Jak to jest w pupe

Owszem-randka też potrzebuje przygotowań.Ale ja nie pisze o nakładach potrzebnych do udanego seksu.Piszę o biologii a to ona wymyśliła że z cipki na widok penisa cieknie a o***t jest suchy.

Piszę o biologii a to ona wymyśliła że z c*pki na widok penisa cieknie a o***t jest suchy. i śmierdzący niestety i żadne lewatywy nie pomogą.

widok rozwalonej, zaognionej chorobliwie d**y jest odrażający, a popuszcznie kału w kolejce jest upokażająe i wstydem i dla dupodaja=c***y jak i cwela. Cwel tam nie sra po kostach z tego powodu, ale wstydu też się nażre, jak jego partnerka w kolejce taki numer wywinie.

wniosek: skoro żadne argumenty przeciw temu śmierdzącemu zboczeniu nie trafiają do świadomości, to "ten elenent" jest po prostu bez honoru i szkoda czasu na oświatę, niech ginie, amen

mam wrażenie,ze nikt z tych osób tu piszących nie uprawiał seksu analnego, a piszą o jakiś chorych swoich wyobrażeniach, a nie o tym co się dzieje naprawdę.

Kasiu, skoro mężczyzna może się spuścić byle gdzie, czyli nawet w dziurze po sęku wysmarowanej gównem, a kobieta niedość, że nie osiąga analnego orgazmu, to ją boli, to jaki sens tracić czas na jakieś tam lewatywy i i mimo wszystko babrać się w rzadkim g****e?. Tylko chory na ciele i umyśle nie zauważy bezsensu i z konieczności lub braku rozumu będzie to zachwalał..Choroba, to brak orgazmu waginalnego u kobiet a u mężczyzn trudność z ejakulachją w luźniejszej pochwie. Mam nadzieję, że brodawczak i HIV przetrzebi tych dewiantów.

cyt. Mam nadzieję, że brodawczak i HIV przetrzebi tych dewiantów. VVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVV Swiadomego prof. Religę szkodliwość palenia tytoniu nie przekonała, do ostatniej chwil palił i umarł na raka płuc, tak i dewiantami analnymi, będą kopulować analnie i żadna przestroga nie pomoże. Musi i na 100% nastąpi naturalna selekcja/eliminacja elementu dewiacyjnego!!!!

z doświadczenia wiem, że niektórzy męzczyźni to lubią, bo dostarcza to im innych wrażeń fizycznych, a także i psychicznych (pelna dominacja, poczucie że to "złe", etc).

powiedz,że najpierw z checią sama sie przekonasz...- na nim:) bo chcesz zobaczyć. Daję głowę,że na 90 % spasuje.

Kasia a jak tobie sie podoba sex analny?:)

Możecie mi wytłumaczyć, co jest tak nieprzyzwoitego w słowie O'D'B'Y'T'N'I'C'A, że musi zostać zagwiazdkowane? No dobra, od dziś używam ANUSA do oddawania EKSTREMENTÓW - jako rzecze KAFETERIA. Wychodzi, że na kafe nie można się nawet porządnie po ludzku wysrać, bo zaraz zagwiazdkują :-(

do Kasi: jak mu penetrowałaź dildem o******cę, stymulując prostatę, to miał wytrysk nasienia, czy musiałaś dokończyć ręką lub ustami? Pytam, bo mam zamiar spróbować.

Boszszsz...! Cóż za wena??? Co ty jadasz, że tak do rymu gadasz?

Owszem, czasami seks analny jest przyjemny. To innego rodzaju przyjemność, częściowo psychiczna (dominacja, poniżenie, całkowite oddanie, całkowite zdominowanie) a przy partnerze który zna się na rzeczy nie musi być bolesne. Te obrzydliwe opisy świadczą, że ludzie którzy o tym piszą albo nigdy tego nie robili, albo mają jakieś zboczone fetysze związane z kałem.

Kasiu; i owszem, czasami jest on przyjemny, dla obu stron, zwłaszcza gdy Kobieta jest dobrze do tego przygotowana, podniecona właściwie przez partnera. Jestem jak najbardziej za, ale nie powinno to zdominować sexu miedzy partnerami i nie powinno być za często stosowane, z różnych względów. My panowie mówimy, że jest tam przyjemniej, bo ciasnej :) , ale gdy ma się czym, to tak naprawdę... tam brakuje warg, które miło współpracują w członkiem :)

Kasiu - a Ty lubisz w pupę? :D

Jak jest nastrój i facet wie co robi, to tak :)

do Kasi: co z odpowiedzią na post z 17:05?

skur​wiałe ped​alstwo założyło znowu swój wątek, w*********ć syf​iarze do swoich ped​alskich cw​eli !!!

moje niedawne wspomnienia: List młodej mężatki do koleżanki-wspomnienia z nocy poślubnej 20.08.12r Z pewnością jesteś na mnie rozgniewana, bo drugi tydzień już przechodzi a ja nie piszę jak mi się powodzi. Sądzę, że nie zrozumie Twoja główka mała, gdy tylko przeczytasz, żem Witkowi dała. Uczynię wszystko, co będzie w mej mocy opisując przebieg swej poślubnej nocy. Po całym weselu, hucznej zabawie, gdy wszyscy goście rozeszli się prawie, gdy tylko trzech zostało w bawialni, Witek mię pod rękę wiódł do sypialni. Zaczął się rozbierać i mię o to prosi. Objął bardzo czule, suknię ręką wznosi. Zgodziłam się w końcu, tylko go prosiłam, by zgasił światło, bo się rumieniłam. Prędziutko więc wszystko z siebie zdejmowałam, aż wreszcie w samej koszuli się ostałam. Witek podszedł do mnie bardzo roześmiany i szepnął: ach chodź skarbie mój kochany. Gdy się położyłam, przytulił się do mnie bardzo czule i zaraz zaczął zdejmować mi koszulę. Ja w bojaźni wielkiej drżąc się rozpalałam i jakiś twardy członek ciągle odpychałam. Gdy mi mą koszulę ściągnął Witek drogi, chwycił za kolana, rozłożył mi nogi, całym swym ciężarem legł na moim ciele, chciałam krzyknąć, ale oddechu nie stało mi wiele. I poczułam coś nagle między nogami. Coś to mnie ubodło jak diabeł rogami. Wkrótce potem czuję, jak owe narzędzie, stale coś szuka, dotyka mnie wszędzie. Aż wreszcie znalazł, tam się wpakowało, gdzie między nogami jest otwarte ciało. I ze strachu prawie nie zemdlałam, lecz w tym samym czasie dreszczy rozkoszy doznałam. Bo Witek mi cały swój członek wpakował i ustami swymi usta me całował. Wtenczas nogami chwyciłam Witka krzycząc: jeszcze, jeszcze, jeszcze Tak się rozczuliliśmy jak tłok samochodu, jak Witek do przodu, to i ja do przodu, jak Wicio do tyłu to i ja oczywiście, także swą dupkę cofałam sprężyście. Wskutek tego tarcia, przyznam rozkosznego, po małej chwili pod dupką poczułam coś mokrego. Witek chwilę sapał, aż wkrótce, że słabnie, odsunął się ode mnie i leżał bezwładnie. Ja wtedy członek do małej rączki wzięłam i ostrożnie do swej dziurki przytknęłam. Ten twardy instrument co się go tak bałam, teraz całkiem miękki w swej ręce trzymałam. Lecz po małej chwili dźwignął się do życia i Witek znów pchać zaczął do mego ukrycia. Witek mój kochany znów zaczął pracować i między moje nogi swój koniec kierować. Ja również Witkowi zręcznie pomagałam, gdy mi się wyśliznął sama sobie wkładałam. I tak sobie żeśmy dziesięć razy powtarzali, i choć chciałam jeszcze Witek nie mógł dalej. Dziś już proszę Witka z wieczora i rana, by czym prędzej kładł się między me kolana. Jego szept, pieszczoty ciągle słyszę, czuję, i choć jego przy mnie nie ma miłość w myśli knuję. Zresztą i Ty zaznasz tej słodyczy, gdy dasz swemu kochanemu. A tego Tobie z całego serca Twoja koleżanka życzy. Kasia

dp gpścia z 23:26: nie widzisz z załączonego listu, za przeproszeniem, PT Głąbie, że nie jestem dewiantką i kocham się po bożemu? Spadaj.

Te osoby podszywające się pode mnie to nie ja. Ja zawsze jak piszę jestem zalogowana.

ja też jestem zalogowana i co, kto tu jest podszywką & podszywem?

Ze też chciało Ci się kopiować moje konto z innymi odstępami ~~. Naprawdę nie masz co robić. Nie wiedziałam, że tu jest tyle dzieciarni.

W D***E BYŁEM GÒWNO WIDZIAŁEM .....Z B O K I

nic co ludzkie nie jest nam obce. Nie przesadzaj.

Taką miałem przygodę ...siedzę w d u p i e. A tam k****sa wpycha mi facet zbok. jaki .....

Oj nie miłe to było. Ja siedzę w d u p i e. G***o mnie wypycha. Ten łach pcha mnie do środka ....oj groza .....

jeśli taka jesteś też dobra w łóżku, to gratuluję. Mam nadzieję, że dobra jesteś, ale nie w śmierdzącym analu. Nara

Sperma strzela oczy wybija gównem śmierdzi a ta do buzi chce zęby pr****ieją a ta guła mówi że o higienę dba bo ci. pka wygolona. ..... BRUDASY