Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja corka bije piesciami tate a on sie tylko z tego smieje i bardziej jej dokuc

Polecane posty

Gość gość

Ja zwariuje, mąż jak dzieciak okropny ,fakt zaradny, pracowity w domu wszystko porobi ,dzieckiem się opiekuje tez dobrze,ale zachowuje się jak smarkacz czasami w obecności corki. Celowo ją drażni, prowokuje, zaczepia , podszczypuje, pstryka,wyrywa cos z reki aby ona się na niego rzucała i go po plecach z pięściami okladala. On się z tego śmieje i jeszcze bardziej malej dokucza Ja krzycze na niego ,aby ją tego nie uczył, maż się broni ze ona tylko do niego taka jest, bo jej na to pozwala, do nikogo więcej tak się nie zachowuje i mam nie panikować To prawda, mała widzi ze ojciec daje sie bić i jeszcze bardziej w takich sytuacjach ją prowokuje, zaczepia jak małolat z zerówki ciagający koleżanki za warkoczyki a ta go rękami leje gdzie się da. Nie znoszę takich zabaw Czy mam prawo się wtrącać i krzyczeć na nich? corke odciągam i mowie ,ze ma się tak nie zachowywać, a mąż dalej głupawkę odwala i ucieka po całym mieszkaniu ,aby mala go ganiala i kopala , bila Cholera mnie bierze na takie akcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż nie miał rodzeństwa , może dlatego sobie nadrabia na wygłupach od kiedy stal się ojcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak sie bawia miedzy soba, nie wtrącaj sie w ich zabawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ciebie nie bije to co się przejmujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikulol
Masz rację. Typowy błąd i żenujące zachowanie. Można bawić się w inny sposób. A jeszcze gorsze to, że dziecko widzi że się nie zgadzacie. Totalne dno wychowawcze. Nie wolno robić takich rzeczy przy dziecku. Dlaczego ma być jej wolno okładać ojca?! Jest tyle zabaw rozwijających dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabawa - tak. Ale po grzyba uczyć bicia,kopania ? Głupota ! Teraz jest zabawnie bo dziecko małe,ale czy będzie tatuś się cieszył jak córka za 5-10 lat strzeli go w pysk ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie dlatego oboje jestescie wazni w rozwoju dziecko. Tata zawsze "bawi" sie z dzieckiem inaczej niz mama. Poki corka robi to tylko z tata i nie bije nikogo nie masz powodow do obaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On drażni Twoją córkę a ona nie wie jak ma się zachować .Ja bym porozmawiała z ojcem i niech on z córką też porozmawia. Może go to bawi ale straci zaufanie córki i będzie do niego źle nastawiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, zachowuje się jak duzy dzieciak, jak smarkacz z przedszkola który celowo zaczepia ,aby mala go tam zmaltretowała i jak go dopadnie to jeszcze bardziej ją podsyca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co w tych wyrazach jest nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest okrutne co z nią robi....drażni,prowokuje i się jeszcze śmieje...idiota!natychmiast każ mu zaprzestać,to nie jest starszy brat! to tata,który powinien szanować swoją córkę! a to jest upokarzanie dziecka! OKROPNE!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż ma nierówno pod sufitem. Ktoś tu mówił, żeby nie wtrącać się w ich zabawy. ale gdzie tu zabawę widzicie? Chyba że jednostronną :O Ojciec czerpie satysfakcję z szargania nerwów dziecku. Co to za durne zwyczaje. Ciekawe jak by mu miło było, gdyby ktoś mu na złośc robił- ot tak- żeby się podenerwował :O Ten gosc to kretyn. Porozmawiaj z nim poważnie bo nie dość, że dziecko ma z nim przechlapane to jeszcze nabierze głupich nawyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niezbyt fajne. To tak jak dziecko drazniace sie z psem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż jest jakiś niezrównoważony. Miałam 13 lat jak urodził mi się brat i robiłam z nim to samo co Twój mąż z wasyzm dzieckiem. Celowo go drażniłam po to tylko, żeby patrzeć jak się denerwuje i wkurza. Już wtedy wiedziałam, że to było mega niefajne ale robiłam tak nadal. Mama na mnie o to krzyczała. Dzisiaj kocham brata nad życie, ale jak sobie tamto przypomnę to mam wyrzuty sumienia i niekiedy łzy w oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje meza a corce ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a powiedz - czy ona jak go bije to nadal jest to dla niej zabawa czy robi to, bo ma już dość zaczepek ojca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×