideałów w każdej sferze życia to postęp,a to co opisałaś/eś to żerowanie na czyimś ideale i tego nie popieram,ale zjawisko to można wytłumaczyć i to bardzo prosto. Ludzie kłamią i grają swoje role po to,by czuć się potrzebnymi innym,żeby za wszelką cenę inni klasyfikowali ich w zakładce "bliski ideału",nieważne czy mowa o szefie,znajomych,partnerce , czy nawet własnym dziecku

Jestem suką, wiem, ale gdyby ludzie mnie lubili i szanowali, to na pewno bym była kimś innym.

i my sie na to nabieramy ? :O

Doradźcie mi, proszę, jak stać się kimś innym niż jestem obecnie i też być wpływowa i znana. Wolę być wredną suką niż takim zerem jak jestem teraz.

niestety w tych czasach ludzie szczerzy naprawde,z sercem, nie sa na tym swiecie doceniani.... a szkoda ,bo to prawdziwe diamenty...

to zacznij : -grac,MANIPULOWAC LUDZMI,sciemniac ;) udawaj kogos lepszego niz inni ;)

Mam gdzieś bycie diamentem, skoro nikt mnie nie widzi. Jestem sama jak palec i spędzam noce, popłakując. Tak właśnie kończą ludzie wrażliwi i spokojni w tych czasach.

zacznij sie wywyzszac ,gardzic innymi ;) sprawiaj wrazenie -dawaj innym ze jestes lepsza bardziej wplywowa ;) ;) to dziala ;)

Niekoniecznie. Dzieciństwo ma największy wpływ na późniejsze relacje międzyludzkie, a DDA i DDD są na tyle wykoślawieni uczuciowo,że choćby i znani byli,to zawsze się za ludzi drugiego sortu uważają. DDA i DDD mogą mieć milion znajomych i udane życie towarzyskie,a i tak będą czuć się niedowartościowani,a to tylko dlatego,że rodziny nie nauczyli nas podstaw normalnych zachowań międzyludzkich,bo w naszych domach nic nie działo się zwyczajnie. Nie potrafiąc sklasyfikować norm zachowań zawsze będziemy czuli się jak odmieńcy

Wtedy będę z kolei odbierana jako zarozumiała.

manipuluj innych ,badz wyniosla ;) sprawiaj wrazenie -takie wrazenie innym dawaj ze jestes lepsza ;) ;) czasami poniz mniej wyksztalcownego ;) wtedy zaczna cie szanowac i garnac do ciebie ;)

Poniżać chcę osoby, które są obecnie lepsze ode mnie. Chcę im tak dopiec, żeby straciły swoją pozycje i stały się zapomniane i niepotrzebne.

Ja jadę na tym samym wózku z tą różnicą,że nie zżera mnie z zazdrości nienawiść do ludzi,którym w życiu się układa,więc rady udzielić Tobie za bardzo nie mam jak

nie gadz szera,otwarta NIGDY nawet na forach bo ludzie wyczuja to i ZNISZCZA CIE uznaja za slaba,wariatke ;) to najgorsze ;)

tak ZASADA nr 1 : NIE BADZ szczera ,otwarta,nawet na forum !!!!!!!! bo ludzie obserwuja i ci dowala,beda chcieli zniszczyc!!! NIGDY NIE PRZYZNAWAJ SIE do swoich slabosci -bo wyczuja i bede chcieli zniszczyc ,beda w czuly punkt udarzali !!! jak zobacza ,ze jestes SZCZERA Dobra,otwarta,wrazliwa NIE ROB TEGO!!

Pavlo, wierz mi, też próbowałam długo hamować te negatywne emocje, ale to już za długo trwa, żeby się dalej oszukiwać. Zżera mnie nienawiść i życzę, by te osoby kiedyś znalazły się w takim samym położeniu jak ja teraz. Żeby zdychały w opuszczeniu i wyły w poduszkę z bezsilności. Nie mogę się pogodzić z tym, że mają tylu znajomych i każdy się z nimi liczy, a ja, spokojna i wrażliwa osoba, przechodzę przez piekło samotności.

czyli mam byc aktorka,graczka przebiegla,cwaniara ?

W sumie mogę ci dać radę- zacznij wierzyć w siebie i w swoje możliwości,a problem niedostatku uwagi zniknie. Mi pomógł uwierzyć w siebie wieloletni przyjaciel,którego uważałem za kogoś bliskiego ideału człowieka,do którego brakowało mi lat świetlnych. Jak okazało się później o ile brakuje mi do niego w paru kwestiach pewnych rzeczy,o tyle i ja wyprzedzam jego w kilku kwestiach. Zmierzam do tego,że musisz przestać popełniać ten sam błąd,który i popełniałem ja- zbyt surowego oceniania siebie i zbyt łagodnego oceniania innych.