Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W jakim wieku dzieci umiały jezdzic na 2 kólkach

Polecane posty

Gość gość
Moja córeczka 3,5roku miała! Im mniejsze tym lepiej! Chodzi głównie o to, by miało siłę pedałować nie o równowagę bo taki mały szkrabek już równowagę trzyma na biegowym rowerku. A dzisiejsze rowerki dla dzieci to jest kolejna przeszkoda , bo ciężkie masywne i ruszyc tym z miejsca to koszmar! Gdyby producenci zastanawiali się dla kogo robią swój produkt dzieci jeździłyby już na rowerkach z dwoma kółkami zamiast tych biegowych Ale niestety. Dlatego po 3 roku życia kiedy dziecko nabiera Powera w nóżkach(możliwe że wcześniej u nas po 3cim) jest idealna chwila. Wcześniej wyrabia się równowagę na biegowych rowerkach i dziecko w zasadzie śmiga na dwóch kółkach od 1,5 roku -Najpierw oczywiście niemrawo i wychodzenie z maluchem i biegówka na spacer to mozoł, ale po 2roku widać efekty! Potem już z góreczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
29.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość 6 lat z tym 3,5 latkiem to nie wierzę, jeszcze ten tekst wsiadła i pojechała... takie bajki tylko na kafe usmiech.gif DOKŁADNIE TAK JEST ! dziecko wsiada i jedzie! Typowe dla dzieci po biegówkach! Po 3 roku dziecko ma ciekawość w sobie i chce pedałować, chce podjąc to wyzwanie! Natomiast równowagę jechania na dwóch kólkach krztałtowało przez dwa lata! To szmat czasu! Największy głąb by się tego nauczył:D ŚMIAĆ TO SIĘ CHCE OD CZYTANIA KOMENTARZY TEGO TYPU!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D to ja proponuje dorzucić jak dzieci mają na imię :D Będziemy się śmiać jeszcze bardziej Bo często na kafe idą tematy o patologicznych imionach:D Zrobimy serię jak się mają imiona do rozwoju tych dzieci!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze, ze niektorym ciezko pojac, ze dzieci rozwijaja sie indywidualnie i nie jest to wymowka dla opoznien w rozwoju, tylko naprawde tak jest. Poza tym istnieje cos takiego jak indywidualne predyspozycje. Ja na przyklad nauczylam sie chodzic dopiero po roku, mialam skonczone 13, a akurat z rowerkiem poszlo gladko, bo bardzo lubilam swoj plastikowy trojkolowiec i marzylam ,zeby jak najszybciej przesiasc sie na 'dorosly' rowerek no i poszlo gladko. Z tym, ze wtedy w Polsce nie bylo rowerkow biegowych, wiec nie wiadomo czy to by cos przyspieszylo. A faktycznie glowny, przeznaczeniem rowerkow biegowych jest to, zeby dzieci nauczyly sie lapac rownowage. Tylko, ze i tak kluczowe znaczenie ma to czy dziecko samo chce na rowerze jezdzic czy rodzice go zmuszaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha ha ha bardzo śmieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak. Jak matka i ojciec jeżdżą w zasadzie z zamiłowania przez całe życie. Matka w rajdach rowerowych śmigała jako nastolatka już, to dziecku nie wypada nie pokochać swojego rowerka:) Ale gdybym miała do dwuślada stosunek taki jak moja koleżanka(nigdy na rowerze nie siedziała) to faktycznie bym dziecku odpuściła tę umiejętność:) Kwestia stosunku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak to jest ze moja 4latka umie juz na dwoch kolkach a na biegowym nie potafi? Siadzie na siedzonko ale normalnie na nim chodzi a nie odpycha sie i siada:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to dla niej nowość To normalne Przesiadła się z prawdziwego roweru na takie dziwadło bez pedałów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co ma wracać na biegowy jak umie na 2 kółkach? To byłoby uwstecznianie się przecież. Doszła do umiejętności na rowerze inną drogą i tyle. Nie ma jednej metody, a już gloryfikowanie jedynie rowerków biegowych to nadużycie marketingowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo biegówka jest dla bajtli półtorarocznych, a nie dla czterolatki. Czterolatka to może na biegówce najwyżej ze stromej górki zjeżdżać z nogami do góry, jak lubi sporty ekstremalne. Widzę czasem duże dzieci na tych ustrojstwach i aż mi ich żal. To tak jakby 3 latkę w chodzik wsadzić. Mój synek śmigał na trzech kółkach po chałupie jak miał dwa latka, jak miał dwa i pół śmigał na 4, a do przedszkola pojechał już na dwóch mając niespełna 3. Rowerowe dziecie było, dokąd motoroweru nie kupił, wszędzie rowerem śmigał. Ile zajeździł rowerów nie zliczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja miała 4,5 jak nauczyła sie jeździć. Myślę, ze gdybyśmy wcześniej odkręcili boczne kółka to też by pojechała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się tylko zastanawiam jak ty kobieto chciałaś wsadzić tą 4latke na biegowy rower? Moja jeździła do 3 lat i to i tak b yło długo jak na taki rower ale nie chciała sie z nim rozstać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka nauczyła się jak miała 2.5 roku. Mieszkamy w miejscu gdzie nie ma dzieci w jej wieku tylko same "starszaki" i chciała być taka jak oni. Na początku to chyba wykupiliśmy cały zapas plastrów w aptece za to teraz nie można jej z tego cholernego rowerku ściągnąć. Teraz ma 4 latka i widziała ostatnio w parku jak dzieci jeżdżą na rolkach... Już się boję tego momentu kiedy przyjdzie i powie "Mamo! Ja też tak chce!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×